Motoryzacja

Audi SQ5 TDI quattro Sportback – 341 KM frajdy i prawdziwie niskie zużycie paliwa. Test

Tomasz Niechaj
Audi SQ5 TDI quattro Sportback – 341 KM frajdy i prawdziwie niskie zużycie paliwa. Test
15

Mocny i oszczędny diesel, sportowy mechanizm różnicowy w nadwoziu SUV i stylu coupe – oto recepta na Audi SQ5 TDI z napędem quattro i skrzynią tiptronic. To przepis już doskonale znany i często stosowany przez Audi, prawda? Tak, Audi znane jest z używania mocnych silników diesla w swoich samochodach o wysokich osiągach. Obecne SQ5 nie wyróżnia się na tym tle, ale zmian „pod maską” jest więcej niż można byłoby się spodziewać. Zapraszam na test.

3.0 V6 TDI jest doskonale znaną jednostką w gamie Audi. Znajdziemy ją w ramach m.in. A4, A6, A7, A8, Q5, Q7, Q8, a także ich sportowych odmian. Dostępne są różne warianty mocy, a na szczycie jest obecnie ten, który oferowany jest m.in. w Audi SQ5 (także SQ5 Sportback), gdzie oferuje 251 kW (341 KM) mocy oraz 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nie jest to jednak dokładnie ten sam silnik, którego znamy z wydanych w 2019 roku Audi S7 czy S4.

Nowe 3.0 V6 TDI w Audi SQ5 ma usprawniony system miękkiej hybrydy (Mild Hybrid), który oparty jest na instalacji 48 V. Umożliwia to nie tylko czasowe wyłączenie silnika (także podczas jazdy), ale przede wszystkim jest w stanie wspomóc jednostkę spalinową podczas przyspieszania. To właśnie ta, dodatkowa instalacja elektryczna 48 V napędza elektryczną sprężarkę (EAV) do 65 tys. obrotów w zaledwie 0,3 sekundy. Rozwiązanie to znamy z poprzedniego i obecnego Audi SQ7 jak i Audi SQ8. Po drugie: zastosowano pewne optymalizacje, jak np. nowe tłoki z kutej stali, nowy materiał, który zmniejsza tarcie między nimi a cylindrami, wtryskiwacze piezoelektryczne które mogą dozować nawet 8 dawek paliwa w jednym suwie pracy, a także zupełnie nowa chłodnica powietrza, tym razem wodna. W efekcie powyższego udało się znacząco zredukować zużycie paliwa, a różnica jest na tyle duża, że nowe SQ5 TDI potrafi być oszczędniejsze niż „stare” Audi S7 TDI.

Napęd Audi SQ5 TDI Sportback w praktyce

Zacznę od omówienia napędu Audi SQ5 Sportback TDI, gdyż jest to najważniejszy element odróżniający go od „zwykłego” Audi Q5. Sercem SQ5 TDI jest wspomniany silnik diesla 3.0 V6 TDI z turbosprężarką konwencjonalną oraz sprężarką elektryczną. To ważne, gdyż po każdym mocniejszym dodaniu gazu daje się ją usłyszeć jak natychmiastowo wkracza do akcji. Efekt?

Audi SQ5 TDI rzeczywiście bardzo żwawo reaguje na dodanie gazu. Jeśli w pamięci macie zwłokę o której pisało/mówiło się jeszcze kilkanaście miesięcy temu w odniesieniu do tych silników, to odeszła ona – na szczęście! – w niepamięć. Wreszcie reakcja na dodanie gazu jest taka, jakiej oczekujemy od dużego silnika diesla o mocy 251 kW (341 KM). Mowa oczywiście najbardziej o sytuacji, gdy dodaniu gazu nie towarzyszy zmiana biegu – czuć mocno wówczas działanie elektrycznej sprężarki, która natychmiastowo dostarcza powietrze do kanałów dolotowych silnika, co znacząco poprawia żwawość całego napędu. Jednocześnie, silnik ten potrafi wkręcić się na niemal 5000 obr./min i dużo mocy oddaje nawet blisko tego zakresu! Efekty widać po czasach przyspieszenia:

Podzespołem ściśle współpracującym z silnikiem jest oczywiście 8-stopniowa skrzynia biegów tiptronic, której oprogramowanie zostało mocno usprawnione i dużo lepiej odczytuje polecenia kierowcy i skuteczniej dobiera przełożenia. Przede wszystkim poprawiono reakcję na głębsze dodanie gazu, ale jeszcze nie „kickdown”. Następuje wówczas redukcja o 1 lub 2 przełożenia, a silnik Audi SQ5 TDI wkracza na około 2500-3000 obr./min przy których można liczyć na naprawdę mocne przyspieszenie. Czas reakcji na gwałtowne dodanie gazu także został mocno skrócony, co doskonale widać po wyżej zamieszczonym filmie w teście przyspieszenia od ~60 km/h. tiptronic pozwala sobie też na dłuższe utrzymywanie silnika na wyższych obrotach gdy np. żwawo jedziemy. I to wszystko w standardowych (automatycznym lub komfortowym) trybach jazdy!

Po przełączeniu na tryb sportowy („Dynamic”), Audi SQ5 Sportback TDI nabiera rzeczywiście dużo bardziej sportowego charakteru. Silnik utrzymywany jest na wyraźnie wyższych obrotach, a same zmiany przełożeń są szybsze. Do tego, pojawia się agresywniejsza redukcja przełożeń podczas ostrego hamowania, co było bolączką wielu usportowionych Audi z przeszłości. Umożliwia to szybkie wyjście z zakrętu bez konieczności redukcji przełożenia już po dodaniu gazu.

Z powyższym związany jest jeden aspekt: dźwięk silnika. Mamy bowiem trzy poziomy jego wzmocnienia: w trybach oszczędnym i komfortowym dźwięk silnika TDI w zasadzie nie jest w żaden sposób wzmacniany/wspomagany w środku. W trybie automatycznym jest pierwszy poziom, który stara się symulować większą jednostkę benzynową, co wielu użytkownikom się podoba. W „Dynamic” wzmocnienia jest już dużo bardziej donośne i w moim odczuciu na dłuższą metę może trochę męczyć. Na całe szczęście można dopasować ten efekt w menu i np. w trybie indywidualnym całkowicie go wyłączyć. W okolicach rury wydechowej umieszczony jest też głośnik, który generuje ten dźwięk na zewnątrz samochodu.

quattro i sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi

Audi SQ5 TDI jest oczywiście standardowo wyposażone w napęd quattro z centralnym, samoblokującym się mechanizmem różnicowym. Jest on znany ze swojej skuteczności i świetnej trakcji, ale zwykle punktuje się jego skłonność do podsterowności po dodaniu gazu w zakręcie. Skutecznym rozwiązaniem na to jest opcjonalny sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi, który przenosi więcej mocy na zewnętrzne koło, co przekłada się na zauważalną, choć raczej delikatną nadsterowność.

Jest to poziom, przy którym skuteczność jest najwyższa, a samochód dużo chętniej wkręca się w zakręt. Nie umożliwia on jednak wprowadzenia Audi SQ5 TDI w nadsterowny poślizg na przyczepnej nawierzchni samym tylko dodaniem gazu. Rozróżnijmy jednak nadsterowne prowadzenie od nadsterownego poślizgu. To pierwsze jest w Audi SQ5, drugie jesteśmy w stanie uzyskać praktycznie tylko na śliskiej nawierzchni, oczywiście po wyłączeniu elektronicznych systemów bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę że mamy do czynienia z jakby nie patrzeć przestronnym SUV-em, taka charakterystyka jest najbardziej właściwa. Daje ona bowiem poczucie kontroli nad samochodem, poprawia trakcję i prędkość w pokonywanym zakręcie, ale nie jest to poziom przy którym kierowca bałby się dodać mocniej gazu na szybko pokonywanym łuku w obawie przed nadsterownym poślizgiem.

Zawieszenie, układ kierowniczy i hamulce

Testowane Audi SQ5 Sportback TDI wyposażone było w pneumatyczne zawieszenie („adaptive S air suspension”), które już nie raz chwaliłem za niezwykłą skuteczność i jednocześnie wysoki komfort. To jak dzięki niemu auto „klei” się w zakrętach, także tych z pofałdowaną jezdnią robi naprawdę gigantyczne wrażenie! Jednocześnie, szczególnie w trybie komfortowym można liczyć na naprawdę dobre wybieranie nierówności i gdyby nie 21-calowe (opcjonalne, seryjnie są 20”) felgi na testowanym samochodzie, to trudno byłoby się w ogóle zorientować, że siedzimy w Audi SQ5, a nie „zwykłym” Q5.

Układ kierowniczy (w opcji dynamiczny) jest dosyć lekki, ale całkiem dobrze komunikuje co dzieje się z samochodem. Przełożenie jest właściwe i pozwala na precyzyjną jazdę z wyższymi prędkościami, a jednocześnie na małych rondach nie trzeba przekładać rąk na kierownicy. Sama kierownica świetnie leży w dłoniach.

Hamulce okazały się niezwykle skuteczne i szybciej zgrzałem opony niż tarcze podczas forsownej jazdy, po której sprawność układu hamulcowego była na takim samym poziomie jak startowo.

Audi SQ5 Sportback TDI na co dzień

We wnętrzu Audi SQ5 TDI znajdziemy kilka sportowych detali jak np. fotele (które można mieć też w „zwykłym” Q5) czy ozdobne przeszycia w kilku miejscach (np. na kierownicy). W opcji są karbonowe dodatki. Dostępny jest też specjalny widok wirtualnego zestawu wskaźników kierowcy („virtual cockpit”). Reszta elementów jest jak w Audi Q5, do tekstu którego odsyłam, jak również do materiału na temat Audi Q5 Sportback, gdzie omawiam wyróżniki wersji o stylistyce coupe.

Audi SQ5 TDI nie zdradza swoich wysokich osiągów i daje się nim jeździć jak wersją o dużo mniejszej mocy, szczególnie pod względem komfortu zawieszenia czy tłumienia hałasu zewnętrznego – tutaj jest naprawdę bardzo dobrze. Silnik diesla wspomagany przez system miękkiej hybrydy może też się pochwalić niskim zużyciem paliwa. Po mieście da się zejść do „niskiego” 7, a przy 120 km/h potrzeba zaledwie 6,5 l/100 km. Patrząc na te wartości trudno narzekać na to, że pod maską siedzi jednostka wysokoprężna!

Prezentuję też kompletny przejazd po mieście, gdzie doskonale widać w jaki sposób i jak często Mild Hybrid wspomaga silnik spalinowy, czy może raczej pozwala mu się wyłączyć by oszczędzić paliwo:

Jednocześnie, system miękkiej hybrydy znacząco poprawił kulturę włączania/wyłączania jednostki spalinowej: szarpnięcie jest bardzo mało odczuwalne.

Podczas spokojnej jazdy, szczególnie w trybie komfortowym (lub automatycznym) silnik utrzymywany jest na niskich obrotach, przy których jest bardzo mało słyszalny, a jednocześnie wystarczająco mocny by żwawo przyspieszać przy miejskich prędkościach. Skrzynia tiptronic działa bardzo płynnie i praktycznie niezauważalnie. Jedynie przełączanie kierunków (przód-tył) mogłoby być nieco szybsze.

Audi SQ5 TDI jest (czy raczej: może być, bo większość elementów jest opcją) wyposażone oczywiście we wszystkie istotne i nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Audi pre sense ostrzega o ryzyku kolizji a w razie konieczności interweniuje w układ hamulcowy. System ostrzegania o pojazdach w martwym polu działa świetnie, podobnie jak informowanie o ruchu poprzecznym podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem. Duży plus za bardzo zaawansowane reflektory Matrix LED (stosunkowo tanie: ~7400 zł):

Po stronie asystentów wsparcia kierowcy możemy liczyć na półautonomiczną jazdę drogami szybkiego ruchu i w miejskich korkach, które działają bardzo dobrze i jest to poziom porównywalny z Audi A6/A7:

Szkoda tylko, że jakość kamery cofania trochę mało przystaje do auta klasy premium z 2021 roku.

Na plus: bardzo funkcjonalny i świetnej jakości HUD z dużymi możliwościami dopasowania do własnych preferencji.

Cena

Audi SQ5 TDI startuje od kwoty ~356 tys. zł. Za SQ5 Sportback TDI trzeba dać minimum ~368 tys. zł. Wyposażając drugie z nich prawie „pod sufit” łatwo przebić kwotę 450 tys. zł.

Podsumowanie i opinia

Teoretycznie niewielkie korekty, które jednak znacząco poprawiły odbiór napędu opartego na 3-litrowym silniku TDI i skrzyni tiptronic. W efekcie napędzane tą jednostką Audi SQ5 Sportback TDI daje sporo satysfakcji z jazdy, niezależnie od tego czy szybkiej czy spokojnej. Auto wzbogacone o sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi i pneumatyczne zawieszenie łączy dwa światy: sportowej skuteczności i sprawności z codziennym komfortem i niskim zużyciem paliwa jednostki wysokoprężnej wspartej systemem Mild Hybrid. I to wszystko w przestronnym SUV-ie ze świetnie wykonanym wnętrzem! Cena jaką przyjdzie zapłacić za to połączenie dwóch światów jest niestety dosyć wysoka. Pewnym wyjściem z sytuacji może być jednak Audi Q5 55 TFSI e, które oferuje… jeszcze lepsze osiągi za niższą cenę. O nim będzie szerzej niebawem :)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu