Obecnie najwięcej miejsca w sieci zajmują wiadomości o nadchodzącej premierze Huawei Mate 30 już bez usług Google. Mimo to starsze modele wciąż mogą liczyć na aktualizacje Androida. Czy ta sytuacja się utrzyma?

Lista smartfonów, które otrzymają Androida 10
Na pewno to ważna wiadomość dla posiadaczy smartfonów Huawei i Honor. W obliczu ogromnej liczby informacji na temat końca usług Google Play i potencjalnych problemach z kolejnymi odsłonami Androida, taka nowina jest jak najbardziej mila widziana. Naturalnie samych etapów aktualizacji do Androida 10 i EMUI 10 będzie kilka i część telefonów doczeka się update'u dopiero w przyszłym roku. Cóż, wątpię, aby było to dla kogokolwiek zaskoczenie, szczególnie że producent ma naprawdę rozbudowaną ofertę produktów.
W pierwszej kolejności w listopadzie aktualizacja pojawi się dla:
Następnie w grudniu Androida 10 z EMUI 10 sprawdzić będą mogli użytkownicy smartfonów:
- Huawei Mate 20,
- Huawei Mate 20 Pro,
- Huawei Mate 20 RS,
- Huawei Mate 20 X,
- Honor 20,
- Honor View 20,
- Honor 20 Pro.
Przeczytaj również: Wszystko o Android 10.
Do marca 2020 roku aktualizacja ma z kolei trafić do klientów z następującymi modelami:
- Huawei P30 Lite,
- Huawei P20,
- Huawei P20 Pro,
- Huawei P20 Lite,
- Huawei Mate 10,
- Huawei Mate 10 Pro.
Do końca drugiego kwartału 2020 roku update ma pojawić się dla pozostałych modeli Huawei i Honor ze średniej oraz niższej półki. Niestety, trudno powiedzieć, które smartfony na pewno dostaną. Niestety, wizja czekania do połowy przyszłego roku nie prezentuje się najlepiej i pod tym względem liczyłem na lepsze tempo. Szczególnie jestem ciekaw, jak będzie wyglądać wsparcie dla budżetowej serii Y, która cieszy się sporą popularnością, szczególnie u operatorów.
Sprawdź też: Kto najlepiej aktualizuje smartfony z Androidem?
Kluczowa chwila
Na pewno czekają nas kolejne miesiące zawirowań wokół Huawei. Zobaczymy również, jak będzie układać się ich plan na życie bez możliwości współpracy z kluczowymi amerykańskimi partnerami, którzy nie są w stanie wpłynąć na razie na decyzje rządowe. Niewątpliwie może w ten sposób wyrosnąć bardzo ciekawy ekosystem z Chin. Myślę, że Huawei ma na tyle duże pokłady finansowe i osobowe, że bez problemu będzie w stanie zapewnić porównywalne oprogramowanie w ciągu kolejnych dwóch lat. Do tego dochodzi możliwość współpracy z nowymi partnerami, którzy chwalą się tym, że dbają o prywatność użytkowników. W tym przypadku możemy już wspomnieć o ProtonMailu jako substytucie dla Gmaila.
Sprawdź też: Microsoft nie popiera zakazu dla Huawei.
Niewątpliwie informowanie o procesie aktualizacji do nowego Androida i jego skuteczne, a zarazem szybkie przeprowadzenie może mieć spory wpływ na opinię o firmie. Zobaczymy, czy Huawei sobie z tym poradzi. Patrząc na obecny plan udostępniania aktualizacji, mam w tym zakresie pewne obawy, choć z drugiej strony wielu użytkowników traktuje update'y jak zło konieczne.
Zobacz też: Huawei traci w Polsce pozycję lidera na rynku smartfonów.
źródło: GSM Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu