Apple

Kosmiczne podwyżki iPadów nie tylko w Polsce. Apple szaleje z cennikiem

Piotr Kurek
Kosmiczne podwyżki iPadów nie tylko w Polsce. Apple szaleje z cennikiem
Reklama

Gdy w zeszłym tygodniu Apple pokazało nowego podstawowego iPada, nie chciało się wierzyć w polskie ceny. Jednak Polska nie jest jedynym krajem, w którym przyjdzie za niego zapłacić dużo więcej.

Blog Nukeni specjalizujący się w porównywaniu cen popularnych sprzętów elektronicznych na różnych rynkach przejrzał się sytuacji nowych iPadów - zarówno podstawowego modelu oraz Pro, który został wyposażony w układ M2 znany z komputerów MacBook Air. Z obserwacji Nukeni wynika, że Apple mocno namieszało w cennikach i prawie w każdym kraju drastycznie podniosło ceny.

Reklama

Wśród krajów, w których Apple zdecydowało się na znaczne podniesienie ceny podstawowego modelu iPada względem jego poprzednika, na pierwszym miejscu jest Turcja. Za najnowszy tablet Apple w konfiguracji 64 GB pamięci wewnętrznej trzeba zapłacić o niecałe 190% procent więcej niż za 9. generację. Na Węgrzech wzrost ten wynosi 92,6%. Na trzecim miejscu jest Japonia, gdzie iPad podrożał o 72,9%. Tuż za podium znalazła się Polska, gdzie za podstawową wersję trzeba zapłacić 2899 zł - to o 1200 zł więcej niż musieliśmy zapłacić za iPada 9.generacji jeszcze kilkanaście dni temu.

Ceny 10. generacji iPada w lokalnych walutach

Wśród krajów dotkniętych podwyżką cen iPada (i nie tylko) znalazły się m.in. Szwecja, Dania, Nowa Zelandia, Norwegia, Tajlandia i Wielka Brytania - klienci z tych krajów za nowy sprzęt z logo zapłacą więcej niż dotychczas. Na liście znalazły się także Stany Zjednoczone. W porównaniu z poprzednim modelem, cena 10,9-calowego iPada wzrosła o 36,5%. To wciąż dużo mniej niż w innych krajach.

Ceny nowych iPadów porażają na całym świecie

Nie da się ukryć, że dla naszego kraju Apple nie jest zbyt łaskawe i już przy okazji premiery iPhone'a 14 ceny sprzętów z logo nadgryzionego jabłka poszły mocno w górę. Nowy smartfon w podstawowej wersji i konfiguracji to wydatek na poziomie 5199 zł. Za wersję Pro Max z 1 TB na pokładzie trzeba wydawać 10499 zł - to cena zaporowa dla wielu z nas. Debiut nowych sprzętów Apple stworzył okazję dla firmy, by zmieniła cennik w polskim sklepie - i to dość drastycznie. Podwyżki dotknęły niemal wszystkich produktów, nawet tak "marginalnych" jak akcesoria AirTag, zasilacze, czy etui do telefonów. W zeszłym miesiącu Patryk zrobił krótkie podsumowanie, z którego dowiecie się o nowych cenach - tanio nie jest. I tanio nie będzie.

Ceny nowych iPadów także porażają. O ile podwyżki wersji Pro, która jest skierowana do najbardziej wymagających użytkowników mających bardziej elastyczne budżety, można jeszcze przełknąć, tak skandalicznie drogi podstawowy iPad to zupełnie inna sprawa. W porównaniu z ubiegłą generacją mamy do czynienia ze wzrostem na poziomie 1200 zł. Nowa konstrukcja i nowe możliwości urządzenia tłumaczą podwyżkę, jednak nie na takim poziomie. iPad 10. generacji kosztuje ogromne pieniądze i nie wróżę mu sukcesu - przynajmniej w Polsce.

Polityka cenowa Apple nie ma żadnych skrupułów

Firma nie boi się podnoszenia cen na wielu rynkach. Niestety także i u nas. Sytuacja z nowym, podstawowym iPadem, który miał być świetną alternatywą dla droższych modeli Air i Pro, pokazuje, że nawet najtańszy sprzęt w USA może być u nas sprzedawany dużo drożej. Pytanie tylko czy Apple jest świadome tego, że polska oferta nie jest już taka atrakcyjna. Pytanie też czy w ogóle to firmę interesuje - bo nie da się ukryć, że nie jesteśmy traktowani jako poważny rynek. Nie można też zapominać o korekcie cennika w App Store do której doszło w tym miesiącu. Ceny, które jeszcze kilka tygodni temu zaczynały się od 4,99 zł, dziś startują z poziomu 5,99 zł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama