WhatsApp chce pokazać że jest bezpieczniejszy niż iMessage i wygodniejszy niż SMS. Ale... co z tego?
O problemie "niebieskiej i zielonej bańki" rozpisywał się w lipcu Patryk. I choć z mojej perspektywy brzmi to kuriozalnie — to problem wśród nastolatków jest jak najbardziej realny. Mark Zuckerberg dość zręcznie nawiązał do tego kontaktu kolejny raz chcąc wbić szpilkę Apple. Od kilku tygodni regularnie słyszymy, że CEO Facebooka prowadzi jakąś ogromną konkurencję z Apple. Najbardziej podoba mi się wytykanie problemów nieistniejącym produktom. Ale chyba przywykliśmy już do tego, że założyciel największej społecznościówki świata w ostatnim czasie dość mocno "odlatuje", zaś jego skupienie na (nieinteresującym nawet pracowników firmy) Metaverse i przepalanie 15 miliardów dolarów już na nikim nie robią większego wrażenia. Ale jako że mamy nowy tydzień, to mamy też nową zaczepkę ze strony Meta. Tym razem, dla odmiany, kwestią "sporu" jest produkt który istnieje — komunikator.
Ani zielona bańka, ani niebieska. WhatsApp
Nad Wisłą iPhone'y bez wątpienia nie są tak popularne jak w Stanach Zjednoczonych — ale odnoszę wrażenie, że z każdym rokiem temat wygląda coraz bardziej obiecująco. Mimo wszystko do dyskryminacji i wyśmiewania "baniek" nam daleko. Jeżeli zaś chodzi o komunikatory należące do Meta, to... na pierwszym miejscu wciąż pozostaje Messenger. Przejęty przez nich WhatsApp ma wierne grono fanów, ale bez wątpienia nie jest Nad Wisłą numerem jeden. Nowa reklama WhatsAppa trafia jednak nie w kwestie tego kto jest lepszy, a kto jest... bezpeczniejszy. Na jednej z największych nowojorskich stacji kolei, Penn Station, pojawił się plakat z zieloną bańką, niebieską bańką oraz prywatną bańką. Ta ostatnia to, rzecz jasna, bańka w komunikatorze WhatsApp oferującym szyfrowanie end-to-end. Zdjęcie reklamy na swoim profilu instagramowym opublikował Zuckerberg, okraszając je podpisem:
WhatsApp jest znacznie bardziej prywatny i bezpieczny niż iMessage, z szyfrowaniem end-to-end, które działa zarówno na iPhone'ach, jak i w systemie Android, także w czatach grupowych. W aplikacji WhatsApp możesz też ustawić wszystkie nowe czaty tak, aby znikały po stuknięciu przycisku. A w zeszłym roku wprowadziliśmy też szyfrowane od końca kopie zapasowe. Wszystko to, czego iMessage wciąż nie ma.
Ciekawe w tym wątku jest to, że Zuckerberg zaatakował Apple w temacie, w którym od lat przodowali — czyli prywatności. Jestem niezwykle ciekawy tego, czy Cook i spółka postanowią odnieść się do zarzutów. Zakładam, że... nie. W końcu toczenie takiej dyskusji z Facebookiem raczej nie ma zbyt wielkiego sensu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu