Apple

Nowy przewód Lightning? Jeśli zamiast zbędnej ładowarki, jestem za

Piotr Kurek
Nowy przewód Lightning? Jeśli zamiast zbędnej ładowarki, jestem za
33

iPhone 12 może i nie dostanie w pudełku ładowarki, ale na pocieszenie dostaniecie kabel, który swoją żywotnością ma przebić te, które były dotychczas dołączone. Chyba to jedna z lepszych wiadomości na temat tegorocznych modeli.

To, że tegoroczne iPhone’y pozbawione będą ładowarek jest niemal pewne — plotek i przecieków co do tego jest równie dużo, co informacji o nowych modelach. Mamy też ankietę Apple wysyłaną do klientów, w której pojawiają się pytania na jej temat. Mieliśmy też możliwość zobaczenia „wnętrza” pudełka, w którym nowe iPhone’y będą sprzedawane i w których nie ma miejsca na ładowarkę. Temat kontrowersyjny, ale podchwytywany przez inne firmy — również Samsung rozważa rezygnację z ładowarki dla swoich smartfonów. Na osłodę po stracie ładowarki (którą i tak pewnie macie) dostaniecie coś zdecydowanie lepszego. I ważniejszego. Nowy kabel Lightning.

To, że tegoroczne iPhone’y pozbawione będą ładowarek jest niemal pewne — plotek i przecieków co do tego jest równie dużo, co informacji o nowych modelach. Mamy też ankietę Apple wysyłaną do klientów, w której pojawiają się pytania na jej temat. Mieliśmy też możliwość zobaczenia „wnętrza” pudełka, w którym nowe iPhone’y będą sprzedawane i w których nie ma miejsca na ładowarkę. Temat kontrowersyjny, ale podchwytywany przez inne firmy — również Samsung rozważa rezygnację z ładowarki dla swoich smartfonów. Na osłodę po stracie ładowarki (którą i tak pewnie macie) dostaniecie coś zdecydowanie lepszego. I ważniejszego. Nowy kabel Lightning.

Zobacz też: Śmieszne jest to zamieszanie wokół braku ładowarki w pudełku z nowym iPhonem

Nie da się ukryć, że Apple ma spory problem z kablami Lightning — przynajmniej tymi oficjalnymi, „applowskimi”. Na przestrzeni ostatnich lat i kilku generacji iPhone’ów ostały mi się zaledwie dwa. Z zeszłego roku, który jeszcze leży w pudełku i dwuletni, na skraju wytrzymałości, którego staram się specjalnie nie ruszać. Cykl życia przewodu nie jest długi — wiemy to od lat. Wiemy też, że Apple to specjalnie nie przeszkadza — w końcu firma w swojej oficjalnej sprzedaży oferuje różne kable Lightning. Mamy też produkty firm trzecich — część jest certyfikowana (MFi), część to podróbki. Jedne działają, drugie nie — ale łączy je jedno. Wszystkie one są wytrzymalsze niż produkt Apple. To może się zmienić w tym roku.

Żegnamy ładowarki w iPhone’ach. Apple zrekompensuje tę stratę lepszymi przewodami

Chińskie źródła podają, że w pudełkach tegorocznych iPhone’ów pojawi się nowy przewód Lightning. Ma być pleciony, zwijać się bez plątania i co najważniejsze, będzie dużo odporniejszy na potencjalne uszkodzenia mechaniczne. Apple w swojej ofercie posiada oficjalne, plecione przewody, jak np. przewód profesjonalny Pro Thunderbolt 3. Z komputerami Mac Pro sprzedawany jest czarny, pleciony kabel USB-C na Lightning, a przewód zasilający głośnik HomePod jest również pleciony. Zaprezentowany, nowy kabel, ze splotem w kolorze biało-szarym miałby sprawić, że będzie on znacznie wytrzymalszy niż to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata.

Zobacz też: Uszkodzony kabel Lightning? To nie przypadek, a konsekwencja podejścia firmy

Muszę przyznać, że ta zmiana ucieszy mnie i zapewne wielu użytkowników, którym oryginalne kable szybko odmawiały posłuszeństwa, a zakup kolejnego, oficjalnego przewodu jest mało opłacalny biorąc pod uwagę fakt, że szybko się zużyje. Szkoda tylko, że Apple nie zdecydowało się na całkowite porzucenie złącza Lightning. Ale być może wszystkie modele dostaną w tym roku przewód USB-C na Lightning, który w przypadku iPhone’a 11 trafił wyłącznie do modelu Pro — właściciele podstawowego iPhone’a 11 musieli zadowolić się tradycyjnym kablem USB na Lightning. No ale być Lightning pożegnamy je przy kolejnym odświeżeniu iPhone’a, w 2021 r.

Zobacz też: Śmieszne jest to zamieszanie wokół braku ładowarki w pudełku z nowym iPhonem

Nie da się ukryć, że Apple ma spory problem z kablami Lightning — przynajmniej tymi oficjalnymi, „applowskimi”. Na przestrzeni ostatnich lat i kilku generacji iPhone’ów ostały mi się zaledwie dwa. Z zeszłego roku, który jeszcze leży w pudełku i dwuletni, na skraju wytrzymałości, którego staram się specjalnie nie ruszać. Cykl życia przewodu nie jest długi — wiemy to od lat. Wiemy też, że Apple to specjalnie nie przeszkadza — w końcu firma w swojej oficjalnej sprzedaży oferuje różne kable Lightning. Mamy też produkty firm trzecich — część jest certyfikowana (MFi), część to podróbki. Jedne działają, drugie nie — ale łączy je jedno. Wszystkie one są wytrzymalsze niż produkt Apple. To może się zmienić w tym roku.

Żegnamy ładowarki w iPhone’ach. Apple zrekompensuje tę stratę lepszymi przewodami

To, że tegoroczne iPhone’y pozbawione będą ładowarek jest niemal pewne — plotek i przecieków co do tego jest równie dużo, co informacji o nowych modelach. Mamy też ankietę Apple wysyłaną do klientów, w której pojawiają się pytania na jej temat. Mieliśmy też możliwość zobaczenia „wnętrza” pudełka, w którym nowe iPhone’y będą sprzedawane i w których nie ma miejsca na ładowarkę. Temat kontrowersyjny, ale podchwytywany przez inne firmy — również Samsung rozważa rezygnację z ładowarki dla swoich smartfonów. Na osłodę po stracie ładowarki (którą i tak pewnie macie) dostaniecie coś zdecydowanie lepszego. I ważniejszego. Nowy kabel Lightning.

Zobacz też: Śmieszne jest to zamieszanie wokół braku ładowarki w pudełku z nowym iPhonem

Nie da się ukryć, że Apple ma spory problem z kablami Lightning — przynajmniej tymi oficjalnymi, „applowskimi”. Na przestrzeni ostatnich lat i kilku generacji iPhone’ów ostały mi się zaledwie dwa. Z zeszłego roku, który jeszcze leży w pudełku i dwuletni, na skraju wytrzymałości, którego staram się specjalnie nie ruszać. Cykl życia przewodu nie jest długi — wiemy to od lat. Wiemy też, że Apple to specjalnie nie przeszkadza — w końcu firma w swojej oficjalnej sprzedaży oferuje różne kable Lightning. Mamy też produkty firm trzecich — część jest certyfikowana (MFi), część to podróbki. Jedne działają, drugie nie — ale łączy je jedno. Wszystkie one są wytrzymalsze niż produkt Apple. To może się zmienić w tym roku.

Żegnamy ładowarki w iPhone’ach. Apple zrekompensuje tę stratę lepszymi przewodami

Chińskie źródła podają, że w pudełkach tegorocznych iPhone’ów pojawi się nowy przewód Lightning. Ma być pleciony, zwijać się bez plątania i co najważniejsze, będzie dużo odporniejszy na potencjalne uszkodzenia mechaniczne. Apple w swojej ofercie posiada oficjalne, plecione przewody, jak np. przewód profesjonalny Pro Thunderbolt 3. Z komputerami Mac Pro sprzedawany jest czarny, pleciony kabel USB-C na Lightning, a przewód zasilający głośnik HomePod jest również pleciony. Zaprezentowany, nowy kabel, ze splotem w kolorze biało-szarym miałby sprawić, że będzie on znacznie wytrzymalszy niż to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata.

Zobacz też: Uszkodzony kabel Lightning? To nie przypadek, a konsekwencja podejścia firmy

Muszę przyznać, że ta zmiana ucieszy mnie i zapewne wielu użytkowników, którym oryginalne kable szybko odmawiały posłuszeństwa, a zakup kolejnego, oficjalnego przewodu jest mało opłacalny biorąc pod uwagę fakt, że szybko się zużyje. Szkoda tylko, że Apple nie zdecydowało się na całkowite porzucenie złącza Lightning. Ale być może wszystkie modele dostaną w tym roku przewód USB-C na Lightning, który w przypadku iPhone’a 11 trafił wyłącznie do modelu Pro — właściciele podstawowego iPhone’a 11 musieli zadowolić się tradycyjnym kablem USB na Lightning. No ale być Lightning pożegnamy je przy kolejnym odświeżeniu iPhone’a, w 2021 r.

Chińskie źródła podają, że w pudełkach tegorocznych iPhone’ów pojawi się nowy przewód Lightning. Ma być pleciony, zwijać się bez plątania i co najważniejsze, będzie dużo odporniejszy na potencjalne uszkodzenia mechaniczne. Apple w swojej ofercie posiada oficjalne, plecione przewody, jak np. przewód profesjonalny Pro Thunderbolt 3. Z komputerami Mac Pro sprzedawany jest czarny, pleciony kabel USB-C na Lightning, a przewód zasilający głośnik HomePod jest również pleciony. Zaprezentowany, nowy kabel, ze splotem w kolorze biało-szarym miałby sprawić, że będzie on znacznie wytrzymalszy niż to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata.

Zobacz też: Uszkodzony kabel Lightning? To nie przypadek, a konsekwencja podejścia firmy

Muszę przyznać, że ta zmiana ucieszy mnie i zapewne wielu użytkowników, którym oryginalne kable szybko odmawiały posłuszeństwa, a zakup kolejnego, oficjalnego przewodu jest mało opłacalny biorąc pod uwagę fakt, że szybko się zużyje. Szkoda tylko, że Apple nie zdecydowało się na całkowite porzucenie złącza Lightning. Ale być może wszystkie modele dostaną w tym roku przewód USB-C na Lightning, który w przypadku iPhone’a 11 trafił wyłącznie do modelu Pro — właściciele podstawowego iPhone’a 11 musieli zadowolić się tradycyjnym kablem USB na Lightning. No ale być Lightning pożegnamy je przy kolejnym odświeżeniu iPhone’a, w 2021 r.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu