Świat

W rosyjskim metrze zapłacisz zdjęciem twarzy. Ludzie się niepokoją

Krzysztof Rojek
W rosyjskim metrze zapłacisz zdjęciem twarzy. Ludzie się niepokoją
7

Moskiewskie metro wdraża system FacePay, dzięki któremu za przejazdy można zapłacić skanem twarzy. Wzbudza on jednak sporo kontrowersji.

Zadaniem technologii jest sprawianie, by nasze życie było lepsze, bezpieczniejsze czy też wygodniejsze. Niestety, technologia możę być też wykorzystywana do realizacji celów, które z poprawą jakości życia nie mają za dużo wspólnego. Kontrolowanie ludzi, szpiegowanie czy cyfrowa kradzież takich rzeczy jak pieniądze czy tożsamość to dzisiejsza codzienność. Problem polega na tym, że na pierwszy rzut oka nie zawsze da się rozróżnić, czy technologia, która właśnie jest wdrażana, przyniesie więcej złego czy dobrego, a wiele inicjatyw stworzonych z dobrych pobudek (patrz - program PRISM) przerodziło się w narzędzia opresji. Nie ma się co dziwić, że w przypadku każdego większego wdrożenia pojawiają się głosy niepokoju, szczególnie jeżeli chodzi o masowy system rozpoznawania twarzy. A taki właśnie uruchamiany jest w Rosji.

Rosyjskie metro wdraża płatność skanem twarzy

Jak donosi BusinessInsider, najczęściej używany system metra w Europie - Moskiewskie Metro, z 240 stacjami z których co dzień korzysta ponad 9 milionów osób, otrzyma nowy system w którym wejście na stacje można uzyskać dzięki skanowi twarzy. Aby skorzystać z takiej możliwości, mieszkańcy muszą najpierw wysłać w specjalnej aplikacji swoje zdjęcie oraz podpiąć do swojego konta kartę płatniczą, by w ten sposób uiszczać opłaty za przejazd. Aby tego dokonać wystarczy popatrzeć się w kamerę zlokalizowaną przy brance. Władze Moskwy zakładają, że w ciągu najbliższych 2 lat z FacePay, bo tak nazywa się system, będzie korzystało od 10 do 15 proc. podróżnych.

Jak już wspomniałem, przy takich systemach zawsze pojawiają się kontrowersje, szczególnie dotyczące prywatności podróżnych i tego, czy wspomniane FacePay nie będzie wykorzystane jako element większego mechanizmu śledzenia tego, co robią i gdzie znajdują się jego obywatele. Władze zaznaczają, że inne metody płatności w dalszym ciągu będą dostępne i jeżeli ktoś nie chce, nie musi korzystać z FacePay. Niestety, nie da się nie wziąć tu pod uwagę faktu, że Rosyjskie władze w ostatnim czasie wielokrotnie pokazywały, że nowe technologie muszą działać pod dyktando tamtejszej polityki. Mowa tu m.in. o zakazie funkcjonowania sieci VPN czy usuwania ze sklepów aplikacji związanych z opozycją. Nie ma się więc co dziwić, że niektórzy ludzie obawiają się, że system ten może być w przyszłości wykorzystany przez władze jako jeden z elementów kontroli obywateli.

Zdecydowalibyście się na FacePay, gdyby było wprowadzone u nas?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu