Odnowione sprzęty to świetny sposób na ponowne ich wykorzystanie. Szybko okazuje się jednak, że nie w każdym przypadku można z tego skorzystać. Przekonały się o tym firmy sprzedające słuchawki Apple.
Odnawiana elektronika (refurbished) cieszy się rosnącą popularnością - także w Polsce. I nie chodzi wyłącznie o zwroty, sprzedawane w outletach popularnych sklepów internetowych. Na zachodzie rynek recertyfikowanych produktów jest znacznie większy i w samych Stanach Zjednoczonych działa wiele firm zajmujących się naprawą, czyszczeniem i ponową sprzedażą elektroniki, w znacznie niższej cenie. Również Apple oferuje swoim klientom możliwość kupienia odnawianych sprzętów. W Polsce możecie obecnie znaleźć odnowione iPady, w tym 11-calowego iPada Pro w cenie 2549 zł, która jest niższa o 850 zł w porównaniu z ceną nowego urządzenia kupowanego w sklepie online Apple.
Odnawiane słuchawki Apple nie nadają się do sprzedaży
Każdy odnowiony produkt certyfikowany przez Apple przechodzi przez rygorystyczny proces regeneracji, który obejmuje kompleksowe testy uwzględniające te same standardy funkcjonalne, które obowiązują dla nowych produktów Apple. Odnowione urządzenie naprawdę jest „jak nowe”, a przy tym tańsze nawet o 15%
- tak Apple reklamuje odnowione produkty sprzedawane w swoim sklepie.
Problem zaczyna się w momencie, gdy do ponownej sprzedaży mają trafić odnawiane słuchawki AirPods. Jak informuje Business Insider, rynek ten od kilku miesięcy boryka się ze sporym problemem. Słuchawki, które trafiają do zewnętrznych firm zajmujących się obsługą np. zwrotów sklepowych i odnawianiem sprzętu, są połączone z kontem poprzedniego użytkownika i nie umożliwiają zdalnego odłączenia. A to oznacza, że gdy znajdą nowego nabywcę, ten nie może z nich wygodnie korzystać. Na iPhonie pojawia się komunikat ostrzegający, ze słuchawki są sparowane z innym kontem. Ich poprzedni właściciel może je odszukać w aplikacji Lokalizator. Co ciekawe, słuchawki nadal pozostają połączone z tym kontem po ich wyzerowaniu i przywróceniu do stanu fabrycznego.
Słuchawki AirPods można powiązać z jednym kontem Apple ID. Jeśli chcesz zacząć używać słuchawek AirPods (3. generacji) lub AirPods Pro, których używała wcześniej inna osoba, trzeba najpierw usunąć słuchawki AirPods z konta Apple ID tej osoby.
- można przeczytać na stronach pomocy technicznej Apple. Warto też zwrócić uwagę, że wykonanie tych czynności to jedyny sposób usunięcia ich z konta Apple ID. Apple nie może usunąć blokady łączenia w parę. A to sprawia dodatkowe problemy tym, którzy kupili odnawiane słuchawki. Jeśli poprzedni właściciel ich nie rozłączył, nowy nie będzie mógł z ich w pełni korzystać.
Odnawiane słuchawki AirPods zalegają w magazynach. Apple nie reaguje na problem
Problem jest na tyle duży, że Apple ma pozostawać głuche na jakiekolwiek próby kontakty ze strony firm trzecich. Jedna z nich podała, że już w grudniu starała się nawiązać kontakt z przedstawicielami Apple, jednak odbiła się od ściany. GoTRG, bo to o niej mowa, w ostatnich tygodniach zebrała ponad 30 tys. słuchawek AirPods. Zdaniem przedstawicieli firmy nie nadają się one do odsprzedaży, a sprawdzanie każdej pary czy została poprawnie odłączona od konta to zadanie niemal niemożliwe do wykonania. Tym bardziej, że pochodzą one z różnych źródeł. Problem połączenia z kontem poprzedniego właściciela ma dotyczyć 8 z 10 słuchawek jakie trafiają do 6 magazynów firmy. Szef goTRG dodaje, że Apple całkowicie unika kontaktu i jest wrogo nastawione do firm zajmujących się recyklingiem i odnawianiem produktów.
Podobnego zdania są eksperci z iFixit. Serwis od lat przygląda się sprzętowi elektronicznemu różnych firm, ocenia możliwość samodzielnego ich naprawiania i zabiega o tzw. Right To Repair. To zmiany w prawie wymuszające na gigantach elektronicznych dostęp do zewnętrznych serwisów i części zamiennych na wolnym rynku.
Pokazuje to podstawową strategię firmy Apple, która polega na blokowaniu i kontrolowaniu każdego aspektu związanego z urządzeniami, w tym synchronizowanie poszczególnych części wewnątrz telefonu lub pojedynczej słuchawki z jednym kontem.
- mówi dla Business Insider Kyle Wiens, szef iFixit. Dodaje jednocześnie, że to kolejny dowód na to, że Apple nie ma daleko idących planów wycofywania swoich produktów z eksploatacji. Te, które są już dostępne w sprzedaży, nie są w pełni przystosowane do recyklingu, zwrotu, czy dalszej odsprzedaży. A tym, że Apple jest proekologiczne i dbające o środowisko, przypominane jest na każdej konferencji prezentującej nowe urządzenia elektroniczne.
Jak powszechnie wiadomo, Apple nie lubi, gdy do ich sprzętu zaglądają użytkownicy lub nieautoryzowane serwisy. Choć w ostatnim czasie zaobserwować można luźniejsze podejście do tego tematu, wciąż nie mamy wielu alternatyw i uproszczonej, samodzielnej naprawy. Nie da się jednak ukryć, że problem jest realny i stale rosnące liczby nie napawają optymizmem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu