Netflix

Będzie można oglądać Netflix na przyspieszeniu. Tylko po co?

Paweł Winiarski
Będzie można oglądać Netflix na przyspieszeniu. Tylko po co?
2

To, że Netflix wprowadza nowości do swoich aplikacji wiemy od dawna. Właśnie potwierdzono kolejną - możliwość zmiany prędkości oglądania filmów i seriali. Będziecie z niej korzystać?

Przyspieszenie lub spowolnienie odtwarzania na Netflix

Netflix potwierdził, że właśnie wprowadza nową funkcję dla aplikacji na Androida. Pozwoli ona zmieniać prędkość odtwarzania materiałów w serwisie.

Jeśli najdzie Was ochota, będziecie mogli spowolnić odtwarzanie do prędkości 0,5x lub 0,75x. Może wtedy da się w pełni zrozumieć serial Dark :)

Można też będzie przyspieszać odtwarzanie, co oczywiście wpłynie na czas spędzony nad konkretnym materiałem i usprawni tak zwane 'bingie watching' - dostępne przyspieszenia to 1,25x i 1,5x. Na razie chodzi tylko o aplikację dla Androida, ale Netflix zapowiedział, że taką samą funkcję zamierza testować również na iOS jak i w przeglądarce www. Niestety nie wspomniano o przystawkach do TV i aplikacjach dla telewizorów - choć może skoro mowa o Androidzie, to funkcja trafi również na AndroidTV).

Zmiana prędkości odtwarzania była mocno krytykowana przez twórców materiałów i początkowo Netflix twierdził, że nie zamierza jej wprowadzać - no cóż, tylko krowa nie zmienia poglądów.

Netflix broni swojej decyzji dostępnością podobnej funkcji w odtwarzaczach DVD oraz tym, że użytkownicy chcieli zobaczyć ją w serwisie. A są też osoby, które mają problemy ze słuchem i taka funkcja pomoże im w seansie.

Szczególnie, że zmiana prędkości odtwarzania jest nie tylko dostępna na YouTube, ale też chętnie używana. Może akurat nie do oglądania materiałów takiego samego typu - ale przecież nikt nikogo nie zmusza do korzystania z niej. Jeśli ktoś nie czuje takiej potrzeby, wciąż będzie przecież mógł oglądać filmy czy seriale z normalną prędkością. A nie ukrywam, że sam bym czasem minimalnie przyspieszył niektóre rzeczy - znam też osoby, które oglądają seriale przeskakując po wątkach i oglądając tylko interesujące ich fragmenty. Kompletnie tego nie rozumiem, ale - kto im zabroni?

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu