TikTok może na stałe pożegnać się ze Stanami Zjednoczonymi. Rozporządzenie w tej sprawie trafi do amerykańskiego parlamentu.
Stwierdzenie, że TikTok nie ma ostatnio dobrej passy jeżeli chodzi o politykę w krajach Zachodu, to jak nie powiedzieć nic. Oczywiście, jest to już coś, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić, ponieważ już prezydent Donald Trump groził usunięciem TikToka z terenu Stanów Zjednoczonych. I o ile oczywiście prezydenckie dekrety odmieniały bieg historii w świecie technologii w przeszłości (patrz Huawei), tak w tym wypadku inicjatywa ta nie doszła do skutku. Jednak od jakiegoś czasu możemy obserwować wśród polityków rosnącą presję na powrót do tematu TikToka. Z jednej strony mamy doniesienia o tym, jak dane użytkowników są traktowane przez korporację stojącą za portalem społęcznościowym, a z drugiej - TikTok bardzo głośno mówi o inicjatywach mających na celu większą przejrzystość odnośnie tego jak wspomniane dane są przetwarzane.
Politycy wydają się jednak nieugięci i celują w ogólnokrajowy ban dla TikToka
Polecamy na Geekweek: Godzina i koniec! Limit dla małoletnich na TikToku. Tylko czy to podziała?
Restrykcje dla TikToka wprowadzane są stopniowo. W ostatnim czasie słyszeliśmy o usunięciu aplikacji z telefonów przedstawicieli amerykańskiego rządu oraz Izby Reprezentantów, aby następnie dowiedzieć się, że TikTok nie może być obecny na telefonach pracowników uczelni oraz władz stanowych. I kiedy myśleliśmy, że banowanie TikToka jest tylko kwestią amerykańską, dokładnie to samo zrobiła Komisja Europejska w przypadku swoich pracowników. Naturalnie, powstaje pytanie, czy USA będzie chciało pójść o krok dalej i wydać restrykcje dotyczące TikToka na terenie całego kraju. Jak się okazuje, wychodzi na to, że... tak.
Jak podaje PhoneArena Komisja Spraw Zagranicznych w Białym Domu przegłosowała stosunkiem głosów 24 do 16 rozporządzenie, które daje Prezydentowi możliwość zakazu używania TikToka na terenie USA. Oczywiście, ustawa najpierw musi być przegłosowana w Izbie Reprezentantów i Senacie, a patrząc, że "za" projektem w Komisji głosowali wyłącznie Republikanie, nie jest powiedziane, ze ustawa nie utknie na tym etapie. Niemniej, w oficjalnym oświadczeniu na ten temat, przedstawiciel TikToka powiedział: "Amerykański ban na TikToka to ban na eksport amerykańskiej kultury i wartości do ponad miliarda ludzi, którzy korzystają z naszych usług na całym świecie. Jesteśmy rozczarowani widząc, jak ten złożony naprędce akt prawny jest dalej procedowany, pomimo jego znacznego negatywnego wpływu na prawa do wolności słowa milionów Amerykanów, którzy używają i kochają TikToka".
Oczywiście, nie ma też wątpliwości, że zakazanie TikToka w Stanach to benefit dla jego dwóch głównych rywali - YouTube'a i Instagrama. Jako, że obie te marki należą do amerykańskich korporacji, można wyciągnąć pewne sugestie, dlaczego to właśnie w Stanach presja na blokadę TikToka wśród polityków wydaje się być tak duża. Ci działają na wielu frontach, pisząc m.in. do Google i Apple o usunięcie aplikacji ze swoich repozytoriów. To, jak politycy zagłosują nad rozporządzeniem (i czy prezydent Biden zdecyduje się je podpisać) będzie miało jednak znaczny wpływ na postrzeganie TikToka na świecie i może zmienić układ sił w mediach społecznościowych.
Jak myślicie - jaki będzie wynik takiego działania?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu