Felietony

Największa sieć kin odmawia grania filmów dużego studia. Co czeka polskie kina po epidemii?

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Kina na niemal całym świecie stoją zamknięte od kilku tygodni. Część nowych filmów, zamiast na dużym ekranie, miała premierę w Internecie w serwisach VOD. Na efekty tego precedensu nie trzeba było długo czekać.

Pierwsze tygodnie pandemii zapiszą się w historii kina na długie lata. Wiele filmów znacznie szybciej trafiło do ofert usług VOD, a niektóre zamiast do kin, trafiły właśnie do platform online. Lista tytułów, których debiut został przyspieszony lub zorganizowany w zupełnie inny sposób rosła z dnia na dzień, co oczywiście było nie w smak sieciom kin, którym ewentualne hity przechodziły niemalże koło nosa. Sporo głośnych produkcji, jak "Mulan" od Disney'a, nowy Bond "Nie czas umierać" czy filmy Marvela zaplanowane na ten rok otrzymały nowe daty premier, które pokazują, że plan zakłada powrót na sale kinowe w okolicach wakacji.

Reklama

Czytaj też: Tęsknię za kinami. Tak, mam dosyć VOD i własnego telewizora


Największa sieć kin na świecie nie pokaże "Szybkich i wściekłych 9" czy "Jurassic Park 3"

Studio Universal było jednym z najbardziej dynamicznie działających w tym okresie, a prawdopodobnie najważniejszą ich premierą był debiut "Trolli 2" w usługach VOD zamiast w kinach. Zdumienie branży i widzów było całkiem spore, a studio przyznało teraz, że taki sposób dystrybucji był zaskakująco efektywny - przychody przekroczyły ich najśmielsze oczekiwania. Wypowiedzi Jeffa Shella z Universala w rozmowie z WSJ dają jasno do zrozumienia, że po otwarciu kin planowane były pokazy filmu oraz wydanie go w innych formatach.

Polecamy: Te filmy trafiły wcześniej na VOD. Polskie produkcje do obejrzenia online

W oświadczeniu szefa sieci kin AMC czytamy dzisiaj, że rozmowy między obydwoma podmiotami trwały od jakiegoś czasu i dotyczyły oczywiście spraw związanych z oknem czasowym pomiędzy premierą w kinie, a pojawieniem się filmu w Internecie. To najwyraźniej nie przyniosło konkretnych rezultatów, a taka "radykalna zmiana strategii" postawiła w trudnej sytuacji AMC. W konsekwencji AMC zapowiedziało, że w ich repertuarze nie znajdą się żadne filmy dystrybuowane przez Universal, co oznacza, że produkcje te nie trafią do ponad 1 tysiąca kin na całym świecie. Nie dotyczy to co prawda Polski, ale w kontekście globalnego rynku to ogromna zmiana, a Universal ma na nadchodzące miesiące kilka solidnych tytułów: "Szybcy i wściekli 9", "Jurassic World 3" oraz "Minionki2".


Polskie kina wciąż czekają na decyzję

Od chwili zamknięcia kin największe sieci w Polsce: Multikino, Cinema City oraz Helios, mają związane ręce. Odgórne obostrzenia wciąż obowiązują, choć powoli zaczyna się mówić o "bezpiecznym" powrocie do normalności. Co miałoby to oznaczać? Tego nie powiedział ani rząd, ani żadna z sieci, które muszą czekać na odpowiednie regulacje. Kina znalazły się dopiero w czwartym i ostatnim etapie przywracania działalności placówek, a dodatkowo nie są znane żadne konkretne daty. Cinema City zawiesiło na czas zamknięcia kin abonament Unlimited i zapowiada wydłużenie ważności usługi o stracony przez sieć i widzów okres. Multikino takiej oferty do tej pory nie miało, ale niewykluczone, że okoliczności po powrocie zmuszą sieć do zmiany zdania.

Czytaj też: Ponad 15 mln złotych dla Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej od Netfliksa i innych serwisów VOD

Reklama

Kina czekają na decyzję. Pójdziecie na seans?

W przeróżnych ankietach widzowie pytani są, kiedy wróciliby do kin, jeśli aktualne obostrzenia zostałyby zniesione. Kina znalazły się w bardzo trudnej sytuacji - straciły jakiekolwiek źródła przychodu. Wpływy z biletów nie stanowią większości, tylko zakupy dokonywane na barze oraz reklamy, a te po powrocie do działania mogą być znacznie niższe, niż do tej pory. A Wy wybierzecie się do kina, gdy tylko będzie taka możliwość?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama