Motoryzacja

Nowe Audi A4 i S4 2020 – techniczna aktualizacja. Pierwsza jazda próbna

Tomasz Niechaj
Nowe Audi A4 i S4 2020 – techniczna aktualizacja. Pierwsza jazda próbna
14

Audi A4 i S4 doczekało się aktualizacji: nowy, szybszy system info-rozrywki, odświeżona paleta silników z systemem Mild Hybrid (tzw. miękka hybryda), bardziej elegancki i nawiązujący do większej limuzyny – A6 – wygląd. Różnice dostrzeżemy również we wnętrzu, gdzie oprócz bardzo dużego ekranu centralnego dostrzeżemy nowy zestaw wirtualnych wskaźników: wirtualny kokpit. Jak te zmiany wpłynęły na odbiór Audi A4 i S4?

Audi A4 obecnej generacji (B9) pojawiło się na rynku w 2015 roku. Od samego początku był to samochód niezwykle zaawansowany. Pełna lista systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy robiła wrażenie jeszcze długo po premierze tego modelu. Choć na odświeżenie tego samochodu czekaliśmy 4 lata, to jednak samochód był aktualizowany na bieżąco niemalże cały czas. Mniej więcej rok po premierze – przy okazji wprowadzenia Audi A4 allroad quattro (2017) – dodano sprytnego asystenta wydajności, który potrafił dopasowywać prędkość pojazdu nie tylko do innych samochodów na drodze, ale także do ukształtowania terenu, ograniczeń prędkości itp. Reagował również na skrzyżowania czy ronda, które dało się przejechać bez użycia hamulca – Audi A4 po prostu dostosowywało prędkość do takiej, przy której rondo przejeżdżało się płynnie i bezpiecznie.

Mniej więcej wtedy też do całej palety Audi A4 dodana została obsługa komunikacji Car-to-X. System ten umożliwia komunikację między samochodem, a serwerem na temat istotnych i potencjalnie niebezpiecznych zdarzeń na drodze. W efekcie, na wirtualnym zestawie wskaźników w pewnych sytuacjach mogliśmy dostrzec np. ostrzeżenie dotyczące np. śliskiej nawierzchni. To najpewniej informacja dostarczona przez wcześniej jadące Audi.

Odświeżenie Audi A4 i S4 2020, którego właśnie teraz jesteśmy świadkami to kolejny tego typu krok – tym razem jednak jest on bardziej dogłębny i połączony ze zmianami stylistycznymi, z zewnątrz jak i wewnątrz. Nowe Audi A4 i S4 upodobniło się do większej limuzyny – Audi A6 – szczególnie z tyłu. Z przodu najbardziej zwrócą uwagę charakterystyczne reflektory z segmentowym oświetleniem LED, a także inaczej zarysowany grill przedniego pasa. Uważam, że zmiany poszły we właściwym kierunku, bo nowe Audi A4 wygląda dużo lepiej i po prostu odpowiednio nowocześnie jak na dzisiejsze standardy. Pytanie tylko czy nowoczesny wygląd koreluje z równie nowoczesnym wyposażeniem?

Nowe Audi A4 i S4 w środku

Ogólny projekt wnętrza nowego Audi A4 i S4 nie zmienił się zasadniczo względem oryginalnego modelu. W oczy najbardziej rzuca się oczywiście duży, bo 10,1-calowy ekran systemu multimedialnego o rozdzielczości 1540 × 720 pikseli. Interfejs MMI jest tożsamy z tym, którego znamy z Audi A6, A7, A8 czy Q8. Napędza go ponoć najszybszy obecnie w ofercie Audi sprzęt – istotnie, trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia co do szybkości działania. Po chwili przyzwyczajenia – ważne, by korzystać ze skrótów znajdujących się w pasku na lewej krawędzi ekranu – użytkuje się go intuicyjnie i wygodnie. Przeciwnie niż w wyższych modelach, w Audi A4 nie mamy haptycznej informacji zwrotnej po użyciu wirtualnego przycisku. Osobiście lubię ten efekt, ale wiem że wiele osób i tak go wyłączało.

Wykorzystanie takiego interfejsu pociągło za sobą rezygnację z pokrętła systemu MMI z zestawem przycisków, jaki dotychczas był obecny w Audi A4. Jako fan tego typu fizycznych rozwiązań nie mogę powiedzieć, że podoba mi się to posunięcie, ale też rozumiem że nowy interfejs zwyczajnie nie jest przystosowany do obsługi pokrętłem i byłoby to po prostu niewygodne. Ekran MMI w nowym Audi A4 i S4 jest nie tylko bardzo blisko kierowcy, to został jeszcze zwrócony w jego stronę.

Nie zmienił się panel klimatyzacji: to wciąż bardzo wygodna w obsłudze sekcja z dwoma pokrętłami z wyświetlaczami, aktywującymi się przy zbliżeniu przełącznikami itd. Poniżej: kolejny panel z fizycznymi przyciskami, tym razem odpowiedzialnymi za konkretne funkcje samochodu, jak np. przełączanie trybów jazdy, aktywacja funkcji automatycznego parkowania itd. Jeszcze niżej: włącznik i wyłącznik silnika, złącze USB (typu A – na szczęście), a także gniazdo 12V („zapalniczka”).

Oczywiście portów USB jest w samochodzie więcej, w tunelu centralnym umieszczono jeszcze jedno gniazdo USB, tym razem typu C. Tam też znajdziemy ładowarkę bezprzewodową. Dla pasażerów z tyłu: dodatkowe gniazdo 12V – w tym miejscu mogą też być kolejne USB. Szybkość ładowania smartfona z gniazd USB jest wysoka – procent naładowania akumulatora szybko się zwiększał. Nowe Audi A4 i S4 można też połączyć ze smartfonem za pomocą jednego z dwóch protokołów: Android Auto oraz CarPlay.

W nowym Audi A4 odświeżono także wirtualny kokpit „plus” – cyfrowy zestaw wskaźników kierowcy. Zajmuje on teraz więcej miejsca (12,3”), ma większą rozdzielczość (Full HD) i napędzany jest szybszym procesorem. Interfejs jest bardzo podobny do tego, którego znamy z Audi A6 – zestaw funkcji również. To bardzo intuicyjny i wygodny w obsłudze system, który łatwo daje się dopasować pod własne preferencje. Największe wrażenie robi oczywiście mapa nawigacji satelitarnej wyświetlona na całości ekranu wirtualnego kokpitu. W Audi S4 dostępny jest inny widok z dużym wskaźnikiem obrotów w formie wypełniającego się pola pasków. Bardzo elegancka prezentacja tego parametru!

Coś jeszcze? Na szczęście nie. Piszę na szczęście, bo Audi A4 znane jest z niezwykle wysokiej jakości użytych elementów wykończenia i świetnego ich spasowania. Jest to też samochód, który oferuje niezwykle wygodne fotele, a także ergonomiczną pozycję siedzącą. Współgra z tym świetnie leżąca w dłoniach kierownica wielofunkcyjna. Na szczęście to wszystko nie zostało zmienione i wciąż mamy do czynienia z premium w pełnym tego słowa znaczeniu. Siedzi się naprawdę wygodnie, sportowe fotele oferują świetne podparcie w zakrętach, a widoczność jest naprawdę dobra. No i doskonale znane i cenione opcjonalne nagłośnienie Bang & Olufsen z 19 głośnikami i 16-kanałowym amplitunerem.


Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

W tej kwestii Audi A4 było już bardzo wysoko wyposażone. Pełny pakiet Audi pre sense (system ostrzegający o kolizji i starający się jej uniknąć) już od dawna jest. Asystent martwego pola i wyjazdu z miejsca parkingowego – także są. Audi A4 to też jedno z absolutnie pierwszych aut, które ostrzegały przed nierozważnym otwarciem drzwi wprost pod nadjeżdżające z tyłu inne auto lub rowerzystę. Jest też system, który potrafi uniknąć zderzenia podczas nierozważnego wykonania lewoskrętu – radar w zderzaku „widzi” więcej niż kierowca. Asystent jazdy w korku? Był już dawno. Aktywny asystent pasa ruchu? Też. Jest także system automatycznego parkowania.

Audi A4 może też być wyposażone w świetny przecież system Matrix LED. Nie jest on aż tak precyzyjny jak wersja HD Matrix LED z Audi A6/A7/A8, ale w tym segmencie trudno o coś wyraźnie lepszego. Jest też system kamer 360 stopni – niezwykle funkcjonalny i przydatny. Szkoda tylko, że od czasu wprowadzenia modelu A4 nie poprawiono rozdzielczości przekazywanego obrazu. W 2015 i 2016 roku były świetne, ale w 2019 obraz wygląda już mało premium…

Audi A4 może też być wyposażone w wyświetlacz przezierny – HUD:

Odświeżona paleta silników z systemem Mild Hybrid

Paleta silników nowego Audi A4 drastycznie się nie zmieniła. Wciąż królować będą tutaj jednostki 2-litrowe o różnych wariantach mocy. Z polskiej oferty wypadną niespecjalnie popularne w naszym kraju niskie warianty silnika 3.0 TDI V6 (wyższa akcyza). Będzie on jednak dostępny w Audi S4 TDI, o którym za chwilę. Na ten moment paleta silników nowego Audi A4 prezentuje się następująco (dane na temat przyspieszenia dla wersji sedan):

Jednostki benzynowe:

  • 35 TFSI: 2.0 l, 110 kW (150 KM), 270 Nm, Mild Hybrid 12 V, 6-stopniowa skrzynia ręczna (0-100 km/h w 8,6 s)
  • 35 TFSI S tronic: 2.0 l, 110 kW (150 KM), 270 Nm, Mild Hybrid 12 V, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 8,9 s)
  • 40 TFSI S tronic: 2.0 l, 140 kW (190 KM), 320 Nm, Mild Hybrid 12 V, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 7,3 s)
  • 45 TFSI quattro S tronic: 2.0 l, 180 kW (245 KM), 370 Nm, Mild Hybrid 12 V, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 5,8 s)

Jednostki diesla:

  • 30 TDI S tronic: 2.0 l, 100 kW (136 KM), 320 Nm, Mild Hybrid 12 V, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 9,5 s)
  • 35 TDI S tronic: 2.0 l, 120 kW (163 KM), 380 Nm, Mild Hybrid 12 V, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 8,2 s)
  • 40 TDI S tronic: 2.0 l, 140 kW (190 KM), 400 Nm, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 7,7 s)
  • 40 TDI quattro S tronic: 2.0 l, 140 kW (190 KM), 400 Nm, 7-stopniowa skrzynia 2-sprzęgłowa S tronic (0-100 km/h w 7,4 s)

Napęd quattro w powyższych wariantach jest w wersji Ultra. Z jakiegoś powodu, miękkiej hybrydy nie ma w 190-konnym 2.0 TDI.

Podczas prezentacji miałem okazję jeździć najmocniejszym wariantem benzynowym nowego Audi A4 – 45 TFSI quattro S tronic. Silnik ma mnóstwo werwy i chętnie napędza to auto. Całkiem fajnie też brzmi, co nie jest akurat żadną nowością. System 12-voltowej miękkiej hybrydy (Mild Hybrid) działa bardzo podobnie do rozwiązania 48-voltowego z Audi A6 z jednostkami V6. Pozwala na całkowite wyłączenie silnika po zdjęciu nogi z gazu, gdy np. jadąc trasą zbliżamy się do skrzyżowania lub świateł. Wyłącza też silnik w ostatniej fazie hamowania – poniżej 22 km/h. Umożliwia też bardziej łagodne włączanie silnika, przynajmniej w teorii, bo w trakcie testów Audi A4 45 TFSI dało się jednak ten moment delikatnie odczuć. Wynika to zapewne po części z faktu, że instalacja 12-voltowa jest jednak słabsza. Żeby była jasność: to wciąż bardzo eleganckie i komfortowe włączanie silnika, ale po prostu nie aż tak dobre jak w A6/A7 z silnikiemV6 i 48-voltową instalacją Mild Hybrid.

W nowym Audi A4 dostępne są cztery warianty zawieszenia: standardowe, sportowe (utwardzone i obniżone o 23 mm), sportowe adaptacyjne, również obniżone o 23 mm, ale z amortyzatorami o zmiennej sile tłumienia, a także komfortowe adaptacyjne z elektronicznie sterowanymi amortyzatorami i obniżonym o 10 mm prześwicie.

W testowanej przeze mnie wersji – Audi A4 45 TFSI quattro S tronic – z pakietem S line, a także ze sportowym zawieszeniem (ale bez regulowanych amortyzatorów) auto jest niebywale sprężyste i całkiem komfortowe, nawet na większych wybojach. Naprawdę byłem pod wrażeniem, że na tak nierównej drodze Audi A4 wciąż zdołało utrzymać kontakt kół z jezdnią bez dobijania. W efekcie, auto prowadziło się jak przyklejone z takim sportowym charakterem – niezwykle stabilnie i co najważniejsze: precyzyjnie i przewidywalnie. Osobom, które oczekują większego poziomu komfortu polecam zdecydować się na wersję komfortową z adaptacyjnymi amortyzatorami.

Sam napęd quattro ultra (mowa o wersji 45 TFSI) zachowywał się niebywale przewidywalnie, choć nie było mowy o sportowym uczuciu nadsterowności – do czego powinniśmy być już przyzwyczajeni, bo taki charakter ma większość 4-napędowych Audi. Ma być precyzyjnie, bezpiecznie i skutecznie i to Audi A4 z napędem quattro realizuje wyśmienicie.

Audi S4 TDI

Pewnym zaskoczeniem może być wysokoprężna wersja Audi S4. Symbol TDI nie pojawia się co prawda nigdzie na samochodzie, ale w dokumentach auto jest oznaczone właśnie jako „S4 TDI”. Dotychczasowe Audi S4 napędzane było 3-litrową jednostką benzynową o mocy 260 kW (354 KM), 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego i zapewniało przyspieszenie do 100 km/h w 4,9 s. Jak sytuacja wygląda teraz? Nowe Audi S4 TDI napędzane jest przez również 3-litrowy, turbodoładowany silnik V6, ale tym razem wysokoprężny. Ma on 255 kW (347 KM) i monstrualne 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego osiąganego w zakresie między 2500 a 3200 obr./min. Przyspieszenie do 100 km/h? Również 4,9 sekundy (wersja Avant, bo Sedan ma przyspieszać w 4,8 s). Z czego wynikają mieszane uczucia niektórych osób na temat tego auta?

Głównie z przeświadczenia, że auto to powinno mieć silnik benzynowy, bo takowy był dotychczas stosowany. Kiedyś w przeszłości było V8, ostatnio turbodoładowane V6, a teraz… diesel. Czy jest to jednak uzasadniony żal?

Jednostka 3.0 TDI zastosowana w Audi S4 TDI ma sprytny system doładowania, który korzysta z elektrycznie napędzanego kompresora, a także dużej turbosprężarki. Pierwszy element z powyższego zestawu zasilany jest silnikiem elektrycznym o mocy 7 kW, który w ciągu 300 ms od wciśnięcia pedału gazu rozkręca się do ogromnych prędkości i wpycha powietrze do cylindrów jeszcze zanim napędzi się właściwa turbosprężarka. Ma to wyeliminować efekt turbodziury. Czy tak jest w istocie?

Audi S4 TDI quattro tiptronic rzeczywiście bardzo chętnie przyspiesza i szybko reaguje na praktycznie każde mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia. Podczas pierwszych jazd próbnych zauważyłem jednak, że redukcje przełożenia są nadzwyczaj częste. Okazuje się, że silnik ten jest dosyć słaby – zupełnie nie jak na diesla – w niskim zakresie 1200-1600 obr./min. Dopiero od około 1800 obr./min zaczyna się mocne przyspieszenie. Czy to coś złego? Względem dotychczas stosowanej benzyny raczej nie, bo tam w tym zakresie obrotów też niespecjalnie nic się działo. Ten diesel jest z gatunku „wyczynowych” – przy takiej mocy (w przeliczeniu na litr pojemności) trzeba było gdzieś ukrócić zapał tego silnika, by mógł on oferować takie osiągi.

W efekcie: Audi S4 z silnikiem TDI jeździ jakby pod maską był turbodoładowany silnik benzynowy. Niskie obroty są głównie wykorzystywane do spokojnej i oszczędnej jazdy, zaś dynamiczną jazdę lepiej realizować przynajmniej w sportowym ustawieniu skrzyni biegów, która po prostu utrzymuje silnik na wyższych obrotach, przy których nie ma już mowy o żadnych słabościach. Użyłem sformułowania „oszczędnej jazdy”, bo S4 TDI w trasie podczas spokojnego obchodzenia się z pedałem gazu może zadowolić się nawet wynikami rzędu 7 l/100 km! Takiego rezultatu nie było szans osiągnąć we wcześniej stosowanej wersji benzynowej.

Podczas dynamicznej jazdy Audi S4 TDI quattro tiptronic daje dużo przyjemności. Zawieszenie jest wręcz perfekcyjnie zestrojone! Zapewnia świetną stabilność na szybko pokonywanych łukach, karoseria nie przechyla się, a jednocześnie na mniej równej drodze rewelacyjnie utrzymuje koła przy jezdni. To taka sportowa sztywność, która w aucie do jednak codziennego użytku sprawdzi się idealnie. Mie jest to jeszcze „torowa deska”, która podskakuje na poprzecznych nierównościach. Zawieszenie Audi S4 ma jeszcze jedną zaletę: jest zaskakująco komfortowe podczas codziennej jazdy po raczej niezbyt wysokie jakości polskich drogach.

Napęd na cztery koła quattro – w Audi S4 TDI realizowany przez wersję z centralnym mechanizmem różnicowym typu Torsen i opcjonalnym sportowym dyferencjałem tylnej osi – oferował wzorową stabilność i przewidywalność. Pomimo tego, że domyślnie aż 60% momentu obrotowego ląduje na kołach tylnych, to o nadrzucaniu tyłem przy większej prędkości nie ma mowy – tu ma być szybko, ale precyzyjnie i bezpiecznie. To charakterystyka, która odpowiada codziennemu użytkowaniu, choć możliwe że gorzej sprawdzi się na torze wyścigowym.

Skrzynia biegów tiptronic to 8-stopniowa hydrokinetyczna konstrukcja znana z większych modeli marki. To inna przekładnia, niż 7-stopniowy S tronic z Audi A4 łączony z mniejszymi silnikami. Generalnie zachowywała się bardzo dobrze i świetnie dobierała przełożenia do oczekiwań kierowcy. W kilku momentach, co ciekawe podczas spokojnej i powolnej jazdy, pojawiło się zbędne moim zdaniem oczekiwanie, które nie do końca wiem z czego wynikało. Postaram się to dokładniej zweryfikować podczas dłuższych testów.

Układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu to również jasny punkt nowego Audi S4 TDI. Jest niebywale precyzyjny i daje całkiem duże wyczucie tego, co dzieje się z kołami. Pochwalić również należy za hamulce: niezwykle skuteczne i odporne na dynamiczną jazdę.

Podsumowując: Audi S4 TDI zapowiada się na bardzo dobry i ciekawy samochód. Ma silnik o świetnych osiągach, rewelacyjne zawieszenie, skuteczne hamulce i bardzo dobry układ kierowniczy. Umożliwia dynamiczną jazdę, także wtedy gdy warunki są dalekie od idealnych. Jednocześnie, fakt że jest tam silnik diesla oznacza, że dłuższa podróż nie będzie wiązała się z niebotycznymi wydatkami na paliwo. Auto to zużyje bowiem sporo poniżej 10 l/100 km, nawet przy prędkości autostradowej. Nawet dźwięk – wspomagany przez głośniki – wydał się mi miły dla ucha i po prostu fajny, przynajmniej w środku samochodu. Na czym więc polega problem? Najpewniej na tym, że przeciwnie do wcześniejszych modeli z literką „S”, jest tutaj silnik diesla, a nie benzynowy. Mam jednak wrażenie że wersja TDI ma więcej zalet niż dotychczas stosowane TFSI.

Nowe Audi A4 i S4 ceny

Ceny nowego Audi A4 startują od kwoty 132 900 zł. Za wersję 40 TDI (2.0 TDI 190 KM) quattro S tronic przyjdzie nam zapłacić 193 300 zł. Wysoko wyposażając (niemalże pod sufit), ale korzystając z promocyjnych pakietów (naprawdę korzystnie wycenionych!) skonfigurowałem to auto za 275 tys. zł – ale miało na pokładzie praktycznie wszystko. Zaczynając od sportowego, adaptacyjnego zawieszenia, przez sportowe fotele, pełny pakiet systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, a kończąc na dodatkach typu kolejne porty USB z tyłu. W porównaniu z konkurencja, np. nowym BMW 320d xDrive nie jest to cena niższa, ale też nie jest wyższa. Volvo S60 T5 AWD choć wyjściowo jest droższe (więcej dodatków już na „starcie”), to po uzupełnieniu wyposażenia dobijemy do kwoty około 250 tys. zł, choć tam nie ma diesla. Dużo zależy więc od preferencji :) Z całą jednak pewnością, na pokładzie BMW możemy zainstalować więcej technicznych gadżetów, jak np. asystent cofania, a system multimedialny można obsługiwać nie tylko dotykiem, ale też pokrętłem i gestami. Na bezpośrednie porównanie przyjdzie jednak czas.

Podsumowanie

Poważniejsza aktualizacja Audi A4 była konieczna ale głównie ze względu na stylistykę i chęć upodobnienia także i tego modelu do innych aut tej marki, a w szczególności do A6. Ząb czasu najbardziej dało się też odczuć spoglądając w stosunkowo mały (jak na dzisiejsze standardy) ekran systemu multimedialnego. Nowe Audi A4 rozwiązuje obydwa te „problemy”. Auto wygląda znacznie bardziej nowocześnie i świetnie wpisuje się w nowy język stylistyczny tej marki. Jednocześnie, wstrzyknięcie systemu multimedialnego z wyższych i nowszych modeli Audi pozwoliło wnętrzu A4 nabrać oddechu w starciu z rywalami. Nowe lub bardziej rozbudowane usługi i funkcje zadowolą nawet wymagających fanów nowych technologii. Wprowadzone zmiany pokazują jedno: jak niewiele było potrzebna, by auto wydane w 2015 roku wciąż nie tylko wyglądało nowocześnie, ale wciąż było nowoczesne!

Paleta silników nie zmieniła się diametralnie – najważniejsze jednostki zostały w ofercie. Są oczywiście dostosowane do nowych wymogów emisji spalin i najczęściej wyposażone są w system miękkiej hybrydy (Mild Hybrid), który obniża zużycie paliwa, a także poprawia komfort użytkowania. Nowe Audi A4, podobnie jak wcześniej, wciąż świetnie się prowadzi – bezpiecznie, precyzyjnie i dynamicznie. Choć nie ma tutaj tylnonapędowej nutki szaleństwa, to jednak naprawdę trudno nie być zadowolonym z tego, jak to auto jeździ. Na uwagę zasługuje świetne zawieszenie, układ hamulcowy i kierowniczy.

Jedno pozostało niezmienne (na szczęście): wykończenie klasy premium!

Audi S4 TDI to moim zdaniem świetnie zapowiadające auto. Ma świetne zawieszenie, bezpośredni układ kierowniczy, skuteczne hamulce i silnik, który zapewnia rewelacyjne osiągi przy jednoczesnym wstrzemięźliwym zapotrzebowaniu na paliwo nie tylko podczas spokojnej jazdy. Na ten moment uważam, że jedynym jego „problemem” jest przeświadczenie części obserwatorów, że „eska” powinna mieć silnik benzynowy…

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu