Naprawy pogwarancyjne lub wymiana uszkodzonych elementów w smartfonie to spory wydatek. Samsung znalazł sposób, by obniżyć cennik.
Naprawy smartfonów Samsunga tańsze nawet o połowę? Koreańczycy znaleźli na to sposób
Nowoczesne telefony to przede wszystkim szkło - ekran od krawędzi do krawędzi, a nawet plecki. Wystarczy chwila nieuwagi i mamy wszystko rozbite. Pęknięty ekran to dla niektórych żaden problem i nadal korzystają z takiego telefonu, ale nie da się ukryć, że z czasem przyjdzie czas na jego wymianę. A to często jest kosztowne. Wystarczy wejść na stronę pomocy technicznej Samsunga i przekonać się samemu. Naprawa wyświetlacza w Galaxy Note20 Ultra to koszt 1156 zł. Za jego wymianę trzeba już zapłacić 1299 zł. Galaxy S22 Ultra? Wymiana wyświetlacza 1249 zł. Galaxy S20+? Tu też drogo, 1049 zł. Jeszcze drożej wychodzi w przypadku składaków Samsunga. Galaxy Z Fold, Fold2 i Fold3 to kwota sięgająca 2699 zł. Obecnie trwa promocja, w której uszkodzony ekran w tych modelach można wymienić z 50-procentową zniżką. Kwota ta spada do 1349,50 zł z kodem promocyjnym.
Nie da się ukryć, że naprawa uszkodzonego smartfona jest droga. A z pewnością jest dużo droższa w autoryzowanych serwisach. Apple przyzwyczaiło nas, że wybierając któryś z certyfikowanych punktów, zapłacimy znacznie więcej, a rzucanie przez lata kłód pod nogi małym, lokalnym serwisom skutecznie zniechęcało do szukania pomocy w niższej cenie. Jednak trend ten powoli się zmienia, o czym świadczy m.in. amerykańska ustawa o prawie do naprawy. Apple pod naciskiem władz musi wprowadzić program dostarczający każdemu klientowi części zamienne, narzędzia niezbędne do wykonania niektórych napraw oraz kompletne instrukcje, w jaki sposób je wykonać.
Pozostałe firmy nie pozostają w tyle. Pod koniec ubiegłego roku Microsoft ogłosił współpracę z iFixit. Serwis pomoże w wyprodukowaniu gigantowi z Redmond zestawów naprawczych do urządzeń z linii Surface. Również Valve nawiązał współpracę z tą firmą, co pozwoli posiadaczom "konsol" Steam Deck na zakup części zamiennych i samodzielną wymianę części podzespołów.
Samsung ułatwi naprawy telefonów. Będą nawet o połowę tańsze
Pod koniec ubiegłego miesiąca także Samsung ogłosił partnerstwo z iFixit. Amerykański oddział koreańskiego giganta technologicznego zapowiedział, że posiadacze smartfonów z serii Galaxy będą mogli niebawem samodzielnie naprawiać drobne uszkodzone w ich telefonach z serii S20 and S21 oraz tabletu Galaxy Tab S7+. W nadchodzące lato iFixit dostarczy części zamiennych, odpowiednich instrukcji oraz narzędzi, które wspomogą naprawy w domu.
Samsung idzie jednak o krok dalej i zapowiada jeszcze ciekawą inicjatywę. Jak podaje serwis BusinessKorea, firma zamierza do naprawy smartfonów i tabletów wykorzystać części zamienne pochodzące z recyklingu. Te będą sprawdzane, certyfikowane i wykorzystywane w naprawach pogwarancyjnych. Ruch ten pozwoli na obniżenie kosztów wymiany podzespołów, ekranu czy obudowy o połowę. BusinessKorea podaje, że obecnie trzeba zapłacić ok. 200 tys. wonów (ok. 700 zł) za wymianę wyświetlacza (nie wskazuje w którym konkretnie modelu), po zmianach będzie to ok. 100 tys. wonów (ok. 350 zł). Serwis przypomina również, że Samsung już teraz stawia na ekologię i wykorzystanie odzyskiwanych surowców. Plastikowe materiały z recyklingu pochodzące ze zużytych sieci rybackich trafiły do niektórych części Galaxy S22.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu