Świat

Apple i Google usuwają aplikację rosyjskiej opozycji ze sklepów

Krzysztof Rojek
Apple i Google usuwają aplikację rosyjskiej opozycji ze sklepów
25

Aplikacja Smart Voting została usunięta ze sklepów Google i Apple w Rosji. Firmy dokładają swoją cegiełkę do problemów opozycji.

Większość z nas kojarzy postać Alexeia Navalnego - rosyjskiego opozycjonisty, lidera rosyjskiej opozycji, którego aresztowanie odbiło się dużym echem na arenie międzynarodowej. Navalny swoją popularność zdobył głównie dzięki internetowi - szczególnie Twitterowi i kanałom na YouTube. Nie jest to jednak jedyne pole jego działalności. Przed zbliżającymi się wyborami w Rosji zwolennicy Navalnego opublikowali w App Store i Google Play aplikację "Smart Voting", pozwalającej na koordynowanie swoich działań w trakcie kampanii wyborczej.

Teraz aplikacja została usunięta na polecenie rosyjskiego rządu

Jak donosi Techradar, zarówno Google, jak i Apple po otrzymaniu informacji od administracji Władimira Putina natychmiast usunęły aplikację Smart Voting ze swoich repozytoriów. Co więcej, jedyna informacja zwrotna jaką otrzymali twórcy to krótka notka, że aplikacja została usunięta ze sklepów w Rosji ze względu na to, że zawiera treści uznane w kraju za nielegalne. Nie jest to pierwszy krok przeciwko opozycji w Rosji w ostatnim czasie. Nie tak dawno Duma zabroniła Google podawać strony Smart Voting w swoich wynikach wyszukiwania, a organizacja stojąca za nią (Anti-Corruption Foundation) została uznana za ekstremistyczną.

Co więcej, rosyjscy obywatele nie mają teraz nawet możliwości na pobranie aplikacji logując się do sieci przez VPN - firmy świadczące takie usługi również zostały zbanowane, a ich działalność - zakazana. Informacje o tym, że Rosja będzie chciała zablokować także platformy społecznościowe, ostatecznie odcinając głos swoich obywateli od świata zewnętrznego, krąży po sieci już od pół roku. To, co najsmutniejsze w tym wszystkim, to postawa największych gigantów, jak Google czy Apple, którzy podporządkowują się każdej nowej regulacji nie zważając, do czego może to doprowadzić. Oczywiście, można powiedzieć, że Apple czy Google robią to, czego wymaga od nich prawo, jednak w takich sytuacjach jak ta dotycząca Smart Voting decyzja o usunięciu jej z repozytorium zdecydowanie nie miała podstaw prawnych, a jej usunięcie jest opowiedzeniem się po jednej ze stron konfliktu. Tak samo jest chociażby w przypadku działalności Apple w Chinach.

Po prostu po raz kolejny wygrał ekonomiczny interes.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu