Samsung pokazał nowy pilot z panelami słonecznymi i portem USB C. To najciekawsza nowość w tej kategorii od dłuższego czasu.
Potrzebujemy więcej nowych pomysłów na pilota TV jak ten od Samsunga
Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...
Podejrzewam, że istnieje niewielka grupa osób, które wybierając nowy telewizor wezmą pod uwagę to, jaki pilot otrzymają w zestawie. W pierwszej kolejności spoglądamy na parametry samego odbiornika i jego cenę, co zrozumiałe, ale mało kto zrezygnuje z zakupu będąc o krok od niego tylko z powodu pilota. Istnieje możliwość zastąpienia go jakimś uniwersalnym modelem, ale te bywają jeszcze gorsze i nie znam nikogo, kto by się na to od razu zdecydował. Nie mniej, to jak mało przykuwamy uwagi do pilotów powoduje, że producenci nie spieszą się z ich usprawnianiem, a niektórzy mają naprawdę ogromne zaległości.
Technologia MICRO LED wkracza wreszcie do domów! Samsung pokazał nowe telewizory
Niektóre piloty od smart TV wciąż tkwią w XX wieku
Zaledwie dwa lata temu Sony zaprezentowało swój nowy pilot, który został odchudzony (pod każdym względem) i nareszcie zastąpiono w nim archaiczny moduł komunikacyjny, czyli podczerwień. Niektórzy z młodszych użytkowników mogą nawet nie pamiętać, czasów, gdy niezbędne było wycelowanie szczytem pilota w kierunku odbiornika, co było niegdyś codziennością, ale pod koniec drugiej dekady XXI wieku nadszedł już najwyższy czas, by taką cechę porzucić. Jestem pod niemałym wrażeniem oferty Panasonica, którego smart TV niedawno testował, bo w zestawie otrzymałem pilot, którego raczej spodziewałbym się w pudełku z magnetowidem z lat 90. Duży, ciężki, niewygodny z przednim panelem wypełnionym po brzegi przyciskami. Owszem, mogą okazać się przydatne, ale nie przesadzajmy...
Rezygnacja z zacofanych technologii, rozwiązań czy pomysłów to jednak zbyt mało, by można było powiedzieć, że cokolwiek się w tej kwestii dzieje. Oczywiście otrzymaliśmy tak fajne i wygodne funkcje, jak wyszukiwanie głosowe czy wskaźnik w magicznym pilocie od LG, ale czy z ostatnich kilku lat jesteście w stanie przypomnieć sobie cokolwiek więcej. Wprowadzanie tekstu nadal bywa niezwykle uporczywe przy użyciu ekranowej klawiatury i śmiem twierdzić, że jedyną właściwą alternatywą jest klawiatura QWERTY na odwrocie pilota. To sprawi, że jego rozmiary się zwiększą i jego kształt straci na atrakcyjności, ale nie widzę innego rozwiązania. Wyszukiwanie za pomocą głosu zazwyczaj się sprawdza, ale bywa zawodna, natomiast podawanie haseł czy innych skomplikowanych fraz to nic przyjemnego (i bezpiecznego).
Ikea zrobiła makiety z rozmiarami konsol, by odpowiednio dobrać meble dla nowych zabawek
A gdyby tak można było dobrać pilot do telewizora?
Bryła pilota to oczywiście indywidualne preferencje użytkownika - niektórzy wolą minimalistyczne propozycje Samsunga, inni bardziej opływowe piloty od LG. Szkoda tylko, że wybierając telewizor nie możemy wybrać jednego z dwóch czy trzech modeli pilota, lecz jesteśmy skazani na jednomyślność osób decyzyjnych w firmie stojącej za odbiornikiem. Być może taka swoboda pojawi się w przyszłości, ale oprócz tego chyba możemy liczyć na coś więcej? Samsung postanowił wykonać taki krok naprzód i swoje piloty w tegorocznej linii telewizorów wyposażył w możliwość ładowania za pomocą energii słonecznej.
Pilot Samsunga ma (mini) panele słoneczne i złącze USB
Jeśli pamiętacie klasyczne kalkulatory z niewielkimi panelami na froncie, to wiecie o czym mówię. Dodatkowo, energię możecie uzupełnić za pomocą złącza USB C. I jedno, i drugie rozwiązanie może ułatwić i przyspieszyć ładowanie, więc zastanie rozładowanego pilota w ogóle nie wchodzi w grę. Niby nic wielkiego, ale chyba każdy z nas wie, jak bardzo frustrujące jest sięgnięcie po pilot tylko po to, by przekonać się, że nie możemy z niego skorzystać. Te, które można szybko podładować dzięki USB można szybko odratować, ale brak odpowiednich baterii w domu to solidny problem.
5 powodów, dla których tęsknie za kinami. Ile można gapić się w telewizor?
Cieszę się, że Samsung zdecydował się na taki krok i pokazał, że i w pilotach od telewizora drzemie potencjał na rozwój. Nie spodziewaliśmy się, że firma skręci ku strategii eko i przy okazji pokaże coś tak fajnego, więc tym większa niespodzianka. Liczę więc, że konkurencja dość szybko nadrobi, a może i prześcignie Koreańczyków, bo zachwycanie się coraz to lepszymi parametrami, większymi przekątnymi i niższymi cenami to jedno, a z pozorów nieznaczące, lecz gigantycznie ważne usprawnienia dotyczące pilotów to zupełnie inna sprawa.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu