Apple

Apple zaczyna wspierać samodzielną naprawę ich sprzętów: zaoferuje części i narzędzia

Kamil Świtalski
Apple zaczyna wspierać samodzielną naprawę ich sprzętów: zaoferuje części i narzędzia
Reklama

Piekło zamarzło. Apple udostępni części zamienne do naprawy ich urządzeń, a także zaoferuje zestaw narzędzi które pomogą w naprawie.

Polityka Apple w kwestii naprawy ich urządzeń przez lata pozostawała niezmienna: zostawić wszystko wykwalifikowanym specjalistom. Autoryzowane serwisy i ich własne punkty miały być jedynymi, które w ogóle dotykają się zepsutych komputerów i smartfonów. Coś zaczęło się w tej kwestii zmieniać po ogromnej fali krytyki która spadła na firmę — przed kilkoma dniami dowiedzieliśmy się, że Apple zmienia zdanie w kwestii działania Face ID po naprawie przez nieautoryzowane serwisy. A teraz firma ogłasza kolejną zmianę - na swój sposób rewolucyjną. Rusza ze wsparciem samodzielnej naprawy swojej urządzeń. Póki co: iPhone 12 i 13, ale w drodze jest także wsparcie dla komputerów Mac z czipami M1.

Reklama

Można będzie samemu naprawić sprzęt Apple. Firma udostępni części zamienne i narzędzia

Naprawa samoobsługowa (Self Service Repair) to nowy projekt firmy, w ramach którego gigant umożliwi dostęp do oryginalnych części zamiennych i narzędzi. Na starcie mają to być te najczęściej wymieniane elementy, czyli ekrany iPhone'a, baterie oraz aparaty. Kolejne mają trafić do konsumentów później, ale już teraz wiemy że oficjalny start nowej inicjatywy planowany jest na początek przyszłego roku w Stanach Zjednoczonych. Stopniowo zaś ma trafiać także do innych części świata. Jak to będzie działać w praktyce?

Apple chce zadbać o to, by każdy z użytkowników wiedział na co się pisze. Dlatego przed zamówieniem narzędzi i nowych podzespołów, będzie mógł przejrzeć instrukcję. Kiedy zdecyduje się wykonać zabieg na własną rękę — w nowopowstającym sklepie, będzie mógł online zamówić odpowiedni pakiet. W oficjalnej wiadomości czytamy, że firma zapewni na ponad 200 części i narzędzi. Rzecz jasna trzeba liczyć się z tym, że nie będą to zadania, z którymi poradzą sobie wszyscy. Cały ten program kierowany jest bardziej ku tym co bardziej zaprzyjaźnionych z kwestiami majsterkowania, a także profesjonalistów dotychczas mających problemy z naprawą sprzętów Apple i kombinujący z rozmaitymi zamiennikami, szukającymi dawców części itd.

Jest jedna rzecz o której Apple jeszcze nie mówi. Ceny

Brzmi pięknie — i jestem szczerze zdziwiony, że Apple zdecydowało się na taki krok. Przez lata firma robiła co tylko w jej mocy, aby do samodzielnych napraw nie dochodziło, a oryginalne części czekały wyłącznie w miejscach które mają ich błogosławieństwo. Teraz sytuacja się zmienia i choć brzmi to aż niewiarygodnie, zabrakło w tym ogłoszeniu jednej istotnej sprawy: ceny tych narzędzi i części zamiennych. Wiemy że sklep ma ruszyć na początku przyszłego roku, ale jeżeli ceny będą niewiele niższe niż to ile musimy zapłacić za usługę w autoryzowanym serwisie, nie bardzo będzie miało to jakikolwiek sens. A też nie do końca wierzę, by Apple dało sobie odebrać kawałek tego tortu, przy okazji podkładając nogę swoim ekipom.

Źródło: informacja prasowa

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama