Netflix dał nam do zrozumienia, że nawet blokada współdzielenia konta nie odbiła się negatywnie na platformie. Wręcz przeciwnie - subskrybentów stale przybywa. Nie dziwne więc, że w ślady za największym VOD inną inni, w tym Disney.
Netflix, który zabronił współdzielenia konta w zeszłym roku, ma powody do dumy. Platforma w swoim ostatnim podsumowaniu kwartalnym (czwarty kwartał 2023) zanotowała największy wzrost, pozyskując 13,1 mln nowych użytkowników. To, że wprowadzenie ograniczeń nie odstraszyło widzów widać to również w Polsce. Patrząc na dane przesłane przez MediaPalen wskazują, że z miesiąca na miesiąc subskrybentów przybywa i jest ich już w naszym kraju ponad 10 mln (wg. stanu z listopada 2023). Należy jednak pamiętać, że te liczby nie odzwierciedlają w pełni rynku. Z prostego powodu - niemożliwe jest poznanie dokładnych danych dotyczące każdej z platform, gdyż firmy niechętnie dzielą się informacjami na temat swoich klientów. Nie dziwi więc fakt, że inni dostawcy VOD idą w ślady Netfliksa i wprowadzają zmiany, które utrudnią współdzielenie kont z innymi użytkownikami - niekoniecznie rodziną.
O tym, że Disney planuje wprowadzić dodatkowe ograniczenia w swojej platformie wiemy już od dłuższego czasu. Pierwsze zapowiedzi pojawiły się w zeszłoroczne wakacje, gdy Bob Iger, szef Disney, potwierdził, że firma szuka sposobu na walkę ze współdzieleniem kont. Pierwsze konkrety pojawiły się kilka miesięcy później, gdy użytkownicy z Kanady zostali testerami wprowadzanych zmian. Teraz przyszła pora na inne kraje. Choć początkowo sprawa miała dotyczyć wyłącznie użytkowników Hulu w Stanach Zjednoczonych, serwis Ars Technica podaje, że maile z informacją o zakazie współdzielenia kont rozsyłane są także do subskrybentów Disney+.
Koniec współdzielenia Disney+ coraz bliżej. Platforma wprowadza dodatkowe ograniczenia
Potwierdzić miał to również rzecznik platformy w rozmowie z redakcją Ars Technica. Zmiany widać też w zaktualizowanych regulaminach i umowach subskrypcji, które nowych użytkowników obowiązują już teraz, a dotychczasowych subskrybentów dotkną 14 marca, chyba, że zgodzą się na nie wcześniej w aplikacji Disney+. Co ciekawe, przedstawiciel firmy nie był chętny do odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób będą weryfikowane miejsca, z których użytkownicy oglądają filmy i seriale na Disney+ i w jaki sposób będzie można rozszerzyć subskrypcję o dodatkowych użytkowników - tak jak ma to obecnie miejsce w przypadku Netfliksa. Regulamin też tego do końca nie zdradza.
A jak to wygląda w Polsce? Już od dłuższego czasu na stronach Disney+ dostępna jest informacja, wskazująca, że platforma nie pozwala na dzielenie się kontem poza gospodarstwem domowym. Pomoc techniczna Disney+ mówi wprost:
Nie możesz udostępniać swojej subskrypcji poza swoje gospodarstwo domowe. „Gospodarstwo domowe" oznacza zbiór urządzeń powiązanych z głównym miejscem zamieszkania użytkownika, z których korzystają zamieszkujące tam osoby.
Podobnie wygląda sprawa regulaminu i umowy subskrypcji, która wskazuje na brak możliwości współdzielenia konta z innymi użytkownikami spoza gospodarstwa domowego. Jednak do tej pory nie było w Polsce zgłaszanych przypadków, w których ktoś straciłby dostęp do Disney+ za udostępnianie lub oglądanie filmów i seriali w innych lokalizacjach. Nie oznacza jednak, że to się nie zmieni w najbliższym czasie. Niewykluczone, że szczegóły związane z nową ofertą poznamy już w przyszłym tygodniu. Na 7 lutego zaplanowane jest wystąpienie Boba Igera, które dotyczyć ma podsumowania ostatniego kwartału i przedstawienia wizji rozwoju Disney+. Co platforma zaoferuje swoim klientom? Przekonamy się niebawem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu