Firmy Muska ostatnio nie mają najlepszej passy. Tesla wycofuje setki tysięcy samochodów, obawiając się o bezpieczeństwo kierowców. O co chodzi?
Tesla wycofuje ponad 300 tys. samochodów. Powód? Bezpieczeństwo właścicieli
Ciężkie chwile Muska. Problemy z każdej strony
Nie trzeba nikomu przypominać o ilości kłopotów z biznesami Muska. Twitter wywraca się do góry nogami - portal społecznościowy ma niezwykłe problemy z pracownikami (co w znacznym stopniu spowodował sam Musk, zwalniając mnóstwo osób chwilę po zakupie platformy), Twitter Blue to kompilacja nietrafionych pomysłów, a dodatkowo na platformie masowo zaczęły pojawiać się treści łamiące prawo autorskie, z którymi Twitter sobie nie radzi. Problemy się nawarstwiają na każdym możliwym kroku - i chociaż ekscentryczny miliarder cały czas zdaje się mieć do tego luźne podejście, wrzucając na swój profil zabawne memy, to czuć, że wymyka mu się to wszystko spod kontroli.
Sam Musk niedawno przyznał, że już nie chce być dyrektorem generalnym żadnej ze swoich firm. Obowiązki CEO w Tesli, SpaceX i Twitterze przerastają miliardera - a całe szaleństwo wokół jego osoby doprowadziło do tego, że nawet Biały Dom uznaje Muska za potencjalne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. Joe Biden nie ukrywa, że należy przyglądać się jego działaniom - w które zamieszany jest książę Alwaleed bin Talal z Arabii Saudyjskiej i katarski państwowy fundusz majątkowy. Kiedy dodamy do tego sytuację ze zmianą zdania w sprawie Ukrainy, zaproponowanie “zakończenia konfliktu” i zawirowania ze Starlinkiem ze strony Muska, jego dobre relacje z Chinami i komentowanie konfliktu z Tajwanem oraz plotki dotyczące jakichkolwiek kontaktów z Putinem, mamy obraz naprawdę zagubionej osoby.
Musk ma zatem mnóstwo rzeczy na głowie w ostatnim czasie - i teraz doszła kolejna nieprzyjemna sprawa. W związku z błędem w oprogramowaniu, który mógł doprowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji, Tesla wycofuje 321 tysięcy samochodów.
Tesla wycofuje setki tysięcy samochodów przez błąd oprogramowania
Niektóre Modele 3 i Modele Y napotkały istotny błąd w oprogramowaniu, który mógł spowodować wypadki drogowe. Tesla zdecydowała się na wycofanie dokładnie 321 tysięcy pojazdów ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa kierowców.
Na czym polegała usterka? Jak podaje Reuters, tylne światła w niektórych modelach nie działały poprawnie. Mogły zapalać się w losowych momentach z powodu problemu, „który może powodować fałszywe wykrywanie usterek podczas procesu uruchamiania pojazdu”. National Highway Traffic Safety Administration zaznacza, że ta niepozorna usterka może „zwiększyć ryzyko kolizji” w ciemnych warunkach - i niewątpliwie jest to prawda.
NHTSA informuje przy okazji, że problem dotyczył Tesla Model 3 z 2023 roku oraz Tesla Model Y z lat 2020-2023. Firma Muska, podobnie jak w przypadku wielu innych problemów, naprawi usterkę poprzez bezprzewodową aktualizację oprogramowania - i do tej pory robiła tak za każdym razem, z wyłączeniem przypadku problemów z pasami bezpieczeństwa w Modelu 3.
To nie pierwszy problem Tesli w tym roku. Firma wycofuje samochody… DZIEWIĘTNASTY raz
Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy taki przypadek firmy w tym roku. W tej chwili Tesla wycofuje samochody po raz dziewiętnasty - z czego ostatni taki incydent miał miejsce… w zeszłym tygodniu.
Wtedy jednak było to na znacznie mniejszą, jednak nadal potężną skalę. Firma Muska wycofała bowiem 30 tysięcy Tesli Model X ze względu na ryzyko nieprawidłowego działania poduszki powietrznej u pasażera podczas kolizji przy “zbyt niskiej prędkości”. Innym razem wycofano Model S i X ze względu na problem dotyczący wyłączenia wspomagania kierownicy podczas wjechania w dziurę lub przemieszczania się po wyboistej drodze.
Źródło: Reuters
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu