Technologie

Nike wchodzi w NFT. Stworzy buty, których... NIE ZAŁOŻYSZ

Kacper Cembrowski
Nike wchodzi w NFT. Stworzy buty, których... NIE ZAŁOŻYSZ

Wszyscy mają NFT, ma i Nike. Kolejny gigant decyduje się na wirtualne tokeny - tym razem jest to producent obuwia, odzieży oraz akcesoriów sportowych.

NFT zaczyna coraz bardziej wkraczać do naszej codzienności. O tokenach opartych na systemie blockchain słyszy się coraz częściej na wszelkich gruntach - niedawno nawet Keanu Reeves poruszył temat matrixowego NFT w wywiadzie, a w zeszłym tygodniu Ubisoft oficjalnie ogłosił otwarcie platformy Quartz, służącej do handlowania tokenami, które w tym przypadku stanowią unikalne przedmioty w grach komputerowych.

Na NFT postawiła również firma Nike, kupując RTFKT Studios - “wiodącą markę, wykorzystującą innowacje w celu dostarczania kolekcji nowej generacji, łączących w sobie kulturę i gaming”. RTKFT odnotowało pierwszy spory sukces w momencie, kiedy większość ludzi dopiero zaznajomiła się z NFT - czyli w okolicach między lutym a marcem 2021 roku, kiedy artystka Grimes sprzedała swoje cyfrowe dzieło sztuki za blisko 6 milionów dolarów, co daje ponad 24,5 miliona złotych. Był to jeden z pierwszych przypadków tak ogromnego zakupu NFT, chociaż w połowie marca rekord został znacznie pobity przez artystę o pseudonimie Beeple, który za swoje dzieło zainkasował zawrotną kwotę 69 milionów dolarów.

RKTFT w lutym wypuściło kolekcję we współpracy z artystą FEWOCiOUS, sprzedając sneakersy prawdziwe oraz wirtualne. W ciągu zaledwie 6 minut sprzedano ponad 600 par i to wystarczyło, żeby na operacji zarobić 3,1 miliona dolarów. RTFKT Studios niedawno odpaliło także startup we współpracy z Takashim Murakamim o nazwie Clone X. Marka zakupiona przez Nike wraz z japońskim artystą będzie tworzyć gotowe avatary do metaverse - każdy z nich będzie zawierał specjalne przedmioty kolekcjonerskie lub niepowtarzalne cechy wyglądu, przez co każdy avatar będzie wyjątkowy.

Po wejściu na stronę firmy od razu dostajemy prośbę o podłączenie swojego portfela Metamask, co jest jednym z najlepszych sposobów na to, by właściciele tokenów NFT mogli weryfikować swoje zakupy w celu późniejszego użycia ich w grach lub przestrzeniach wirtualnej rzeczywistości - czyli w miejscach, gdzie będzie można te przedmioty zmaterializować. Wszystko oparte jest oczywiście na systemie blockchain.

Nike inwestując w technologię przyszłości (lub - już bardziej - teraźniejszości) przypisuje zasługi Benoitowi Pagotto, Chrisowi Lee oraz Stevenowi Vasilevowi z RKTFT, przyznając, że ich czyny są rewolucyjne. Firma uważa, że zakupiona marka wykorzystuje technologię NFT, blockchain i VR w celu stworzenia jedynych w swoim rodzaju produktów oraz doświadczeń.

Nie zostało ogłoszone, ile wydano na tę operację. RKTFT do tej pory mogło szczycić się świetnymi wynikami sprzedażowymi, a cała marka wyceniania jest na ponad 33 miliony dolarów. Co ciekawe, Nike ogłaszając zakup, umieściło logo RKTFT obok swoich symbolicznych i wieloletnich już “znaczków” - Swoosha, Jordana i Converse’a. Pokazuje to jedynie ogromny wpływ NFT na dzisiejsze czasy oraz to, jak Nike chce inwestować w cyfrowe przedmioty. RKTFT Studios to bowiem firma założona w 2020 roku (!), więc zestawienie jej z logami marek, które na swoją sławę pracowały mnóstwo lat, może mimo wszystko delikatnie szokować.

NFT, kryptowaluty i metaverse to już nie jest wyłącznie pieśń przyszłości. Rozwój wszystkich wymienionych technologii na przestrzeni tego roku robi niesamowite wrażenie. Jeśli nie jesteście zaznajomieni z tymi pojęciami - odsyłam do artykułu Kamila Pieczonki, gdzie tłumaczy istotę tokenów NFT oraz kryptowalut, a także do tekstu Krzysztofa Rojka na temat Metaverse i odcinka podcastu Antyweb, w którym Konrad Kozłowski rozmawiał z Robertem Bednarskim, dyrektorem Meta na Europę Środkowo-Wschodnią. Warto być na bieżąco.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu