Gry

PlayStation Project Q. Miało być nowe PSP, a będzie klapa za wielką kasę?

Kacper Cembrowski
PlayStation Project Q. Miało być nowe PSP, a będzie klapa za wielką kasę?
25

Plotki się potwierdziły — Sony podczas PlayStation Showcase pokazało swoją nową konsolę przenośną. Niestety, nie na to liczyła większość graczy.

Wielki sukces handheldów od Sony i… wielka klapa

Co jak co, ale Sony potrafi robić konsole. PlayStation od samego początku odnosi wielkie sukcesy i zwyczajnie rozkochuje w sobie miliony użytkowników, stając się jednym z największych — o ile nie największym — graczem w tej branży. Pomimo dominacji Nintendo i fenomenalnym DS, Sony całkowicie zaskoczyło, próbując swoich sił na rynku przenośnych konsol, a PlayStation Portable okazało się strzałem w dziesiątkę. Zresztą o wspaniałości PSP nie trzeba raczej nikogo przekonywać.

PlayStation Vita to również był (i po części nadal jest) doskonały sprzęt, którego potencjał Sony zaprzepaściło na własne życzenie. Nie można jednak odmówić kilku naprawdę niezłych gier na wyłączność oraz pomysłowości w designie i funkcjonalności; bo chociaż tylny panel dotykowy i miejsca na palce zaprojektowane wyłącznie pod dłonie przedszkolaków średnio się udały, tak całościowo był to naprawdę kawał porządnej konsoli. Tokijski gigant zdecydował jednak poświęcić całą swoją uwagę i energię na PlayStation 4, a Vita — dość przekornie, mając na uwadze nazwę konsoli — umarła.

Po tym wszystkim japońska firma miała odpuścić całkowicie handheldy i zająć się samymi „dużymi” konsolami. O tym, czy im się udało, świadczy sprzedaż PlayStation 4 i PlayStation 5 — jednak ostatni wybuch popularności przenośnych sprzętów sprawił, że Sony przypomniało sobie o tym, że handheldy również potrafią być świetne. Insiderzy podgrzewali atmosferę, zapowiadając, że PlayStation Showcase przyniesie zapowiedź „nowego PSP”. Czy mieli rację? Cóż… i tak i nie.

Steam Deck, ASUS ROG Ally, PlayStation Project Q — czy można te sprzęty zestawić koło siebie?

Jeszcze do niedawna na rynku przenośnych konsol jedyną sensowną propozycją był Nintendo Switch. Podzespoły hybrydowej konsoli wielkiego N są jednak już niezwykle przestarzałe, co wykorzystało Valve w przypadku Steam Decka. Gaben wszedł na rynek handheldów jak do siebie, tworząc „przenośny komputer” w trzech różnych wariantach w naprawdę rozsądnych pieniądzach. Sukces gwarantowany.

To zapoczątkowało pewien trend, czego dowodem jest chociażby ASUS ROG Ally. ASUS od jakiegoś czasu dba o graczy, oferując im świetne karty graficzne, gamingowe notebooki, monitory, a nawet potężne smartfony. To sprawiło, że nagle wszyscy przypomnieli sobie, że handheldy potrafią być super — i nawet Qualcomm, twórca chipów Snapdragon, planuje wejść na ten grunt.

Nie jest więc zaskoczeniem, że Sony również chce spróbować. Oficjalnie zaprezentowano PlayStation Project Q (nazwa z czasem prawdopodobnie ulegnie zmianie), które od razu przyciąga samym designem — sporych rozmiarów konsola dosłownie wygląda jakby ktoś przyczepił ekran do przepołowionego DualSense’a. Specyficzna stylistyka wpisuje się jednak w standardy tej generacji w wykonaniu Sony, a poza tym — jak wiadomo od zawsze — o gustach się nie dyskutuje. Problemem jednak jest coś innego.

PlayStation Project Q samodzielnie nie odpali ŻADNEJ gry

PlayStation Project Q ciężko nazwać konsolą. To narzędzie korzystające z Remote Play, czyli usługi pozwalającej na streamowanie i granie w gry PS4 i PS5, przełączanie pomiędzy grami, przeglądanie ekranu głównego i menu konsoli na takich urządzeniach jak smartfony, tablety czy laptopy. Jeśli posiadacie więc kontroler Razer Kishi lub Backbone One… albo w ogóle kontrolera nie macie, bo wystarczą Wam dotykowe przyciski na ekranie czy sparowanie z urządzeniem zwykłego DualSense'a, to dokładnie to samo możecie zrobić na swoim smartfonie, a nawet... PS Vicie czy Steam Decku.

Po co więc PlayStation Project Q powstaje? Nie wiem. „Konsola” zaoferuje 8-calowy ekran LCD o rozdzielczości Full HD i ma zagwarantować doświadczenia kluczowe dla DualSense; czyli haptyczne wibracje i adaptacyjne triggery. To chyba trochę za mało, żeby kogokolwiek tym zachęcić; tym bardziej, że nieoficjalnie mówi się, że tokijski gigant chce udostępnić możliwość streamowania gier wyłącznie przez Wi-Fi. Zapomnijcie więc o miejscu na kartę SIM i granie w gry przez dane komórkowe. Cała ta „przenośność” może skończyć się na graniu w łóżku w sypialni, zamiast na kanapie w salonie.

Ile PlayStation Project Q może kosztować?

Sony nie udostępniło na razie żadnych informacji dotyczących tego, ile Project Q może kosztować i kiedy dokładnie pojawi się na rynku. Cena odegra tutaj kluczową rolę — jednak czy możemy w ogóle myśleć o rozsądnej kwocie w przypadku Sony, jeśli sam DualSense kosztuje około 350 zł? Backbone One czy Razer Kishi kosztują ~500 zł — i jeśli Project Q przekroczy granicę 1000 złotych (a jestem niemal pewien, że tak się stanie), to nie rozumiem, po co ktoś miałby zdecydować się na zakup tego sprzętu.

Źródło: PlayStation

Miałem ogromne oczekiwania. Wizja nowego handhelda od Sony była dla mnie spełnieniem marzeń. Finalnie poczułem wyłącznie niezwykle mocne rozczarowanie — i nie jestem jedyny. Szkoda. Po prostu wielka szkoda.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu