Najchętniej oglądane seriale i filmy na Netflix pokazują pewne zachowania widzów, o które wcale byśmy ich nie podejrzewali. Jak niemalejąca popularność "Przeklętej", która okupuje ranking TOP 10 na Netflix od połowy lipca.
Netflix pozostaje "przeklęty" od 3 tygodni. TOP 10 nie przestaje mnie zaskakiwać
"Przeklęta" cały czas na topie na Netflix
W zeszłotygodniowym zestawieniu obserwowaliśmy tylko tasowanie się tych samych produkcji. Czołówka najpopularniejszych seriali i filmów nie zmieniała się, lecz w zależności od dnia przodowały konkretne tytuły. Duża część z nich obecna jest także w najnowszym zestawieniu tygodniowym i zaczynam się zastanawiać, czy Netfliksowi nie zacięły się serwery.
W środku stawki w ostatni weekend cały czas utrzymywały się "Mroczne pożądania" oraz "MILF", czyli tytuły, o których nie mówiło się zbyt wiele w okolicach premiery, ale one cały czas cieszą się sporą popularnością. W końcu bycie w TOP 10 wśród ponad 3 tysięcy tytułów to nie lada wyczyn. To samo tyczy się "Zenka", "Unlocked" oraz "Jak sprzedawać dragi w sieci (szybko)". Nic tak nie zdziwiło mnie jednak, jak znajdująca się na 2. miejscu "Przeklęta".
10 ciekawostek o Netflix, o których nie mieliście pojęcia
Serial z Kathrine Longford ("13 powodów") w roli głównej to nowe spojrzenie na arturiańską legendę. "Przeklęta" może pochwalić się całkiem niezłą obsadą i oprawą audiowizualną, ale pod względem fabularnym pozostawia sporo do życzenia. Mimo to, serial cieszy się zaskakująco dużą popularnością i non stop przoduje w statystykach. "Good Girls", którego 3. sezon pojawił się na Netfliksie, też skupia na sobie sporo uwagi, bo serial deptał czołowej trójce po piętach.
"The Umbrella Academy" szybko został liderem rankingu Netflix
Po weekendzie sytuacja nieco uległa zmianie, ponieważ długo wyczekiwany 2. sezon "The Umbrella Academy" szybko przejął miano najchętniej oglądanej tytułu na platformie. Za nim znalazł się serial "Uwięzione" z nowymi odcinkami, ale kolejne miejsca to wcześniejsze zgrane hity: "Przeklęta", "Mroczne pożądania", "MILF" czy "Zenek". Dopiero "Bumblebee", czyli spino-off serii Transformers zdołał odrobinę namieszać w rankingu.
Będzie można oglądać Netflix na przyspieszeniu. Tylko po co?
Pod koniec tego tygodnia sytuacja w zestawieniu nie ulega znacząco zmianie. "The Umbrella Academy", "Przeklęta", "Uwięzione" czy "The Kissing Booth" wciąż widnieją na liście TOP 10, a pozostałe pozycje uzupełniają produkcje, o których już wcześniej mówiliśmy. Przewrotnie zatytułowałem więc ten tekst, bo pomimo braku większych i znaczących roszad w rankingu (pojawienie się "The Umbrella Academy" było największym tąpnięciem od dawna), to moje zaskoczenie jest równie duże, co wcześniej.
Co ma wpływ na ranking TOP 10 na Netflix? Sposób pomiarów?
Wiemy, że Netflix stosuje własne pomiary (jako obejrzany oznacza tytuł odtworzony przez 2 minuty), co może wpływać, a właściwie zaburzać taki ranking. Wystarczy, że widzowie z ciekawości zobaczą niewielką część głośnego (czytaj hejtowanego) filmu i automatycznie wskakuje nam on do TOP 10. Niezwykle trudno jest analizować i rozkładać na czynniki pierwsze tego rodzaju listę, tym bardziej że można odnieść wrażenie, iż od kilku tygodni na Netfliksie oglądane są wciąż te same treści.
Netflix - sierpień 2020. Co nowego? Lista nowych filmów i seriali
Premiery pokroju "Pierwszego człowieka" czy "Aquamana", które stają się dostępne w ramach abonamentu, nie są w stanie nawiązać rywalizacji z produkcjami Netfliksa. Czy wynika to z faktu przejedzenia się zewnętrznymi treściami, a może wpływ na to mają algorytmy i marketing platformy, która stawia przede wszystkim na promocję własnych treści?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu