Motoryzacja

Skoda zapowiada 3 nowe samochody elektryczne, tańsze niż Enyaq

Kamil Pieczonka
Skoda zapowiada 3 nowe samochody elektryczne, tańsze niż Enyaq
Reklama

Skoda uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojej przyszłości. Czeska marka nie zapowiada co prawda jeszcze końca aut spalinowych, ale za to zamierza wprowadzić do oferty trzy kolejne auta elektryczne, wszystkie mniejsze i tańsze niż oferowany już w salonach Enyaq.

Skoda szykuje strategię na kolejną dekadę

Skoda jako część grupy Volkswagen jest w dużej mierze zależna od swojego niemieckiego właściciela, ale stara się zachować pewną niezależność i oferować produkty, które przypadną do gustu klientom. Nie bez przyczyny Fabia i Octavia od lat są w czołówce sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Nie inaczej ma być z elektryfikacją. Czeska marka nie deklaruje tak jak Volkswagen, kiedy zakończy sprzedaż aut spalinowych, ale to nie oznacza, że lekceważy obecny trend. W najbliższych latach na rynku pojawią się przynajmniej trzy kolejne elektryczne Skody, wszystkie mniejsze i tańsze niż Enyaq.

Reklama

Jednym z nowych modeli będzie Elroq, który może być SUVem rozmiarami zbliżonym do Karoq'a. Pozostaje modele też będą miały nazwę rozpoczynającą się od E zgodnie z konwencją nazewnictwa elektrycznych samochodów w Skodzie. Wszystkie mają też bazować na platformie MEB od Volkswagena, a najmniejszy z nich skorzysta prawdopodobnie z platformy MEB Entry, która będzie miała nieco mniejsze pakiety baterii i słabszy silnik.

Skoda planuje też znacznie zmniejszyć liczbę dostępnych konfiguracji i oferować wyposażenie dodatkowe w pakietach. W Octavii w pewnym momencie dostępne było 16 różnych rodzajów kierownicy. Teraz się to skończy, bo okazuje się, że klienci wcale tego nie oczekują, a tylko podnosi to koszty produkcji. Paradoksalnie może to oznaczać wyższą jakość wykończenia wnętrza w nowych samochodach, bo nie będzie ono tak zróżnicowane w zależności od wersji wyposażenia. Taką strategię zastosowano już w przypadku Enyaqa i podobno się to sprawdza.

3 elektryczne modele do 2030 roku to niewiele, Skoda nie zamierza jednak za wszelką cenę stawiać na masową elektryfikację i nadal utrzyma w ofercie auta z silnikami spalinowymi. Mimo tego chce zmniejszyć emisję CO2 przez swoje pojazdy o 50% względem 2020 roku, to może oznaczać, że znacząco zwiększy się oferta samochodów hybrydowych, w tym modeli typu plugin. Co ciekawe Czesi stawiają też na sprzedaż samochodów online, dzisiaj można to zrobić przez aplikację nawet Polsce. Do 2025 roku swoich klientów w ten sposób ma znaleźć nawet co piąte auto sprzedawane przez Skodę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama