Urządzenie, które zostanie zaprezentowane w drugiej połowie roku, dostanie m.in. lepszy zestaw kamer i nowy zawias.
Samsung Galaxy Fold startował z przygodami, ale firmie udało się ostatecznie stworzyć najlepsze składane urządzenie na rynku. Choć początki były trudne, wystarczy przypomnieć aferę z wycofaniem pierwszych partii telefonu w 2019 r. i opóźnienie jego premiery, o czym pisaliśmy tu.
Firma jednak uczy się na błędach i potrafi wyciągać wnioski ze swoich niepowodzeń. Od tamtego czasu wiele się zmieniło a Fold stał się niekwestionowanym liderem rynku składanych smartfonów. I w zasadzie nie ma w tym momencie konkurencji, bo jedyną firmą która odważyła się wyjść z takim urządzeniem poza Chiny był Huawei. Ale ponieważ Mate X był kosmicznie drogi, nie miał usług Googla a koncepcja wielkiego ekranu składanego na zewnątrz, a nie do wewnątrz też była dość kontrowersyjna – o sukcesie trudno było mówić.
Jednak losy Folda pokazują, że takie smartfony mają swoje miejsce na rynku i w ostatnim czasie producenci śmielej spoglądają w ich stronę. Niedawno mogliśmy zobaczyć OPPO Find N, który jest dostępny tylko w Chinach, ale firma sprowadziła egzemplarz do Polski. I wywarł on na wszystkich dziennikarzach doskonałe wrażenie. Pisał o nim Kamil Świtalski. Składany smartfon ma Xiaomi, pokazał go również ostatnio Honor, będzie go miało też VIVO, a plotki mówią nawet o urządzeniach Googla i Apple.
To sprawia, że Samsung nie może spocząć na laurach i musi cały czas myśleć o udoskonalaniu swojego Folda. Choć trzeba przyznać, że już model Z Fold 3 był niemal kompletny. Możecie o nim przeczytać w tej recenzji.
Nie znaczy to jednak, że nie da się już niczego poprawić. Jak donosi portal galaxyclub.nl, firma zamierza przede wszystkim zmniejszyć liczbę zawiasów odpowiedzialnych za składanie urządzenia. Obecnie Galaxy Z Fold 3 korzysta z dwóch oddzielnych. W Galaxy Z Fold 4 będzie tylko jeden. Dzięki tej zmianie smartfon będzie lżejszy i cieńszy od swojego poprzednika. Niższe będą również koszty produkcji.
Kolejna zmiana będzie dotyczyć aparatów. Najnowszy Fold dostanie zestaw po Galaxy S22. To oznacza m.in. nowy teleobiektyw o rozdzielczości 10 MP i ogniskowej 69 mm z 3-x zoomem optycznym. W Z Foldzie 3 mieliśmy 2-x zoom. A dzięki oprogramowaniu poprawiona zostanie również jakość zdjęć – tak jak jest to w całej serii S22.
Użytkownicy Foldów narzekali również na jakość zdjęć z aparatu do selfie ukrytego pod ekranem. Ma on rozdzielczość jedynie 4 MP, w najnowszym urządzeniu będzie to już 10 MP.
Najprawdopodobniej zmianie ulegnie też cena – ale tu już na niekorzyść klientów. Z Fold 3 startował z poziomu 1049.99 dol., jego następca ma być o około 200 dol. droższy.
Samsung zdecydowanie stawia na nową linię Foldów, bo w planach ma wyprodukowanie aż 2,9 miliona sztuk tego urządzenia. Z Fold 3 wypuszczono na rynek w ilości miliona sztuk.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu