Netflix

Seriale zagrożone anulowaniem na Netflix. W tym nasze ulubione tytuły

Konrad Kozłowski
Seriale zagrożone anulowaniem na Netflix. W tym nasze ulubione tytuły
20

Nie tylko aktualna sytuacja związana z pandemią ma wpływ na przyszłość seriali Netfliksa, ale jest to jeden z najczęstszych powodów braku deklaracji realizacji nowych sezonów. Które seriale Netfliksa uznawane są za zagrożone?

1983

Pierwszy polski serial Netflix nie został zbyt ciepło przyjęty, ale na przestrzeni kilku miesięcy po premierze pojawiały się wzmianki o przygotowaniach do realizacji 2. sezonu. Poinformował nawet o tym sam scenarzysta Josh Long, który przyznał, że pisze scenariusz do nowej serii. Od listopada 2018 roku, premiery 1. sezonu "1983" za kilka miesięcy miną dwa lata, więc coraz trudniej uwierzyć w to, że Netflix w ogóle rozważa powrót do tej historii. Oczywiście takie sytuacje się zdarzały i być może do zielone światła potrzebna jest konkretna, solidna historia, ale z każdym dniem szanse na powrót "1983" maleją.

Altered Carbon

O ile oprawie wizualnej serialu trudno cokolwiek zarzucić, o tyle fabularnie obydwa sezony nie zadowoliły w zupełności widzów. Przeniesienie świata z książek Richarda Morgana nie było na tyle skuteczne, by fani jego powieści byli ukontentowani zawartością odcinków. Z drugiej strony osoby, które nie mają za sobą lektury czuły się trochę pogubione w fabule. "Altered Carbon" ma swoich fanów i chciałbym zobaczyć 3. sezon, ale czy Netflix będzie gotów zainwestować w jego realizację?

Ozark

Tytuł ten znalazł się na tej liście tylko dlatego, że słowa obsady oraz odpowiedzialnego za projekt Jasona Batemana nie napawają optymizmem. Od premiery 3. sezonu mija ponad kwartał, a my nie otrzymaliśmy nawet potwierdzenia zamówienia 4. sezonu "Ozark". Finał trzeciej serii wskazuje, że ta historia zdecydowanie powinna otrzymać kontynuację, ale "nadzieje" na powstanie wyrażane przez Batemana i cisza po stronie Netfliksa budzą u mnie pewne obawy i niepokój. "Ozark" dość szybko wskoczył na wysokie miejsca w wewnętrznych rankingach oglądalności na Netflix, ale to mogło nie wystarczyć... Albo po prostu Netflix nie składa żadnych deklaracji, dopóki nie wyjaśnią się kwestie związane z zasadami powrotu na plan w okresie pandemii.

White Lines

https://www.youtube.com/watch?v=BP9Dai_LXp8&t=34s

Serial twórcy "Domu z papieru" wywołał niemałe zamieszanie, ale gdyby nie pracował nad nim Alex Pina, to czy wzbudziłby tyle zainteresowania. Naszym zdaniem był to klasyczny średniak, który może uprzyjemnić nudne popołudnie lub kilka posiłków. To chyba zbyt mało, by pojawiło się zamówienie na nowe odcinki. A Pina zapewne skupi się na realizacji 5. i 6. sezonu "Domu z papieru".

To nie jest OK

Zaproszona do występu w serialu Sophia Lillis po bardzo dobrej roli w "To" ponownie sprawdziła się w ambitnym projekcie. Serial Netfliksa zebrał wysokie oceny, ale w to już ponad 4 miesiące od debiutu i na horyzoncie nie widać jak na razie zamówienia 2. sezonu. Być może winna jest pandemia, wobec której Netflix nie przyjął jeszcze pewnych schematów działania z najświeższymi produkcjami i koncentruje się na już nakręconych projektach.

Black Mirror

Czy taki hit mógłby być anulowany przez Netflix? Nie zdziwiłbym się, gdyby serwis podjął wspólną z twórcami decyzję o stworzeniu czegoś nowego w ramach tej samej marki lub utworzeniu czegoś zupełnie nowego. "Czarne lustro" jest antologią, więc nowe historie mogą być całkowicie oderwane od wcześniejszych, lecz ostatnie odcinki pokazały, że coraz trudniej jest sprostać oczekiwaniom fanów tego konkretnego tytułu. Twórca, Charlie Brooker, nie robi niczego na siłę, lecz stara się być kreatywny, czego dowodem był interaktywny odcinek "Bandersnatch".

Outer Banks

Netflix wielokrotnie próbował powielić działające schematy na seriale, dlatego nic dziwnego że wśród realizowanych projektów znalazła się młodzieżowa opowieść nawiązująca do takich tytułów jak "Życie na fali" ("The OC") czy "One Tree Hill". Pomimo braku ostrej krytyki "Outer Banks" może nie doczekać się jednak kontynuacji.

The Kominsky Method

Znakomicie radzący sobie od samego początku serial komediowy z Alanem Arkinem i Michaelem Douglasem może nie wrócić. Obydwaj aktorzy należą do grupy ryzyka w świetle obecnej sytuacji i byłoby w pełni zrozumiałe, gdyby nie zechcieli zbyt prędko wrócić do normalnej pracy na planie. Oczywiście trzymamy kciuki by było to jak najszybciej możliwe, ale musimy ostudzić emocje.

Mindhunter

Projekt Davida Finchera dla Netfliksa to jeden z najciekawszych i najchętniej przeze oglądanych seriali, ale na trzeci i ewentualne następne sezony przyjdzie nam poczekać. O ile w ogóle zostaną zrealizowane, ponieważ ostatnie doniesienia wskazywały na to, że mało która strona jest zdeterminowana wrócić na plan, a jeśli aktorzy, scenarzyści i reżyserzy zostaną zaangażowani w inne filmy i seriale na następne lata, to szanse na powrót "Mindhuntera" będą wręcz znikome.

Netflixlife.com sugeruje natomiast nieco inny zestaw.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu