Social Media

Nie, Komisja Europejska nie zbanowała TikToka na telefonach

Konrad Kozłowski
Nie, Komisja Europejska nie zbanowała TikToka na telefonach
Reklama

Jeżeli przeczytaliście, że Komisja Eurobejska zbanowała TikToka na telefonach, to ktoś wprowadził Was w błąd. Zapadła jedynie decyzja o zakazie korzystania z aplikacji przez pracowników.

Aktualizacja: Dodaliśmy stanowisko TikToka przesłane do redakcji.

Reklama

O ograniczeniach lub zakazach korzystania z TikToka słyszymy coraz częściej. Coraz większa liczba krajów i instytucji wprowadza regulacje mające zminimalizować lub zredukować do zera ryzyko utraty kontroli nad wrażliwymi danymi i nie tylko. W grę wchodzą nie tylko kwestie związane z tym, do jakich informacji ma dostęp aplikacja i co może z nimi zrobić, ale chodzi także o wpływ serwisu na użytkowników. Wiele badań i raportów pokazało, że TikTok nie jest jedynie źródłem radości i satysfakcji, ale odgrywa też negatywną rolę w dorastaniu nastolatków i używa się go do propagowania nieprawdy.

Najnowsze doniesienia dotyczą Komisji Europejskiej, która zakazała swoim pracownikom używać TikToka na urządzeniach służbowych. Wynika to z ze zbliżonych do tych z USA obaw o bezpieczeństwo danych wobec narastających niepewności co do pochodzącej z Chin aplikacji i pogorszenia relacji z Pekinem. Jako źródło informacji podawane są Bloomberg i Politico - redakcje twierdzą, że widziały e-maila wysłanego do urzędników i innych pracowników z poleceniem usunięcia TikToka z urządzeń służbowych.

Komisja Europejska zakazała używania TikToka swoim pracownikom na urządzeniach służbowych

Źródło: Depositphotos

Za powód podano "potrzebę ochrony danych i zwiększenia cyberbezpieczeństwa". Polecono, by dokonać tego w możliwie najszybszym terminie, ale nie później niż 15 marca. Pracownicy mają więc niecałe trzy tygodnie na zastosowanie do decyzji. Europejski Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług, Thierry Breton, potwierdził ten krok na konferencji prasowej, mówiąc dziennikarzom że komisja jest niesłychanie aktywna, gdy chodzi o ochronę kolegów po fachu. TikTok zdążył zareagować na decyzję, al nie odpowiada wszystkim mediom. W komentarzu dla Politico wyrażono rozczarowanie decyzją komisji, ponieważ miała być ona "błędna i oparta na fundamentalnie błędnych przekonaniach".

Ta decyzja Komisji Europejskiej może spowodować efekt domina w kolejnych instytucjach, nie tylko rządowych, a także innych placówkach, gdzie rosną obawy o bezpieczeństwo danych na urządzeniach z zainstalowanym TikTokiem.

W reakcji na wydarzenia, TikTok przesłał nam swoje stanowisko w tej sprawie:

Jesteśmy rozczarowani tą decyzją, którą uważamy za błędną i opartą na fundamentalnych nieporozumieniach. Skontaktowaliśmy się z Komisją Europejską, aby wyjaśnić sprawę i przedstawić nasze działania nakierowane na ochronę danych 125-milionowej społeczności TikToka w UE, która na co dzień korzysta z platformy. Jednocześnie pragniemy podkreślić, że kontynuujemy ulepszanie naszego podejścia do bezpieczeństwa danych, m.in. poprzez utworzenie trzech centrów danych w Europie do ich lokalnego przechowywania, dalsze ograniczanie dostępu pracowników do danych użytkowników oraz minimalizowanie przepływu danych poza Europę.

Źródło: Forbes.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama