Zupełnie nowy Hyundai Kona 2023 właśnie wjeżdża na polskie drogi, póki co w wersji hybrydowej (1.6 GDi), a także spalinowych: 1.0 T-GDi jak i 1.6 T-GDi. Podczas statycznej prezentacji (polskiej premiery) mieliśmy okazję zapoznać się nie tylko z dodatkowymi informacjami na temat tego samochodu, ale także sprawdzić jak się w nim siedzi i ocenić jakość wykończenia wnętrza.
Hyundai Kona 2023: wykończenia wnętrza wersji hybrydowej i spalinowej. Kona N Line.
O tym, że nowy Hyundai Kona 2023 będzie wyraźnie większym samochodem pisałem w marcu tego roku. Mowa o literalnie każdym wymiarze: więcej o 14,5 cm na długość, 2,5 na szerokość oraz 2 cm na wysokość. Co jednak najważniejsze, rozstaw osi zwiększył się o 6 cm, co pozwoliło wygospodarować dodatkowe 7,7 cm więcej miejsca na nogi na tylnej kanapie (także dzięki odchudzeni przednich foteli). Hyundai Kona 2023 będzie więc wyraźnie bardziej przestronnym samochodem i zdecydowanie lepiej będzie się sprawdzać jako auto rodzinne, a to stawia ją w zupełnie innym świetle.
Przestronność wnętrza
Przy osobie o wzroście ~1,85 m z przodu do szklanego dachu pozostaje ponad 10 cm przestrzeni. Bez problemu dało się usiąść zgodnie ze sztuką za kierownicą (regulacja kolumny jest odpowiednio szeroka). Siadając z tyłu, w systemie „sam za sobą”, na kolana rzeczywiście pozostawało sporo, bo blisko 10 cm, a nad głową około 5 cm. To sporo lepsze „wyniki” niż w przypadku wciąż urzędującej (i dostępnej) Kony.
Co ważne, siedzisko kanapy tylnej jest stosunkowo wysoko osadzone, więc wyższa osoba ma podparcie pod udami.
Znacząco większy jest też bagażnik: 466 zamiast 374 litrów to naprawdę spory przeskok i sprawia, że w jego wnętrzu zmieścimy zdecydowanie więcej niż np. weekendowe zakupy dla dwóch osób. Do tego: jest on elektrycznie otwierany z regulacją wysokości i prędkości.
Jakość wykończenia wnętrza
Dotychczas oferowany Hyundai Kona, choć należał do segmentu B-SUV, to był całkiem dobrze wykończony (jak na ten segment) ze sporą ilością miękkich materiałów, ze szczególnym naciskiem na te elementy, które rzeczywiście dotykamy. Kona 2023 wydaje się być pewnym… regresem. Choć pod łokciem na drzwiach jest wystarczająco miękko i w miarę przyjemnie, podobnie ma się sprawa z centralnym podłokietnikiem, to już wyżej na drzwiach jest twardo. Co gorsza, obszycie kierownicy także nie jest tak przyjemne, jak dotychczas – Kona mocno wybijała się na plus w tej kwestii. Oczywiście, względem rywali absolutnie nie można powiedzieć, że jest źle.
Hyundai zaczął w ostatnim czasie stosować kluczyk ze śliskiego tworzywa w jasnym kolorze, co po prostu nie wygląda dobrze – ma się wrażenie niskiej jakości tego elementu. Niestety Kona 2023 także ma taki kluczyk, który w dodatku jest sporych rozmiarów, przez co zajmuje sporo miejsca w kieszeni.
Komfort wnętrza
Pod tym względem nowy Hyundai Kona 2023 nie zawodzi. Wyróżnić należy za dużą liczbę portów USB (w sumie 4, wszystkie typu C), nie zabrakło też gniazda 12 V. W wersji w pełni elektrycznej będzie też gniazdo 230 V!
Choć nowa Kona ma zaprojektowany zupełnie na nowo kokpit z dwoma, dużymi ekranami, to zdecydowano się na zachowanie naprawdę sporej liczby fizycznych przycisków, przełączników i pokręteł (także na kierownicy) za co bardzo duży plus. Zwiększyć temperaturę, włączyć ogrzewanie, wentylację fotela, a może aktywować wewnętrzny obieg powietrza? To wszystko zrobimy używając konkretnego przełącznika. Co ważne, wszystkie te przyciski zostały podzielone na w sumie 5 logicznie rozdzielonych grup – szybko będzie można do tego przywyknąć.
W wersjach z automatyczną skrzynią biegów, zmiany jej przełożeń odbywają się „po kablu”, co pozwoliło na przeniesienia manipulatora na kolumnę kierownicy (jak w IONIQ 5 i IONIQ 6), co zdecydowanie poprawia ergonomię działania na parkingu. Zwiększa też przestrzeń w tunelu środkowym, którą można było sprytnie zagospodarować.
Pasażerowie z tyłu mają nie tylko swoje gniazda USB, ale też nawiewy klimatyzacji. Także duży plus za to. Szyby w drzwiach opuszczają się do samego końca.
Nowoczesne systemy wsparcia kierowcy
Zacząć wypadałoby od tego, że Kona 2023 będzie wyposażona w możliwość udostępnienia cyfrowego klucza do samochodu z poziomu telefonu. Taki klucz można przesłać członkowi rodziny lub znajomemu. Do tego: aktualizacje online (OTA) obejmować mają wszystkie systemy pokładowe wliczając w to aktualizację inforozrywki. Kona 2023 jako pierwsza będzie miała najnowszą wersję nawigacji.
Hyundai tradycyjnie już daje niemalże maksimum tego, co oferuje do swojego auta. Kona 2023 będzie oferuje nie tylko asystenta jazdy w korku, ale też asystenta jazdy autostradowej (HDA), który w określonych wersjach i sytuacjach będzie mógł samodzielnie zmienić zajmowany pas ruchu. Będzie też unikalny dla koncernu Hyundai system ostrzegania o pojazdach w martwym polu z obrazem z kamer bocznych:
Kamera 360 stopni także będzie i jej jakość całkiem dobra.
Hyundai Kona 2023 będzie mógł też zdalnie parkować – w podobnym zakresie jak Tucson, czyli wyjazd/wjazd z ciasnego miejsca parkingowego.
We wnętrzu dostrzec też można było kamerę obserwującą oczy kierowcy. System ma zgłaszać każdy niebezpieczny przypadek oderwania wzroku od tego, co przed samochodem. Niebawem zobaczymy jak to działa w praktyce podczas jazd próbnych.
Silniki benzynowe, hybryda oraz elektryczna Kona
Paleta jednostek napędowych nie przeszła jakiś zasadniczych zmian. Najpopularniejsze na polskim rynku najpewniej pozostaną wersje benzynowe 1.0 T-GDi oraz 1.6 T-GDi, odpowiednio 88 kW (120 KM) i 146 kW (198 KM) ze skrzynią manualną bądź 7-stopniowym, 2-sprzęgłowym „automatem”. Najmocniejszy wariant z przekładnią automatyczną będzie w opcji 4-napędowy.
Niewątpliwie interesującą opcją będzie hybryda 1.6 GDi, która ma oferować 104 kW (141 KM) wciąż z przekładnią 6DCT – analogicznie jak dotychczas, a zużycie paliwa ma pozostać nawet nieco niższe, niż obecna Kona:
Wersja elektryczna – Hyundai Kona 2023 Electric – dołączyć ma do oferty jesienią tego roku. Więcej na jej temat pisałem kilka miesięcy temu.
Kona N Line
Zarówno wersja spalinowa 1.6 T-GDi, hybryda, jak i wersja elektryczna Kony 2023 będą mogły być wyposażone w pakiet stylistyczny N Line. Całkiem duży spoiler na dachu, bardziej agresywne zderzaki, sportowe fotele i inna tapicerka (skórzano-zamszowa). To najważniejsza lista zmian. Pakiet N Line będzie droższy o około 5 tys. zł względem „Platinum”. Poziom wyposażenia jest taki sam między tymi dwiema wersjami, choć do N Line nie będzie dało się dokupić pakietu „Luxury”, który obejmuje np. wentylację przednich foteli, czy szklany dach.
Cena
Nowy Hyundai Kona 2023 startuje od kwoty ~110 tys. zł za wersję 1.0 T-GDi 6MT w wersji podstawowej. To więcej o około 15 tys. względem obecnego modelu, na który w dodatku jest promocja obecnie zwiększająca tę różnicę do ~23 tys. zł. Wysoko wyposażona wersja (Executive) z 1.6 T-GDi i 7DCT dotychczas kosztowała ~146 tys. zł (w promocji teraz 137 tys. zł), a nowy model z wyposażeniem nie niższym od poprzedniej Kony kosztuje ~155 tys. zł. Trzeba oczywiście mieć na względzie, że mówimy o wyraźnie większym wyposażeniu – wielu elementów po prostu nie da się dokupić do aktualnie oferowanej Kony. O większych rozmiarach całego auta nie wspominając.
W przypadku Kony Hybrid różnica jest podobna: dodatkowe ~20 tys. zł względem ceny wyprzedażowej na starszy model. W moim odczuciu biorąc pod uwagę aktualną sytuację rynkową (inflacja), wyraźnie większe rozmiary nowej Kony w połączeniu z większym wyposażeniem, wzrost ceny nie wydaje się przesadnie duży.
Zdjęcia: Marcin Kubicki i Hyundai Polska
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu