Motoryzacja

Skoda Octavia RS TDI kontra Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM. Diesel czy benzyna w kombi? Test

Tomasz Niechaj
Skoda Octavia RS TDI kontra Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM. Diesel czy benzyna w kombi? Test
Reklama

Diesel ma 200 KM mocy (Skoda Octavia RS TDI), benzyna zaś 190 KM (Cupra Leon 2.0 TSI), ale osiągi teoretycznie są niemalże identyczne (7,4 kontra 7,5 s od 0 do 100 km/h). Zużycie paliwa (WLTP) jest już wyraźnie niższe w 2.0 TDI. Czy w rzeczywistości usportowiona Octavia RS z 2.0 TDI także ma przewagę w zużyciu paliwa? Które z tych dwóch aut zapewnia wyższy komfort, a które szybsze bicie serca podczas jazdy? Zapraszam na test porównawczy.

Teoretycznie zarówno Skoda Octavia, jak i Cupra Leon bazują na tych samych „klockach”: podzespołach współdzielonych w ramach platformy MQB Volkswagena wliczając w to oczywiście Golfa. Dywersyfikacja klientów poszczególnych marek i ich teoretycznie bliźniaczych modeli to jednak specjalność niemieckiego koncernu i również w tym przypadku marki zadbały o to, by zarówno Octavia jak i Leon dosyć zasadniczo się od siebie różniły. Jak bardzo?

Reklama

Polecamy na Geekweek: UOKiK weźmie się za pompy ciepła. Polskę zalewają produkty z Chin

Skoda Octavia to model nam już doskonale znany. Przygotowaliśmy już wiele materiałów na temat tego auta wliczając w to premierę, test wersji 1.5 TSI, a także test Octavii z superoszczędnym silnikiem 2.0 TDI 150 KM. Był też test wersji hybrydowej – Octavia RS iV – który wykonałem na dystansie 900 km. Pokazuje to jak bogata paleta jednostek napędowych jest dostępna dla tej Skody. A to przecież i tak nie jest koniec, czego najlepszym przykładem jest temat dzisiejszego materiału: Octavia RS TDI.

Octavia RS dostępna jest w czterech wariantach napędowych: 2.0 TSI 245 KM (seryjny sportowy mechanizm różnicowy), 2.0 TDI 200 KM z napędem na koła przednie lub wszystkie koła, a także hybryda Plug-In Octavia RS IV o mocy 245 KM (tylko FWD). Odmiana „RS” ma bardziej agresywną stylistykę, zwykle obniżone zawieszenie (wyłączając hybrydową odmianę), no i do napędu służą tylko najmocniejsze wersje silnikowe. Co ciekawe, tylko w ramach RS można mieć 2.0 TDI 200 KM FWD (zamiennie z AWD), w przypadku „zwykłej” Octavii wybór 2.0 TDI o mocy 147 kW (200 KM) obligatoryjnie oznacza napęd 4x4.

Cupra Leon… czy może Seat Leon? Początkowo najmocniejsze Seaty były oznaczane jako „Cupra”, np. „Seat Leon Cupra”, później jednak – gdy marka Cupra została wydzielona jako osobny byt – najmocniejsze wersje silnikowe oferowane były jako auta marki Cupra, a w ramach Seata pozostały tylko te słabsze układy napędowe. Obecnie jednak samochód „Cupra Leon” dostępny jest nawet z 1.5 TSI 150 KM czy 2.0 TDI też 150 KM (to punkty wspólne), ale nie da się skonfigurować tego auta np. z 1.0 TSI, który jest dostępny w ramach Seata. Inna jest też nieco stylistyka (subtelne zmiany), a Cupra Leon ma też m.in. obniżone zawieszenie. Choć zmiany nie wydają się rozległe, to jednak diametralnie wpływają na charakter samochodu i to w jaki sposób jest on postrzegany na ulicy.

Do porównania wziąłem praktyczne wersje kombi (Sportstourer w przypadku Cupry) z napędem na koła przednie. Były to możliwie najbardziej zbliżone do siebie konfiguracje. Leona nie da się bowiem zamówić z 2.0 TSI 190 KM i napędem na cztery koła (4Drive).

2.0 TDI (diesel) kontra benzyna (2.0 TSI) – zużycie paliwa i dynamika

Skoda Octavia RS TDI Kombi wyposażona została w silnik wysokoprężny (diesel 2.0 TDI) o mocy 147 kW (190 KM). W opcji z napędem na koła przednie zużycie paliwa w cyklu WLTP wynosi 5,0 – 5,2 l/100 km. Przeprowadziłem test „spalania” w czterech scenariuszach użytkowania: miasto, trasa (90 km/h), droga ekspresowa (120 km/h) oraz autostrada (140 km/h). Oto rezultaty:

5,1 l/100 km w mieście to świetny rezultat, ale i tak najbardziej imponuje zużycie paliwa w trasie: 3,4 l/100 km przy 90 km/h czy 4,9 l/100 km na drodze ekspresowej – szczególnie że mamy do czynienia z przestronnym i praktycznym kombi o mocy 200 KM. To właśnie równa jazda trasą najbardziej odpowiada silnikowi diesla, który odwdzięcza się w takiej sytuacji niskim zużyciem paliwa. Komputer pokładowy zaniżał zużycie paliwa o 1%. WLTP jak najbardziej pokrywa się więc z rzeczywistością, przynajmniej do czasu aż nie będziemy znacząco przekraczać 120 km/h.

Reklama

Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM DSG Sportstourer z silnikiem benzynowym w cyklu WLTP uzyskał 6,8 – 7,0 l/100 km. Tutaj również wykonałem pomiar w tych samych czterech scenariuszach użytkowania:

W mieście 6,7 l/100 km to dobry rezultat, choć dałoby się uzyskać nieco lepszy gdyby Cupra Leon oferował tryb ekonomiczny. Jest on możliwy to ręcznego wymuszenia w trybie indywidualnym, ale w moich testach mam zasadę iż stosuję tylko predefiniowane tryby jazdy. W trasie 4,4 l/100 km wygląda bardzo dobrze jak na silnik benzynowy tej mocy, podobnie jak droga ekspresowa na której Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM uzyskał „spalanie” 5,9 l/100 km. Komputer pokładowy zaniżał zużycie paliwa o 3%. Również tutaj do czasu znacznego przekroczenia 120 km/h bez większego problemu zmieścimy się w ramach wyników WLTP. Warto też zwrócić uwagę, że Cupra Leon 2.0 TSI jest w sumie tylko trochę mniej oszczędna od Golfa 1.5 eTSI. To tylko potwierdza jak oszczędnym silnikiem jest ten „słaby” wariant 2.0 TSI (cudzysłów, bo 190 KM to nie jest mało, ale jest to najsłabsza odmiana tego silnika).

Reklama

Zarówno Skoda Octavia RS 2.0 TDI jak i Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM nie były wyposażone w system Mild Hybrid, który redukuje nieco zużycie paliwa w mieście. Trzeba też wspomnieć, że niemal wszystkie obecne auta grupy Volkswagena, które nie są hybrydą Plug-In, mają system automatycznego startu silnika, gdy stojąc na światłach pojazd poprzedzający ruszy się o choćby 30/40 cm. Jeśli więc jedzie przed Wami ktoś, kto nieumiejętnie podjeżdża o te kilkadziesiąt centymetrów, to niestety zużycie paliwa będzie wyższe nawet jeśli będziecie stać dalej w miejscu. Zakładając oczywiście, że używacie systemu Stop-Start.

Podsumowując: zaskoczeniem być dla nikogo nie powinno, że silnik diesla w Skodzie Octavii RS 2.0 TDI okazał się oszczędniejszy względem benzynowej jednostki w Cupra Leon 2.0 TSI. W mieście Leon potrzebował o ponad 30% więcej paliwa, a w trasie (uśredniając) o mniej więcej 23-25% (zależnie od prędkości). W podsumowaniu nasza ocena czy jest to duża różnica.

Osiągi i dynamika: 2.0 TDI 200 KM kontra 2.0 TSI 190 KM

Według danych fabrycznych Cupra Leon Sportstourer 2.0 TSI DSG jest symbolicznie wolniejsza od Skody Octavii RS 2.0 TDI 200 KM DSG: 7,5 kontra 7,4 s w sprincie 0-100 km/h. W praktyce jednak Octavia RS TDI uzyskuje trochę lepsze czasy, niż deklaracje producenta i różnica powiększa się wraz z prędkością:

Od danych mierzonych precyzyjnym zegarem istotniejsze dla wielu może być odczucie dynamiki w codziennej jeździe oraz szybkość, z jaką działa układ napędowy, a szczególnie automatyczna skrzynia biegów DSG. I tutaj zacząć należy od tego, że czasy obecności wyraźnego „laga” (częściowo związanej z wprowadzeniem norm WLTP) już minęły i obydwa silniki ochoczo nabierają prędkości obrotowej, a sparowane z nimi skrzynie biegów DSG bez przesadnej zwłoki redukują przełożenia przy mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia. Reakcje na „kickdown” są generalnie bardzo w porządku (zaprezentowane są na zamieszczonych wyżej filmach), aczkolwiek w normalnym trybie jazdy czasem można mieć wrażenie, że oczekiwanie na redukcję mogłoby być szybsze. Niemal w 100% rozwiązuje to przełączenie samej skrzyni biegów w tryb sport – co można zrobić jednym ruchem tego mini-manipulatora na tunelu centralnym – co przekłada się na skorzystanie z jednego biegu niżej i wyostrzeniu reakcji. Co ważne, tryb sport (nawet pełny) w obydwu przypadkach nie wyłącza systemu Stop-Start (co nie dla każdego będzie zaletą).

Zarówno Cupra Leon 2.0 TSI jak i Skoda Octavia RS TDI w normalnych (domyślnych) trybach jazdy żeglują po zdjęciu nogi z gazu – żeglują czyli następuje „wysprzęglenie”, a silnik działa na obrotach biegu jałowego. System ten działa jednak na tyle sprytnie, że jeśli jest przed nami inny pojazd, to następuje hamowanie silnikiem.

Reklama

Niewątpliwie diesel 2.0 TDI oferował nieco więcej mocy w niskim zakresie obrotów, co daje poczucie lepszej dynamiki podczas spokojnej jazdy. Niemniej 2.0 TSI o mocy 190 KM nie jest tutaj na straconej pozycji, bo również on ma sporo werwy „na dole”. W dodatku, na 3. biegu można naprawdę sensownie przyspieszyć od mniej więcej 30 do 130 km/h, co w przypadku diesla nie jest możliwe: tam zmiana na 4. bieg ma miejsce przy około 105 km/h, choć sprawnie startować też można od 30 km/h.

Hałas dobiegający spod maski bez wątpienia jest cichszy w przypadku Cupry Leona z silnikiem benzynowym (2.0 TSI). Jednostka też fajnie brzmi gdy wkręca się ją mocno na obroty. Skoda Octavia RS TDI ma mocno zaznaczony sztuczny dźwięk podbijający doznania… W trybie sportowym jest on na tyle donośny, że określiłbym go mianem przeszkadzającego. Niestety, jedyną możliwością jego wyłączenia jest ustawienie trybu indywidualnego, w którym można go dezaktywować. Są dwa poziomy wzmocnienia: normalny oraz sportowy (odpowiednio do trybów, w których jest stosowany). W „Comfort” i „Eco” nie ma go w ogóle. O tyle szkoda, że nie ma możliwości prostego wyłączenia tego podbicia, że w skodzie Octavii ten 2.0 TDI jest całkiem dobrze wygłuszony i podczas normalnej, spokojnej jazdy – także po mieście – niespecjalnie słychać, że pod maską siedzi silnik wysokoprężny.

Dynamiczna jazda po krętej drodze: Cupra Leon vs. Skoda Octavia RS TDI

I właśnie podczas dynamicznej jazdy czuć najbardziej zasadniczą różnicę pomiędzy tym jak zachowuje się Skoda Octavia RS TDI, a jak Cupra Leon 2.0 TSI. Obydwa auta mają obniżone i utwardzone zawieszenie (względem swoich „normalnych” odpowiedników), jak i adaptacyjne amortyzatory o regulowanej sile tłumienia. Teoretycznie też pozostałe elementy układu jezdnego, jak np. układ kierowniczy są te same, ale jednak…

Cupra Leon prowadzi się w sposób bardzo angażujący. Już po pierwszym zakręcie czuć, że auto jest zwarte, odpowiednio sztywne i po prostu chętnie wpisuje się w kolejne łuki. Siedząc nisko i dobrze trzymając wygodną kierownicę ma się uczucie kontroli nad zachowaniem samochodu, a ten odwdzięcza się przekazując informacje na temat aktualnej sytuacji nie tylko przez fotel, ale i wspomniany wieniec kierownicy. Jednocześnie: czuć zwrotność i lekkość, z jaką Cupra Leon 2.0 TSI przechodzi z zakrętu w zakręt – w ogóle nie czuć, że jedziemy praktycznym kombi. Wtórują w tym fotele, które całkiem dobrze trzymają ciało w zakrętach. Nie są to jeszcze klasyczne sportowe kubły (te są dostępne), ale i tak do dynamicznej jazdy sprawdzają się wyśmienicie.

Skoda Octavia RS TDI też jest bardziej zwarta i zwinna od normalnej Octavii (bez dopisku „RS”), ale tego sportu i doznań jest wyraźnie mniej niż w przypadku Cupry. Skoda zauważalnie mocniej przechyla się w zakrętach (co nie znaczy, że dużo), a przerzucanie z lewego łuku w prawy nie ma tej lekkości Leona. Błędem byłoby jednak stwierdzenie, że auto nie prowadzi się dobrze, bo nie można Octavii nic istotnego zarzucić. Skoda Octavia RS jedzie i zachowuje się stabilnie, precyzyjnie i przewidywalnie, dając pewną swobodę kierowcy blisko granicy przyczepności. Tyle tylko, że nie ma w tym tylu emocji i wrażeń, które doświadczymy za kierownicą Cupry Leona.

Tak jak zapewne się spodziewacie, w kwestii komfortu przewaga jest po stronie Skody Octavii RS. Zawieszenie Cupry Leon wyraźnie przypomina o swojej twardości na poprzecznych przełomach, a głębsze wyrwy to jednak lepiej omijać. Na szczęście, nie jest to jeszcze poziom najbardziej sportowych aut na rynku (choćby BMW M2 czy Cupra Formentor VZ5). Po drodze z licznymi „łatami” da się bez przesadnego dyskomfortu przejechać i śpiący pasażer nie powinien się wówczas obudzić.

Oczywiście Skoda Octavia RS TDI – szczególnie z felgami 19-calowymi – też nie jest autem bardzo komfortowym (w rozumieniu np. tym jak wygodny potrafi być Superb), ale nie miałbym żadnych wątpliwości, że to właśnie Skodę bym wybrał, gdybym miał się udać na drugi koniec kraju oddalony o kilkaset kilometrów. Adaptacyjne amortyzatory – oferują aż 15 poziomów twardości – sporo tutaj zmieniają, bo aktywując tryb „Comfort” jest już całkiem komfortowo. Różnice pomiędzy „Comfort”, a „Sport” jest całkiem spora.

Hamulce w obydwu autach zapewniają bardzo wysoką skuteczność i bardzo szybko reagują na gwałtowne wciśnięcie pedału. Problem polega tylko na tym, że po kilkunastu minutach naprawdę ostrej jazdy hamulce Cupry Leona mocno zadymiły, choć siła hamowania wciąż była na odpowiednim poziomie. Nie wiem czy to problem tego egzemplarza, ale w konfiguratorze nie da się zamówić mocniejszych hamulców – te są w wyższych odmianach silnikowych. Skoda Octavia RS TDI w analogicznej sytuacji nie zadymiła, choć nie ma wątpliwości, że i jej hamulce nie starczą na więcej niż te kilkanaście minut naprawdę ostrej jazdy. Tutaj trzeba sobie jasno powiedzieć: to nie są auta na tor wyścigowy.

Do szybszej jazdy dosyć dobrze dostosowane są skrzynie biegów DSG: podczas mocnego hamowania – będąc w trybie sportowym – pojawiają się charakterystyczne, agresywne redukcje. W przypadku Skody Octavii RS TDI komputer stara się utrzymywać silnik na przynajmniej 2000 obr./min, co wystarcza do dynamicznego wyjścia z zakrętu. DSG Cupry Leon 2.0 TSI 190 KM czasem pozostawał na trzecim biegu na wejściu w zakręt, kiedy na wyjściu i tak nastąpiła redukcja na drugi, co niestety wiąże się z oczekiwaniem. Żadne z testowanych aut nie oferuje w pełni niezależnego trybu działania skrzyni biegów. „Kickdown” zredukuje jeśli jest to tylko możliwe – jazda „na odcięciu” nie jest możliwa. Sam tryb manualny działa całkiem szybko.

W codziennym podróżowaniu, a szczególnie manewrowaniu po parkingach, przyda się sprawne przełączanie kierunków jazdy. W obydwu autach odbywa się to bardzo szybko – jak na tego typu skrzynie biegów. Auta raczej też nie pojadą w starym kierunku.

Cupra Leon kontra Skoda Octavia RS w środku

Jak na produkty tego samego koncernu, wnętrze Cupry Leon zaskakująco mocno odróżnia się od tego, jakie znamy ze Skody Octavii. Mocnym wyróżnikiem hiszpańskiej marki są akcenty wykonane z włókna węglowego (lub tworzywa go przypominającego), które znajdziemy np. na kierownicy. Octavia RS względem „zwykłej” wersji różni się przede wszystkim czerwonymi przeszyciami lub akcentami w podobnej tonacji.

Cupra Leon ma skórzaną kierownicą, choć dosyć twardą (co jest raczej cechą, a nie wadą/zaletą). Pod lewym łokciem kierowcy jest skóra pokrywająca całkiem sprężystą piankę, na lewo od niego też jest skórzana tapicerka. Powyżej jest listwa, ponad którą jest tworzywo, które trochę się ugina. Rączka drzwi jest teoretycznie obszyta skórą, ale całość jest twarda. Na minus mocno „plastikowa” klamka do otwierania drzwi. W dolnej partii kabiny jest już twardo.

Cupra Leon Sportstourer
Cupra Leon Sportstourer
Cupra Leon Sportstourer

Tylne drzwi są podobnie wykończone za wyjątkiem górnej części (pod samą szybą), która to jest już całkowicie twarda. Kieszenie w drzwiach nie są wyścielone. Na plus: jasne oświetlenie tylnej części kabiny.

Cupra Leon Sportstourer

Fotele Cupry Leon są wygodne i mają szeroki zakres regulacji włącznie z dopasowaniem wyparcia lędźwiowego w dwóch płaszczyznach oraz możliwością uniesienia przedniej części siedziska. Za to zawsze należą się brawa! Nie każdemu może przypasować sama faktura tapicerki skórzanej, jest stosunkowo twarda.

Skoda Octavia RS TDI również ma twardy wieniec kierownicy i również dobrze on leży w dłoniach. Pod lewym łokciem jest dosyć miękko i sprężyście, podobnie jak na lewo od niego. Testowane auto miało wykończenie z gęstej tkaniny (jak alkantara) – bardzo przyjemne. Pod szybą zastosowano tworzywo, które trochę się uginało. Rączka drzwi jest wykonana z tworzywa i jest to raczej średnio przyjemny materiał – to definitywnie najsłabszy element wykończenia wnętrza Octavii.

Z tyłu jest podobnie za wyjątkiem elementu pod samą szybą, który również jest twardy. Kieszenie Octavii są wyścielone na miękko, co oczywiście zredukuje hałas leżących tam przedmiotów.

Skoda Octavia RS TDI
Skoda Octavia RS TDI

Fotele Octavii RS są wygodne i także mają bardzo szerokie możliwości regulacji, za wyjątkiem zagłówków, które podobnie jak w Cuprze są zintegrowane. Tapicerka na fotelach jest przyjemna i całkiem miła w dotyku.

Skoda Octavia RS TDI

Jeśli chodzi o ilość miejsca w środku, to trzeba postawić na remis z delikatnym wskazaniem na Leona. Mam 1,84 m wzrostu i z przodu w obydwu autach miałem 12-14 cm przestrzeni nad głową (nieco więcej w Cuprze). Siadając sam za sobą pozostawało mi około 7-9 cm przed kolanami i ponad 5 cm nad głową. Choć i tutaj widziałbym delikatną przewagę Cupry Leona (na wysokość).

Cupra Leon Sportstourer
Cupra Leon Sportstourer
Cupra Leon Sportstourer

Wyposażenie w porty USB jest porównywalne: dwa gniazda z przodu (typu C) wraz z ładowarką bezprzewodową oraz dwa kolejne USB-C z tyłu. Skoda Octavia może mieć gniazdo 230 V z tyłu, zaś Cupra Leon tradycyjne 12 V („zapalniczka”) w przednim schowku.

Da się zauważyć, że systemy inforozrywki bazują na tym samym rozwiązaniu, ale mają różne skórki. Obecnie działają one całkiem szybko, choć wciąż zdarzają się przycięcia w niektórych sytuacjach. Bardziej logiczny i jednak wygodniejszy dostęp jest moim zdaniem po stronie Skody Octavii także dlatego, że ma ona wydzielony pas dodatkowych przełączników z dostępem do najważniejszych funkcji.

Szybkość i intuicyjność obsługi cyfrowych zegarów kierowcy to z kolei w moim odczuciu przewaga Cupry Leona, tyle że nie w każdym aspekcie. Możliwości konfiguracji jest jakby więcej, a wszystko działa zauważalnie sprawniej i szybciej. W obydwu przypadkach można podejrzeć nie tylko temperaturę cieczy chłodzącej silnik, ale też samego oleju silnikowego i skrzyni biegów.

Cupra Leon Sportstourer

Skoda Octavia RS TDI

Systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

Jeśli chodzi o aktywne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, to zestaw jest praktycznie identyczny, oczywiście tożsamy z tym, co mamy w Golfie. Jest więc Travel Assist (adaptacyjny tempomat wraz z asystentem utrzymania na zajmowanym pasie ruchu), ostrzeganie o pojazdach w martwym polu jak i podczas wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego (ruch poprzeczny).

Różnica dotycząca działania „Blind Spot Monitor” polega na tym, że Cupra Leon miga oświetleniem nastrojowym („ambiente”), podczas gdy Skoda Octavia ostrzega wydzieloną lampką w obudowie lusterka bocznego.

Cupra Leon Sportstourer
Cupra Leon Sportstourer
Skoda Octavia RS TDI
Skoda Octavia RS TDI
Skoda Octavia RS TDI

Nowością w tych autach jest „Exit Assist” czyli asystent wyjścia z samochodu, który ostrzega przed nierozważnym otwarciem drzwi wprost pod nadjeżdżające inne auto lub rowerzystę:

Zarówno Cupra Leon jak i Skoda Octavia mają też adaptacyjne i matrycowe reflektory Matrix LED, które działają całkiem dobrze i dosyć jasno świecą.

Ceny

Cupra Leon Sportstourer (kombi) startuje od kwoty ~137,5 tys. zł za wersję z silnikiem 1.5 TSI. Interesujący nas wariant napędowy – 2.0 TSI 190 KM – to wydatek minimum 158,5 tys. zł. Po doposażeniu Leona 2.0 TSI DSG 190 KM w niemal wszystko uzyskałem kwotę ~190 tys. zł.

Skoda Octavia RS Kombi startuje od kwoty ~168 tys. zł ale już wtedy ma 2.0 TSI 245 KM. Za słabszego (2.0 TDI 200 KM) diesla trzeba… dopłacić 5 tys. zł, a za napęd na cztery koła kolejne 10 tys. zł. Niemal maksymalna opcja Octavii RS 2.0 TDI FWD, ale możliwie porównywalna z Cuprą Leon, kosztowała ~206 tys. zł.

Werdykt i podsumowanie

Cupra Leon 2.0 TSI 190 KM to auto o mocno sportowym charakterze i dające dużo satysfakcji z nawet codziennego podróżowania po krętej drodze. Silnik benzynowy TSI jest bardzo oszczędny (jak na konstrukcje z zapłonem iskrowym) i nawet przy prędkości autostradowej nie ma co narzekać na zużycie paliwa – to poziom hybrydowej Toyoty Corolli TS poza miastem. Jednocześnie auto jest przestronne i całkiem dobrze wykonane w środku. Nie ma jednak wątpliwości: Cupra Leon ma dosyć sztywne zawieszenie, a przez to ograniczony komfort jazdy.

I właśnie w tym aspekcie wygrywa Skoda Octavia RS TDI: auto jest niemal równie komfortowe jak „normalna” Octavia, co przy jej bardzo dużej praktyczności (m.in. przestronność) sprawia, że jest to świetne auto na dłuższe trasy… a właśnie podczas dłuższych wyjazdów najbardziej docenimy ekstremalnie wręcz niskie zużycie paliwa: bo jak inaczej nazwać poniżej 5 l/100 km przy 120 km/h. Skoda Octavia RS TDI nie prowadzi się tak angażująco jak Cupra Leon, ale nie można jej odmówić precyzji, skuteczności i pewności z jaką pokonuje zakręty.

Tyle tylko, że za podwyższony komfort i wyraźnie niższe zużycie paliwa trzeba zauważalnie więcej zapłacić: kilkanaście tysięcy złotych. To ekwiwalent ~20 tys. km, żeby różnica zwróciła się w paliwie.

Skoda Octavia RS TDI jest bardziej wszechstronnym samochodem, praktycznym i wygodnym na co dzień, a mimo to wciąż możemy go nazwać „szybkim”. Tyle tylko, że „Rally Sport” w tej wersji silnikowej dotyczy raczej tylko stylistyki i trochę układu jezdnego. Ale czy to źle? Dla wielu ciekawsza stylistyka to wszystko, czego potrzebują. Sportowego ducha odnajdziemy za to w Cupra Leon i w wersji kombi (Sportstourer) to auto dla kogoś, kto po podwiezieniu dziecka do przedszkola z uśmiechem na twarzy będzie chciał wrócić boczną drogą, byleby z dużą liczbą zakrętów.

Cupra Leon została udostępniona do testów przez firmę Cupra. Skoda Octavia RS TDI została użyczona do testów przez firmę Skoda. Marki nie miały wpływu na treść ani też wcześniejszego wglądu w powyższy artykuł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama