Apple

iPhone 12 trafi do sprzedaży później, niż myśleliśmy. Ale ma być jeszcze w tym roku

Piotr Kurek
iPhone 12 trafi do sprzedaży później, niż myśleliśmy. Ale ma być jeszcze w tym roku
Reklama

To, że Apple pracuje nad nowymi modelami iPhone'a nie jest żadną tajemnicą. Po premierze iPhone'a SE uwaga skierowana jest na tegoroczne flagowce. A te, według ostatnich doniesień, mogą zaliczyć spore opóźnienie.

Nie da się ukryć, że obecna sytuacja negatywnie wpływa na otaczający nas świat. Epidemia koronawirusa to nie tylko utrudnienia dla zwykłych obywateli. To potężny cios w gospodarki wielu krajów, w których firmy muszą radzić sobie z nową rzeczywistością i wyzwaniami następnysch miesięcy. To właśnie z powodu wirusa i związanego z nim ograniczeniami, tegoroczne iPhone'y mogą trafić do sprzedaży ze sporym opóźnieniem.

Reklama


Zobacz też: Sprzedaż smartfonów Apple może spaść nawet o 36%, Foxconn zwalnia pracowników

Co kilka dni i tygodni w sieci pojawiają się nowe informacje na temat opóźnienia tegorocznej premiery nowych modeli iPhone'ów, która tradycyjnie powinna odbyć się z początkiem września, a sam iPhone 12 miałyby trafić do sprzedaży kilka tygodni później. Termin ten może być zagrożony nie tylko ze względu na koronawirusa, czy problemy z produkcją w azjatyckich fabrykach. To także związany z obecną sytuacją malejącego popytu, który może być kluczowym argumentem przełożenia premiery o kilka tygodni. Jak informuje Wall Street Journal, Apple chce premiery iPhone'a 12 wraz z kilkoma jego wariantami jeszcze w tym roku.

iPhone 12 opóźniony? Apple rozważa przeniesienie premiery na okres świąteczny

Biorąc pod uwagę fakt, że dotychczas miały one miejsce we wrześniu, do końca 2020 r. pozostaje niewiele wolnego miejsca — być może będzie to listopad lub grudzień, który w wielu krajach jest najgorętszym okresem zakupowym. Raport Wall Street Journal wskazuje też, że Apple planuje zmniejszenie produkcji iPhone'a 12 o 20% i potwierdza jednocześnie, że firma chce zaprezentować 4 modele — jeden z 5,4-calowym ekranem, dwa 6,1-calowe oraz  jeden wyposażony w 6,7-calowy wyświetlacz. Któryś z tegorocznych iPhone'ów ma też być wyposażony w modem 5G, a ostatnie informacje wskazują, że powróci do nich Touch ID. Czytnik linii papilarnych ma trafić pod ekran i ma być alternatywą dla obecnego Face ID.


Tegoroczny iPhone SE, który do sprzedaży trafił kilka tygodni temu, również miał zadebiutować ze sporym opóźnieniem. Pierwsze przecieki informowały o kilku miesiącach, następne mówiły o odłożeniu premiery na czas nieokreślony. Te jednak się nie sprawdziły i ostatecznie smartfon cieszy się sporą popularnością. Warto więc poczekać z przewidywaniami to faktycznej premiery — być może Apple nas jeszcze zaskoczy i nie będziemy musieli czekać do końca roku na premierę iPhone'a 12, w tym iPhone 12 Pro Max i innych nowych modeli.

Źródło: The Wall Street Journal

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama