"Far Out" to przede wszystkim kilka modeli iPhone'a 14, Apple Watch i nowa generacja AirPods Pro. Na konferencji zabrakło jednak informacji o innych produktach firmy, które w niedalekiej przyszłości powinny trafić do sprzedaży.
Wczorajsza konferencja Apple przyniosła kilka premier, na które czekali fani urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. iPhone 14 i iPhone 14 Plus, iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max, Apple Watch Series 8, SE (2. generacji) i Apple Watch Ultra oraz nowa generacja słuchawek bezprzewodowych AirPods Pro. Ponad półtoragodzinna prezentacja skupiała się przede wszystkim na tych trzech kategoriach produktów, przy których pracownicy Apple rozwodzili się po kilkanaście/kilkadziesiąt minut.
Choć w ostatnich miesiącach wiele mówiło się na temat potencjalnych produktów które firma zaprezentuje we wrześniu, na wczorajszej konferencji zabrakło iPadów. W szczególności modelu podstawowego, z odświeżonym wyglądem, nieco większym ekranem, który zbliżony ma być do obecnego na rynku iPada Air - choć bez tak daleko idących zmian. To wciąż iPad z przyciskiem Początek i wbudowanym w niego czujnikiem Touch ID. Zabrakło też iPadów Pro, które swoją ostatnią aktualizację miały w maju zeszłego roku.
Choć można się było tego spodziewać, na konferencji nie było żadnej wzmianki na temat nowych komputerów Mac. W tym roku do sprzedaży trafił całkowicie odświeżony model MacBooka Air z układem Apple M2, notchem i zmianami w konstrukcji które mocno przypominają to, co firma zaserwowała w zeszłym roku przy okazji premiery 14 i 16-calowych MacBooków Pro z M1 Ultra i M1 Max. Czekamy więc na ich nową specyfikację z nową generacją układów M2. A skoro jesteśmy przy komputerach, warto wspomnieć o monitorach. Od dawna mówi się, że Apple pracuje nad nowymi modelami zewnętrznych ekranów do komputerów Mac. Na przestrzeni ostatnich miesięcy wielokrotnie pojawiały się przecieki, że to już ten moment, w którym firma zaprezentuje je światu. Do niczego jednak nie doszło - ani na wiosennej konferencji, ani na tegorocznym WWDC. Nie było ich też na wczorajszej prezentacji.
Nie było też "One more thing...", które Apple wykorzystuje najczęściej do prezentacji zupełnie nowych sprzętów. A szkoda, bo był to dobry moment do zdradzenia lub poinformowanie o goglach VR/AR, nad którymi firma wciąż pracuje, jednak nadal nie jest gotowa do zaprezentowania ich światu.
Konferencja Apple za nami. Kiedy następne wydarzenie?
Warto jednak pamiętać, że przed nami jeszcze przynajmniej jedna, tegoroczna konferencja. Apple od lat organizuje jeszcze jedno wydarzenie w okolicach października (z pominięciem 2019 r.). To na nich prezentowano nowości pokroju iPadów, komputerów Mac czy dodatkowych usług. Można więc spodziewać się, że podstawowy iPad, który czeka w kolejce na odświeżenie, pojawi się właśnie w przyszłym miesiącu. Na konferencji powinny również pojawić się 14 i 16-calowe komputery MacBook Pro, które napędzane będą układami Apple M2 Pro i M2 Max. O październikowej konferencji świadczyć może też zapowiedź iPadOS 16 i macOS Ventura. Apple kilka tygodniu temu potwierdziło, że system operacyjny dla iPadów pojawi się z miesięcznym opóźnieniem. To dobra okazja do zorganizowania jeszcze jednej konferencji, na której zaprezentowane zostaną sprzęty działające na tym systemie w dniu ich premiery. Podobnie jest w przypadku nowej wersji macOS, która również czeka na swoją październikową premierę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu