Motoryzacja

Kia EV3 – miejski crossover z dużym zasięgiem i przestronnym wnętrzem. Polskie ceny

Tomasz Niechaj
Kia EV3 – miejski crossover z dużym zasięgiem i przestronnym wnętrzem. Polskie ceny
Reklama

Zwinny, przestronny i elektryczny samochód do miasta? Kia EV3 z akumulatorem 81,4 kWh oferuje zasięg przekraczający 600 km (WLTP w cyklu mieszanym). A to wręcz rekordowo dobry wynik w tego typu autach. Podczas polskiej prezentacji tego samochodu na trwającym Kongresie Nowej Mobilności w Łodzi mogliśmy zapoznać się bliżej z tym samochodem, a w tym sprawdzić jego przestronność, funkcjonalność i jakość wykończenia wnętrza. Zapraszam na raport.

Kia EV3 to nowa propozycja koreańskiego producenta w segmencie miejskich crossoverów. Auto od postaw zostało przygotowane w wersji z napędem elektrycznym, co nie miało miejsca w przypadku obecnie oferowanego Niro EV. Najpewniej to właśnie elektryczne Niro zostanie zastąpione przez EV3. Mają zresztą bardzo podobne wymiary zewnętrze. EV3 jest nieco krótsze (4,3 kontra 4,42 m), nieco szersze (1,85 kontra 1,825), ale też symbolicznie niższe (1,565 kontra 1,57 m). Tak, to zgrabny i elektryczny crossover, który powinien świetnie się sprawdzić w mieście.

Reklama

Platforma, akumulator, zasięg

Kia EV3 zbudowana została na platformie E-GMP, a dostępne będą dwie wersje pojemności akumulatora trakcyjnego: 58,3 oraz (nieco później) EV3 Long Range z 81,4 kWh. Już pierwszy wariant oferuje duży zasięg – w zupełności wystarczający do codziennej jazdy po mieście jak i wokół niego – do 436 km (WLTP, cykl mieszany), ale w mieście będzie można liczyć na więcej. Ten pojemniejszy akumulator pozwoli na przejechanie nawet ponad 600 km między kolejnymi cyklami ładowania, co przyda się głównie na trasie. Co ważne, różnica w masie obydwu wersji jest niewielka: 1725 kontra 1810 kg.

Silnik jaki zastosowano w Kia EV3 ma moc 150 kW (204 KM). To najpewniej ta sama jednostka, która napędza obecną generację e-Niro jak i Hyundaia Konę. To bardzo oszczędny zestaw, oferujący rekordowo niskie zużycie energii, co można zobaczyć w tabeli porównawczej kilku aut elektrycznych m.in. tutaj, gdzie uwzględniłem wyniki uzyskane przez poprzednią generację Hyundaia Kona (to oczywiście siostrzany model).

Ładowanie ze względu na zastosowanie architektury 400 V (przeciwnie do 800 V w EV6 czy EV9) nie powala mocą: 100 kW oraz 127 kW odpowiednio dla akumulatora 58,3 oraz 81,4 kWh. Niemniej, wystarcza to by uzupełnienie od 10 do 80% trwało około 30 minut (odpowiednio 29 oraz 31). To w pełni akceptowalne tempo jak na auto, które raczej często w długie trasy jeździć nie będzie. Wbudowana ładowarka pokładowa ma moc 11 kW.

Warto jednak zaznaczyć, że Kia EV3 wyposażona jest w dwie przydatne funkcje: V2L (Vehicle to Load) oraz V2G (Vehicle to Grid). Pierwsza umożliwia skorzystanie z energii zgromadzonej w akumulatorze przez urządzenia podłączone do specjalnego adaptera wpinanego w gniazdo ładowania. Moc wyjścia wynosi 3 kW, co wystarczy do zasilenia więcej niż tylko jednego prądożernego urządzenia. V2G będzie jeszcze przez pewien czas w polskich warunkach uśpioną funkcją, ale w przyszłości pozwalać będzie na realizację funkcji magazynu energii z naszego samochodu. Oddajemy prąd do sieci w nocy, a ładujemy z fotowoltaiki w ciągu słonecznego dnia. Dostępna moc ma być wyższa niż w przypadku V2L.

Przestronność i jakość wnętrza w Kia EV3

Biorąc pod uwagę, że Kia EV3 ma zaledwie 4,3 m długości, przestronność wnętrza jest doprawdy imponująca. Mam 1,84 m wzrostu i na miejscu kierowcy bez problemu zająłem wygodną pozycję, także dzięki temu że fotel ma możliwość uniesienia przedniej części siedziska. Nad głową pozostawało około 6 cm do obudowy dachu szklanego. Bez niego byłoby o te kilka centymetrów więcej.

Siadając „sam za sobą”, przed kolanami miałem około 7 cm, ale nad głową… było więcej miejsca niż z przodu, bo aż 10 cm. To wynik tego, że udostępniony samochód miał szklany dach, którego obudowa ogranicza ilość miejsca w przednim rzędzie siedzeń. Miejsce na stopy jest, a podparcie pod udami mogłoby być trochę lepsze, ale i tak na tle rywali jest dobrze. Plus za kratki wentylacyjne dla pasażerów z tyłu – to niestety rzadkość w tym segmencie.

Równie imponujący jest też bagażnik, który ma pojemność 460 litrów, jest też ustawny. Kia EV3 ma też przednią przestrzeń ładunkową, niewielką bo 25l, ale w zupełności wystarczającą, by wozić tam np. kable do ładowania prądem przemiennym.

Reklama

Trudno też nie być pod wrażeniem jeśli chodzi o zastosowane materiały we wnętrzu. A to dlatego, że cena Kii EV3 zaczyna się sporo poniżej 200 tys. zł. Wieniec kierownicy jest miły w dotyku i dosyć miękki, na drzwiach jest miękko nie tylko pod łokciem (naprawdę sporo pianki), ale też na lewo od niego, jak i na podszybiu. Twarde materiały pojawiają się dopiero w niskich partiach drzwi.

Nawet na kokpicie pojawiły się inne materiały niż po prostu twarde tworzywo. Miejsca na nogi dla pasażerów z przodu jest sporo, bo tunelu środkowego praktycznie nie ma. Wygospodarowano tam otwartą przestrzeń.

Reklama

Interesująco rozwiązano temat ekranów osadzonych na kokpicie. Są w sumie… trzy, bo między tym dla kierowcy i centralnym (obydwa 12,3 cala) jest jeszcze jeden, 5,3-calowy, którym można sterować zaawansowanymi funkcjami klimatyzacji. Jest on zawsze widoczny. Te podstawowe funkcje jak regulacja temperatury czy siły nawiewu zostały wydzielone jako fizyczne przełączniki na kokpicie pod ekranem centralnym.

Za kolejną ciekawostkę można uznać porty USB C umieszczone bezpośrednio w tylnej ściance przednich foteli, co sprawia że jest do nich trochę lepszy dostęp. Miejsce ładowarki bezprzewodowej dla smartfona też jest bardzo dobre. Telefon jest widoczny i ma też dobry dostęp do sygnału GPS.

Polskie ceny

Kia EV3 w wersji z akumulatorem 58,3 kWh startuje od kwoty ~167 tys. zł. Pojemniejsza „bateria” to wydatek minimum ~185 tys. zł. W wysokiej wersji wyposażenia (GT Line) auto kosztuje ~222 tys. zł, wciąż więc kwalifikuje się na dopłatę w ramach programu „Mój elektryk”. Pompa ciepła zawsze jest dostępna, ale do najniższych wersji wyposażenia trzeba ją dokupić (4000 zł), później jest „w zestawie”.

Właśnie takich elektrycznych samochodów jak Kia EV3 potrzebujemy. Przestronnych, praktycznych, oszczędnych w zużyciu energii, a także wyposażonych w nowoczesne funkcje (jak np. V2L). Cena wydaje się rozsądnie skalkulowana i z pewnością będzie to wymagający rywal dla bliźniaków Stellantisa, jak Jeep Avenger, Peugeot e-2008, Alfa Romeo Junior czy Fiat 600.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama