iOS

Na te funkcje iOS 16 wciąż czekamy. Część z nich nie zawita do Polski

Piotr Kurek
Na te funkcje iOS 16 wciąż czekamy. Część z nich nie zawita do Polski
2

System iOS 16 na rynku zadebiutował we wrześniu ubiegłego roku. I choć wprowadza wiele nowości, nie wszystkie udało się udostępnić na premierę. Na co jeszcze czekamy i czym Apple nas zaskoczy?

W grudniu posiadacze iPhone'ów otrzymali aktualizację iOS 16.2 rozszerzającą możliwości systemu i wprowadzającą nową aplikację - Freeform. W 2023 r. możemy się spodziewać jeszcze kilku aktualizacji, które wprowadzą funkcje, o których Apple mówiło od dłuższego czasu, jednak nie zdecydowało się na ich wprowadzenie we wcześniejszych wersjach systemu. Na co więc warto czekać?

2023 r. dla iOS 16 to przede wszystkim rozszerzenie funkcji bezpieczeństwa danych i samych użytkowników. To m.in. wprowadzenie weryfikacji rozmówców za pomocą iMessage Contact Key Verification. System ma sprawdzać osoby prowadzące rozmowy i informować o potencjalnych atakach hakerskich - tak jak Apple informowało o podejrzeniu ataku z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus. Inną, ważną funkcją z punktu widzenie bezpieczeństwa, jest wprowadzenie wsparcia dla zewnętrznych urządzeń uwierzytelniających - fizycznych kluczy bezpieczeństwa innych firm, aby wzmocnić tę ochronę.

W Polsce nadal czekamy na wprowadzenie zaawansowanej ochrony danych. To funkcja iCloud wykorzystująca szyfrowanie na całej drodze między urządzeniem a chmurą - i tylko zaufane urządzenia będą mogły odszyfrować dane. Apple nie posiada kluczy do odzyskania i rozszyfrowania danych więc niektóre funkcje mogą nie działać oraz wymagana jest konfiguracja alternatywnej metody odzyskania konta na wypadek utraty dostępu do zaufanych urządzeń.

Czekamy również na szersze udostępnienie Alarmowego SOS satelitarnego - funkcji, która w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zadebiutowało w listopadzie, a do Europy trafiła w połowie grudnia. Służy ona do wysyłania wiadomości tekstowych do służb ratowniczych, gdy jesteśmy poza zasięgiem sieci komórkowej i Wi-Fi. Można też skorzystać z aplikacji Znajdź, aby udostępnić innym swoje położenie przez łącze satelitarne.

Jest też funkcja, na którą czeka przeglądarka Safari. Chodzi o powiadomienia push wysyłane przez strony internetowe, które odwiedzamy. Powiadomienia te zapowiedziane były już przy okazji pierwszej prezentacji iOS 16 w czerwcu ubiegłego roku, ale już wtedy Apple podawało, że wprowadzi je w 2023 r. przy okazji późniejszej aktualizacji oprogramowania.

iOS 16. Funkcje na które wciąż czekamy

Nie można też zapomnieć o całkowicie przeprojektowanym CarPlay, które jeszcze bardziej zintegruje iPhone'a z samochodem obsługującym ten system. Po połączeniu telefonu iPhone z funkcją CarPlay można uzyskiwać wskazówki „krok po kroku”, wykonywać połączenia, wysyłać i odbierać wiadomości, słuchać muzyki i nie tylko - wszystko dostosowane do konkretnego samochodu.

Są też funkcje, których w Polsce nie uświadczymy - i nie mówię tu o Siri, która chyba nigdy nie nauczy się języka polskiego. Choć od lat pojawią się plotki, że asystent Apple jest coraz bliżej naszego kraju, nic nie wskazuje na to, by się to zmieniło w najbliższym czasie. A przynajmniej nie przy okazji którejś z kolejnych aktualizacji iOS 16. To, czego również nie otrzymamy to dwie funkcje związane z płatnościami: Pay Later oraz darmowe konto oszczędnościowe dla posiadaczy kart Apple Card.

Pierwszej nie trzeba nikomu przedstawiać - rosnąca popularność usług "kup teraz, zapłać później" zauważona jest również w Polsce. Apple pozwoli użytkownikom ze Stanów Zjednoczonych na wygodne zakupy z odroczoną płatnością z wykorzystaniem Apple Pay. Także z możliwością rozłożenia jej na raty. Konto oszczędnościowe to rozszerzenie współpracy z Goldman Sachs i pozwoli na jeszcze wygodniejsze zarządzanie środkami zwracanymi w ramach promocji Apple Card.

Choć nie jest to w pełnie powiązane z iOS 16, to wciąż czekamy na obiecywaną aplikację dedykowaną muzyce klasycznej - Apple Music Classical. Choć firma obiecywała, że udostępni ją do końca 2022 r., tak się nie stało. Na ten moment nie ma żadnych sygnałów, by miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. Być może przy okazji iOS 17 Apple apple rozszerzy możliwości domyślnej aplikacji Muzyka o funkcje, którymi charakteryzowała się platforma Primephonic i nie będzie potrzebna osobna apka.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu