Przeciwnie do aut elektrycznych, Audi RS3 z silnikiem 2.5 TFSI rewelacyjnie brzmi, jest lekkie i dostarcza emocje! Na całe szczęście, ten legendarny, 5-cylindrowy silnik spalinowy będzie jeszcze produkowany i odświeżone Audi RS 3 będzie właśnie nim napędzane. Z mocą 400 KM i napędem na cztery koła quattro to więcej niż hot-hatch, to hiper-hatch, którym naprawdę można wybrać się na tor wyścigowy i utrzeć nos wielu autom, w tym elektrycznym.
Nowe Audi RS3 wciąż spalinowe. Legendarny silnik TFSI 5-cyl uciera nos elektrykom

Podzielam miłość wielu petrolheadów do oryginalnej koncepcji hot-hatcha. Montaż zbyt mocnych silników do zbyt małych nadwozi dawało mnóstwo zabawy w przystępnych pieniądzach. Z kolei hyper-hatche pchały to szaleństwo jeszcze dalej, podnosząc moc w rejon 400 KM i dorzucając – zwykle – napęd na cztery koła, dokładnie tak jak Audi RS3.
Ostatnie lata przynoszą jednak sukcesywną erozję oferty modeli w tym segmencie, dawno pożegnaliśmy szybkie wersje Renault Megane, Ford Focus, a w tym wersja RS, całkowicie zniknie z rynku, podobnie jak Mercedes, który ma zaprzestać produkcji nie tylko A45S, ale też całej Klasy A. BMW? Realnie wycofało się z rynku hiper-hatchy. BMW M140i xDrive z 6-cylindrowym silnikiem nie ma swojego następcy. Jest M135i (hatchback) oraz M235i (sedan), ale to wyraźnie niższy poziom mocy – 300 KM. M2 choć świetne, to hatchbakiem nigdy nie było. Są też próby wypełnienia tej niszy mocnymi elektrykami przebranymi w sportowe ciuchy, próżno jednak szukać ich na track day’ach…
Szczęśliwie Audi zdecydowało się pozostać na barykadzie prezentując odświeżone RS 3, co sam producent określa jako „ulepszenie” podkreślając szeroki zakres wprowadzonych zmian. A o tym, jak sprawowała się wersja przed liftem mogliście przeczytać w porównaniu RS3 z Audi R8 właśnie na torze wyścigowym.
Teoria
Różnice w porównaniu z poprzednią generacją nie są radykalne, wręcz subtelne, ale dotykają zarówno sfery wizualnej jak i techniki. Dominującym składnikiem całego języka stylistyki RS jest ponownie: dynamika i agresja. To auto nie jest duże ale od razu widać, że będzie zadyma. Przeprojektowano zderzaki, dostosowując je do pozostałych modeli gamy m.in. mocniej zarysowując splitter i poszerzając osłonę chłodnicy. Dzięki tym zabiegom Audi RS 3 wydaje się jeszcze szersze, niższe i groźniejsze.
Nowe Audi RS3 otrzymało również nowe logotypy 2D, a reflektory LED można spersonalizować z jedną z czterech, inspirowanych motorsportem, sygnatur świetlnych. Ponownie dostępne są dwa warianty nadwozia, klasyczny hatchback oraz limuzyna (sedan). Co kto woli.
Ulepszenia tylnego aktywnego dyferencjału czyli Torque Splittera (m.in.), przełożyły się na imponujący czas 7:33.123 min. na Nürburgringu. To o ponad 7 sekund szybciej od poprzedniego modelu i przy okazji nowy rekord obiektu dla klasy kompaktowej.
System Torque Splitter wykorzystuje sprzęgła wielopłytkowe, aktywowane przez silniki krokowe, zarządzane aktywnie przez algorytm w zależności od pozycji auta, kąta skrętu kierownicy, wychylenia pedału przyspieszenia oraz informacji z szeregu czujników. Ma to umożliwić redukcję podsterowności, skuteczniejsze dokręcanie zakrętów oraz większą stabilność.
Wszyscy mu się gapią na silnik bo jest gigantyczny!
Sercem Audi RS3 jest doskonale znana, pięciocylindrowa, turbodoładowana jednostka spalinowa 2.5 TFSI o mocy 294 kW (400 KM) i momencie równym 500 nm, spięta z siedmiobiegowym i dwusprzęgłowym automatem S tronic. O szczegółach budowy i wyjątkowym sposobie działania tego silnika przeczytacie w osobnym materiale – to właśnie źródło charakterystycznego brzmienia tego auta. Żadnej hybrydy, żadnego głośnika, tutaj układ napędowo-akustyczny rozwiązano wyłącznie mechanicznie. Więcej mocy? Możliwe, że śladem wersji Performance przed liftem, takowa też pojawi się tym razem.
Audi przeprogramowało układ sterowania klapami, dzięki czemu aktywny wydech RS 3 brzmi jeszcze lepiej w niższym zakresie obrotów. Zużycie paliwa to temat drugorzędny w trasie można zmieścić się 10 litrach / 100 km i realistycznie na taką średnią możemy liczyć w ruchu ulicznym bez eco-jazdy.
Audi RS3 we wnętrzu
Wnętrze Audi RS3 to alcantara, kubełkowe fotele RS dostarczane przez Sabelt oraz oczywiście materiały w jakości premium. Mamy adekwatny miks przycisków fizycznych i ekranów dotykowych. Wyróżniają się nowe, czerwone przyciski na kierownicy odpowiedzialne za tryby jazdy i kontrolę ustawień tylnego napędu – mają one bardzo duży wpływ na sposób jazdy.
Audi RS 3 w praktyce
Odświeżone RS 3 zaprezentowano w ramach wydarzenia Audi Driving Experience 2025 na torze Silesia Ring, cyklu szkoleniowego przygotowanego na bazie floty sportowych modeli Audi RS. Zajęcia prowadzą doświadczeni instruktorzy, zwykle kierowcy wyścigowi, rajdowi oraz ich piloci.
Audi RS 3 katapultuje się od 0-100 km/h w 3,8 sekundy. Nie robi to może takiego wrażenia jak w niektórych elektrykach (np. Audi RS e-tron GT, któremu ustępuje nawet Audi R8 V10), ale następuje to przy iście wyścigowym akompaniamencie silnika i wydechu. RS wydaje przy tym charakterystyczne chrapliwe dźwięki pozostając w legalnych limitach głośności. Po przekroczeniu 100 km/h wciąż entuzjastycznie się napędza, aż do końca prostej startowej toru Silesia Ring.
Auto jest lekkie jak na dzisiejsze standardy (ok. 1500 kg), co w połączeniu z karbonowymi tarczami (oczywiście opcja) na przedniej osi, sprawia, że hamowanie z każdej prędkości jest bardzo pewne i skuteczne, nawet po kilku szybkich kółkach.
Torque splitter skutecznie niweluje podsterowność w zakrętach zastępując ją nadsterownością na życzenie kierowcy, co jest wyraźnie zauważalne, szczególnie dla kogoś kto miał doświadczenia ze starszymi modelami Audi. To właśnie tutaj można zauważyć subtelne różnice względem poprzedniego modelu. Audi RS3 2025 prowadzi się jeszcze bardziej sportowo dając więcej swobody kierowcy, jeśli ten chce pojechać bardziej efektownie niż efektywnie. W tym drugim aspekcie, RS3 jest niezwykle skuteczne.
To właśnie lekkość, sprytny tylny dyferencjał w połączeniu z duża mocą przekazywaną przez szybko działającą skrzynię S tronic sprawiły, że prędkości osiągane w zakrętach przez Audi RS3 były doprawdy imponujące, nawet lepsze od elektrycznych aut, sporo droższych dodajmy. No i ten niesamowity dźwięk silnika! W efekcie, RS 3 prowadzi się niebywale angażująco, daje mnóstwo frajdy z jazdy i nawet po kilku kółkach na torze cały czas ma się ochotę na więcej, bo przecież można wypróbować inne ustawienie dyferencjału, bo można jeszcze się poprawić w tym zakręcie, bo można raz jeszcze posłuchać tego dźwięku… I tak w kółko :)
Efektowną jazdę bokiem można było przetestować na mokrym torze sprawnościowym skonstruowanym nieopodal głównej nitki. Driftowanie, czy raczej w tym przypadku power-slide, jest dosyć łatwo wywoływalny i stosunkowo prosty w kontrolowaniu, choć wymaga to pewnej wprawy – szczególnie na początku. Nie przestaje jednak zadziwiać niesamowity poziom przyczepności i kontroli nawet na całkowicie mokrej nawierzchni.
Rzeczywistość
Ceny małego Audi startują od 300 tys. złotych polskich. W przeliczeniu na moc, wychodzi dość przyzwoicie, prawda? Oczywiście zabawa w konfiguratorze pozwala złamać „400 koła” szybciej niż to auto przyspiesza. Możemy soczyście doprawić auto dodatkami z włókna węglowego oraz dorzucić m.in. kubełkowe fotele RS, czy wspomniane karbonowe tarcze hamulcowe.
Nowe, ulepszone Audi RS 3 można wciąż przepchnąć jako sprytne rodzinne daily, jednocześnie nie robiąc wstydu na seryjnej oponie. Takie auto w normalnym ruchu jest praktyczne jak Eddie Hall Pudzian w samolocie, ale bez takiego widoku świat byłby nieznośnie poprawny. Doceńmy fakt utrzymywania przez Audi tak niszowego i do tego spalinowego modelu w gamie. Z wielkich niemieckich koncernów producent z Ingolstadt nie składa broni przed dyktatem normalności i zmierza z podniesioną głową w nową rzeczywistość, kultywując kulturę kompaktowych aut nastawionych na emocje i zabawę – a to wszystko dzięki legendarnemu, 5-cylindrowemu silnikowi 2.5 TFSI.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu