Apple

Apple odsyła stare Macbooki na emeryturę. Tych modeli już nawet nie naprawi

Kamil Świtalski
Apple odsyła stare Macbooki na emeryturę. Tych modeli już nawet nie naprawi
Reklama

Wszystko co ma swój początek, ma też swój koniec. I choć Apple słynie z długiego wsparcia swoich produktów, to biorąc pod uwagę stale aktualizowane portfolio — najzwyczajniej w świecie nie ma szans ich serwisować bez końca. Redakcja MacRumors informuje, że w najbliższym czasie wsparcie techniczne stracą uwielbiane trzy modele z 2014 roku.

Z informacji do których dotarła redakcja MacRumors wynika, że wydane w 2014 roku komputery Macbook Air (11-calowy, early 2014), Macbook Air (13-calowy, early 2014) oraz Macbook Pro (13-calowy, mid 2014) z końcem kwietnia trafią na listę "przestarzałych" urządzeń. Nie powinno to nikogo dziwić biorąc pod uwagę, że od dwóch lat były na liście "vintage", ale bezpośrednio z tym wiążą się konsekwencje związane z naprawą urządzeń. I jeśli informacje te się potwierdzą, to już za kilka tygodni jedyną opcją serwisową jaką zaoferuje u siebie Apple będzie wymiana baterii — i to też wyłącznie w wybranych krajach i przez limitowany czas.

Reklama

Myślę że niewielu użytkowników to w ogóle odczuje. Przede wszystkim dlatego, że ceny w oficjalnych serwisach porażają

Komputery które wypadają z oferty mają już swoje lata. Redakcyjny kolega wciąż korzysta w drodze z Macbooka z 2014 roku — i jak dzisiaj napisał, gdyby nie jakość ekranu, nawet nie myślałby o wymianie sprzętu. Do prac biurowych wciąż się doskonale sprawdza, no i po prostu wystarcza. Zakładam że takich użytkowników jest więcej, a nawet jeżeli coś niedobrego by się działo z komputerem... no cóż, prawda jest taka, że naprawa go w oficjalnym serwisie Apple jest niezwykle kosztowna. Biorąc pod uwagę dzisiejszą wartość sprzętu (np. na Allegro 11-calowy model można kupić za 799 zł), może okazać się to kompletenie nieopłącalne. I sens ma jedynie wizyta w nieautoryzowanym serwisie, który nawet po zakończeniu wsparcia sprzętu przez Apple wciąż będzie w stanie pomóc.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama