Motoryzacja

MINI Cooper S E Countryman ALL4 (2017/2018) – hybryda Plug-In. Test

Tomasz Niechaj
MINI Cooper S E Countryman ALL4 (2017/2018) – hybryda Plug-In. Test
4

MINI Cooper S E Countryman ALL4 ma napęd hybrydowy analogiczny do tego z BMW i8, ale… odwrócony. Silnik elektryczny napędza bowiem oś tylną, zaś spalinowy (ze skrzynią biegów) przekazuje moment na koła przednie. W ten właśnie sposób realizowany jest napęd na cztery koła ALL4. Akumulator ma pojemność 7,6 kWh, co ma zapewnić zasięg w trybie w pełnie elektrycznym rzędu 41-42 km. Zobaczmy jak to wygląda w praktyce.

MINI Cooper S E Countryman ALL4 2017/2018, specyfikacja napędu hybrydowego typu Plug-In:

  • Rodzaj napędu hybrydowego: silnik elektryczny przy tylnej osi, jednostka spalinowa wraz ze skrzynią biegów napędza koła przednie
  • Deklarowana pojemność akumulatora trakcyjnego: 7,6 kWh (brutto)
  • Silnik spalinowy: 1,5 l, 100 kW (136 KM), benzynowy turbo
  • Silnik elektryczny: 65 kW (88 KM)
  • Moc systemowa: 165 kW (224 KM)
  • Skrzynia biegów: 6-stopniowa Steptronic, automatyczna
  • Orientacyjna masa samochodu: 2120 kg
  • Pojemność bagażnika: 405 l
  • Maksymalny prąd ładowania zewnętrznego: 3,7 kW (Type 2)
  • Deklarowany zasięg w pełni elektryczny: 41-42 km (WLTP)
  • Deklarowane zużycie paliwa: 2,1-2,3 l/100 km (WLTP)
  • Deklarowane zużycie energii: 13,2-14,0 kWh/100 km
  • Deklarowany czas ładowania: 2,5 h (3,7 kW – do 16 A, 230 V)

Przegląd samochodów hybrydowych typu Plug-In

Test hybrydowego SUV-a MINI Cooper S E Countryman ALL4 2017/2018, w którym właśnie się znajdujesz, stanowi część przeglądu samochodów hybrydowych typu Plug-In. Zapraszam do lektury materiałów na temat innych aut tego typu, a także do ramowego artykułu omawiającego czym są hybrydy typu Plug-In i co wyróżnia je na tle innych pojazdów hybrydowych. Zapraszam do zaglądania tutaj częściej, bo z czasem dołączą do przeglądu kolejne samochody :)

MINI Cooper S E Countryman ALL4, napęd hybrydowy typu Plug-In w praktyce

Zamontowany w MINI Cooper S E Countryman ALL4 napęd hybrydowy w dużej mierze przypomina ten z BMW i8, z tą różnicą że w futurystycznym coupe (lub teraz także roadsterze) BMW wykorzystano mocniejsze odmiany zarówno silnika spalinowego, jak i elektrycznego, no i najważniejsze: w BMW i8 to jednostka benzynowa napędza koła tylne, zaś elektryczna przednią oś. W MINI układ jest analogiczny do hybryd typu Plug-In Volvo: akumulatory schowano w tunelu centralnym, nie ma zaś mechanicznego (w sensie: np. wału napędowego) połączenia między umieszczonym z przodu silnikiem spalinowym, a przytwierdzonym do tylnej osi motorem elektrycznym. Tym samym, w trybie czysto elektrycznym MINI Cooper S E Countryman ALL4 jest samochodem tylnonapędowym, zaś podczas używania wyłącznie silnika spalinowego przednionapędowym.

MINI Cooper S E Countryman ALL4 z zewnątrz niespecjalnie odróżnia się od np. Coopera S Countryman. Te same sportowe akcenty, ten sam styl. Nawet dodatkowa klapka do podpięcia zewnętrznego źródła zasilania została ukryta pod niemalże identyczną stylistycznie zasłonką przy lewym-przednim nadkole. We wnętrzu również jest bardzo podobnie i wzbudzać „podejrzenia” mogą żółte akcenty (w miejsce czerwonych) – np. przełącznik do włączania silnika czy znajdujący się obok niego kolejny, którym zmieniamy tryby działania napędu hybrydowego. W „zwykłej” wersji służy on do kontroli nad systemem Start-Stop. No i obrotomierz… którego w Cooper S E nie ma. W jego miejscu jest wskaźnik energii.

Zestaw akumulatorów MINI Cooper S E Countryman ALL4 o pojemności 7,6 kWh wystarczył na przejechanie 29 km w mieście ze średnią 21,1 kWh/100 km. Nie jest to zły wynik – biorąc pod uwagę pojemność – ale zużycie energii mogłoby być nieco niższe. Użytkownikowi oddano więc około 6,1 kWh.

Jazda w trybie MAX eDRIVE (w pełni elektrycznym) jest całkiem wygodna. Przekazywanie napędu na koła tylne jest ciągłe (brak skrzyni biegów), a moc silnika w zupełności wystarcza do sprawnego (choć raczej niespecjalnie dynamicznego) poruszania się po mieście. Reakcja na dodanie gazu była też całkiem w porządku – oczywiście jak na oferowaną w tym trybie moc (88 KM).

Wyniki testów samochodu MINI Cooper S E Countryman ALL4 (Plug-In Hybrid) 2017/2018:

  • Zasięg w trybie elektrycznym (miasto): 29 km
  • Zużycie energii w mieście: 21,1 kWh/100 km
  • Zużycie paliwa w mieście (start z pustymi akumulatorami): 7,0 l/100 km
  • Szacunkowa pojemność akumulatorów netto: ~6,1 kWh

Zmierzone zużycie paliwa MINI Cooper S E Countryman ALL4 w mieście startując z pełnymi akumulatorami:

  • Średnia po 25 km: 0,0 l/100 km, 21,1 kWh/100 km
  • Średnia po 50 km: 2,9 l/100 km, 12,2 kWh/100 km
  • Średnia po 75 km: 4,3 l/100 km, 8,2 kWh/100 km
  • Średnia po 100 km: 5,0 l/100 km, 6,1 kWh/100 km
  • Średnia po 150 km: 5,7 l/100 km, 4,1 kWh/100 km

Orientacyjne koszty przejechania zadanego dystansu samochodem MINI Cooper S E Countryman ALL4 (2017/2018) zakładając cenę paliwa w wysokości 5 zł za 1 litr oraz cenę energii elektrycznej w wysokości 0,7 zł za 1 kWh (przeciętny koszt „domowego” ładowania z uwzględnieniem sprawności zasilacza), a także zakładając JEDNO PEŁNE ładowanie na zadany dystans (koszt paliwa / koszt prądu):

  • Koszt przejechania 25 km: 0,0 zł / 3,7 zł
  • Koszt przejechania 50 km: 7,4 zł / 4,3 zł
  • Koszt przejechania 75 km: 16,1 zł / 4,3 zł
  • Koszt przejechania 100 km: 24,9 zł / 4,3 zł
  • Koszt przejechania 150 km: 42,4 zł / 4,3 zł

Uzyskane rezultaty są całkiem w porządku, choć po stosunkowo małym silniku spalinowym o mocy 136 KM i napędzie hybrydowym spodziewać można byłoby się jednak trochę więcej. Ile napęd hybrydowy pomagał w redukcji zużycia paliwa w mieście? 7 l/100 km uzyskane przez Coopera S E Countryman należy zestawić z 9 l/100 km uzyskanymi przez Coopera S Countryman (2-litrowa i 192-konna wersja, tej samej wielkości karoseria) oraz z 7,7 l/100 km jakie uzyskałem w Cooper Hatchback, którego napędzał wyłącznie silnik 1,5-litrowy spalinowy (jest to też znacznie mniejsze i lżejsze auto oczywiście). Ponownie: jest całkiem OK, ale oczekiwałem trochę lepszych rezultatów.

Zużycie paliwa

Na trasie hybryda niewiele nam pomoże. Prądu starczy raczej na wyjechanie z miasta, ewentualnie pierwsze 10-15 km drogi szybkiego ruchu. Później korzystać będziemy właściwie tylko z silnika spalinowego, tego o 1,5-litrowej pojemności i mocy 136 KM. Okazuje się jednak, że wówczas MINI Cooper S E Countryman ALL4 (hybrydowy) zużywa w zasadzie tyle samo paliwa, co Cooper S Countryman ALL4 (2-litrowy silnik o mocy 192 KM z napędem na cztery koła), co już jest raczej rozczarowujące.

Testowe wyniki zużycia paliwa dla samochodu MINI Cooper S E Countryman ALL4:

  • 90 km/h: 6,1 l/100 km
  • 120 km/h: 7,7 l/100 km
  • 140 km/h: 9,6 l/100 km

W trybie Auto eDRIVE (domyślnym) MINI Cooper S E Countryman ALL4 stara się korzystać z napędu elektrycznego podczas spokojnej jazdy tak długo jak tylko mamy odpowiednio dużo energii zgromadzonej w akumulatorach. Gdy zasoby zaczną się powoli wyczerpywać, to nawet podczas jazdy ze stałą prędkością komputer będzie starał się dodatkowo obciążać doładowując akumulatory. Korzystając z trybu sportowego odzysk energii jest nieco większy, zaś podczas przyspieszania więcej energii wykorzystywanej jest do napędzania tylnej osi.


Wskaźnik energii (zastąpił obrotomierz) wzbogacony został o zielone pola. Im głębiej wciskamy pedał gazu, tym wyżej wskazówka wędruje. Póki poruszamy się w obszarze zielonych pól, to wykorzystujemy wyłącznie napęd elektryczny. Im mniej energii w akumulatorach, tym pól jest mniej (mówimy o naładowaniu poniżej powiedzmy 10-15%) i tym płytsze wciśnięcie pedału gazu uruchomi silnik spalinowy.

Po niemal całkowitym wyczerpaniu energii (poniżej 3%) MINI Cooper S E Countryman ALL4 zachowuje się jak normalna hybryda. Pełzanie w korku jest możliwe z użyciem wyłącznie silnika elektrycznego, mocniejsze wciśnięcie pedału gazu uruchamia jednostkę spalinową. Moment włączania silnika benzynowego jest bardzo delikatny – nie ma też żadnych dokuczliwych drgań. Jeśli prądu w akumulatorach jest więcej (powiedzmy przynajmniej kilkanaście procent), to nawet przy prędkościach rzędu 100 km/h silnik spalinowy dosyć chętnie będzie się wyłączał.

MINI Cooper S E Countryman ALL4 oferuje trzy główne tryby jazdy (MID, Sport oraz Green), a także trzy tryby napędu hybrydowego: Auto eDRIVE (domyślny), MAX eDRIVE (w pełnie elektryczny) i eDRIVE SAVE, w którym możemy utrzymywać obecny poziom naładowania. Po przełączeniu skrzyni biegów w tryb sportowy nie da się zmieniać ustawień napędu hybrydowego.

Wrażenia z jazdy samochodem hybrydowym typu Plug-In MINI Cooper S E Countryman ALL4

Jak każde MINI, tak jak Cooper S E Countryman ALL4 jest autem stosunkowo twardym, aczkolwiek w przypadku tej wersji nadwozia komfortu jest całkiem sporo, jak na tą markę oczywiście. MINI jest bowiem znane ze zwartości i sztywności, za co jest cenione, szczególnie przez fanów. Na plus zaliczyć można także wygłuszenie, które jest na naprawdę przyzwoitym poziomie. Silnik spalinowy, jeśli tylko nie zaganiamy go pod czerwone pole, też jest raczej lekko słyszalny. Przy wytężonej pracy do uszu pasażerów dobiega charakterystyczny, ale przyjemny dźwięk 3-cylindrowej jednostki BMW/MINI.

Niesamowitą zaletą MINI Cooper S E Countryman ALL4 jest bardzo szybkie, dokładnie tak jak w wielu samochodach elektrycznych, przełączanie kierunku jazdy przód/tył. Manewry na parkingu to w tym aucie czysta przyjemność, szczególnie że widoczność też jest bardzo dobra. Brakuje tylko systemu kamer 360 stopni.

Podczas szybkiej jazdy – szczególnie gdy przełączymy tryb jazdy na sportowy – wyostrza się charakter MINI Cooper S E Countryman ALL4. Silnik spalinowy utrzymywany jest na wyższych obrotach i nie wyłącza się po zdjęciu nogi z gazu. Więcej energii jest odzyskiwane i napęd chętniej z niej korzysta podczas przyspieszania. Oczywiście, jak to MINI, auto ma zwarty charakter i bardzo chętnie wpisuje się w kolejne łuki zachęcając wręcz kierowcę do jeszcze szybszego ich pokonywania. Schody zaczynają się gdy docieramy do granicy przyczepności.

Wówczas MINI Cooper S Countryman ALL4 zaczyna trochę zaskakiwać. Najpierw pojawia się podsterowność (rzecz naturalna), którą kierowca jest w stanie bezproblemowo wyczuć, ale w momencie gdy zaczyna na nią reagować ta potrafi przerodzić się w nadsterowność. Tak jakby z pewnym opóźnieniem dołączał się tylny napęd i balans samochodu zmienia się w ułamku sekundy. Oczywiście nad wszystkim czuwa elektronika dbająca o bezpieczeństwo i finalnie nic się nie wydarzy, ale jak to w MINI nie jest ona nadwrażliwa i nie ucina zapędów kierowcy jeszcze nim minipoślizg się pojawi. Sytuację, o której mówię dało się wielokrotnie powtórzyć i wyczuć. Jestem przekonany, że to kwestia algorytmów działania napędu, który w zakręcie powinien lepiej zarządzać tylnym napędem.

Układ kierowniczy MINI Cooper S E Countryman ALL4 jest bardzo precyzyjny i równie bezpośredni, a do tego niezwykle zwarty. Świetnie wpisuje się w charakter samochodów MINI. Układ hamulcowy jest skuteczny, ale raczej średnio odporny na naprawdę ostrą jazdę.

Minimalny poziom naładowania akumulatorów, przy którym wymuszone jest dodatkowego obciążenie silnika w celu uzupełnienia energii jest ustalony bardzo nisko. W efekcie, jeśli przystąpicie do gwałtownego przyspieszenia mając niższe naładowanie akumulatorów niż 2%, może okazać się, że w pewnym momencie wyłączy się eBoost (wspomaganie silnikiem elektrycznym). Przekłada się to oczywiście na osiągi. Ze wspomaganiem elektryką między 120 a 160 km/h MINI Cooper S E Countryman ALL4 potrzebował 11 s. Gdy prądu zabrakło (eBoost wyłączył się przy 130 km/h) czas ten wydłużył się do 18 sekund.

Do minusów zaliczyć należy małą pojemność baku MINI Cooper S E Countryman ALL4. Pomieści on zaledwie 36 l paliwa, gdzie zwykła wersja ma bak na 51 litrów. Oznacza to, że zasięg na trasie tego samochodu hybrydowego jest dosyć ograniczony – jadąc autostradą ciężko będzie osiągnąć 400 km.

Kierowca zainteresowany technologią otrzyma pokaźny zestaw informacji nie tylko na temat swojego stylu jazdy. Mamy dostęp do średniego jak i chwilowego zużycia paliwa i energii, wyrażonego w procentach poziomu naładowania akumulatorów, zasięgu całkowitego jak i tylko elektrycznego itd. Szkoda tylko, że każda opcja widoczna jest na osobnym widoku. Dopiero na centralnym wyświetlaczu systemu info-rozrywki można zobaczyć pełne statystyki naszej podróży, ale bez chwilowych wartości. Biorąc jednak pod uwagę ilość udostępnionych informacji, trudno tak naprawdę narzekać na konieczność przełączania się między nimi.

Wnętrze MINI Cooper S E Countryman ALL4 mocno przypomina inne wersje Countrymana. Standardowe dla MINI fotele – stosunkowo wąskie – są całkiem wygodne, a pozycja za kierownicą bardzo dobra. Wnętrze jest dobrze wykończone, choć zastosowane miejscami błyszczące tworzywo sztuczne zbiera kurz niezwykle szybko. Zaglądając do bagażnika dostrzeżemy równie dużą przestrzeń jak w zwykłym Coutrymanie. 45 l różnicy skrywa się pod podwójną podłogą bagażnika.

MINI Cooper S E Countryman ALL4 – ładowanie

Jak większość hybryd typu Plug-In, MINI Cooper S E Countryman ALL4 można ładować prądem zmiennym z jednej fazy, maksymalnie o mocy 3,7 kW. W takim tempie pełny akumulator będziemy mieli w 2,5 godziny. Podłączając do domowego gniazdka na 2 kW czas ładowania wydłuży się o około godzinę. Pełne naładowanie (od 0 do 100%) z domowego gniazdka kosztuje około (0,7 gr za 1 kWh) 4,3 zł.

Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

MINI Cooper S E Countryman ALL4 wyposażone jest w całkiem pokaźny zestaw systemów bezpieczeństwa na czele z systemami reagującymi na ryzyko kolizji itd. Niestety brak rozwiązań ostrzegających o samochodach w martwym polu czy asystencie wyjazdu z miejsca parkingowego. Dodatkowo: adaptacyjny tempomat ustawić można tylko do licznikowego 140 km/h, nie ma też pełnego asystenta jazdy w korku.

MINI Cooper S E Countryman ALL4 – komentarz i opinia

Hybrydowe MINI Cooper S E Countryman ALL4 to może być ciekawy samochód dla osoby ceniącej sobie niepowtarzalny styl MINI w połączeniu z całkiem dużą praktycznością modelu Countryman i z zaletami takiego rodzaju napędu. Fakt, że ogrzewanie działa natychmiast (korzysta z energii elektrycznej), manewrowanie na parkingu jest superwygodne, a jednocześnie osiągi stoją na naprawdę dobrym poziomie przemawia za tym samochodem.

Jest też i druga strona medalu. Pomimo stosunkowo małego silnika zużycie paliwa po wyczerpaniu akumulatorów jest duże, porównywalne do wersji Cooper S z 2-litrowym silnikiem benzynowym. Zasięg w trybie elektrycznym jest stosunkowo mały – raczej niewystarczający, by „skoczyć” do biura i z niego wrócić. No i te kłopoty z trakcją przy granicy przyczepności… Cooper S E ALL 4 startuje od kwoty 145 300 zł, podczas gdy Cooper S ALL4 z 2-litrowym silnikiem benzynowym i skrzynią automatyczną kosztuje zaledwie 300 zł mniej.

Czytaj dalej:

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu