Microsoft właśnie wypuścił nową aktualizację dla systemu Windows. Tej zdecydowanie nie będziecie chcieli przegapić.
Windows 11, podobnie jak Windows 10, jest systemem z gatunku "ciągle w budowie". Ma to swoje zalety i wady, których zapewne doświadczył na jakimś etapie każdy użytkownik Windowsa. Z zalet na pewno wymienić można fakt, że poszczególne komponenty systemu są aktualizowane "na bieżąco" i użytkownicy nie muszą czekać by mieć najnowsze i najlepsze funkcje. Jeżeli chodzi o negatywne aspekty, to te znamy wszyscy - problemy z działaniem sterowników, znikające pliki czy wręcz uceglony komputer. To wszystko zdarzało się w przypadku Windowsa 10, a i Windows 11 nie jest tutaj żadnym wyjątkiem.
Polecamy na Geekweek: Te rzeczy skutecznie blokują i zabijają WiFi. Jak wzmocnić sygnał?
Dużo osób twierdzi, że w takim wypadku ryzyko regularnych aktualizacji znacznie przewyższa potencjalne korzyści i opóźnia ich zainstalowanie tak długo, jak to możliwe. Jednak w tym wypadku możecie zrobić wyjątek, najnowsza aktualizacja Windowsa wnosi bowiem bardzo dużą liczbę nowości.
Aktualizacja 23493 w systemie Windows przynosi obsługę RAR i Copilota
Do kanału Dev (czyli tego, gdzie najszybciej pojawiają się aktualizacje) właśnie zawitała nowa wersja systemu Windows o buildzie 23493. Co zmienia ona w systemie operacyjnym? Ano całkiem sporo. Przede wszystkim wnosi ona zupełnie nowy panel główny ustawień. Będzie tam teraz chociażby zakładka z "rekomendowanymi ustawieniami" która zbierze najczęściej zmieniane przez nas parametry w jednym miejscu dla naszej wygody. Oprócz tego w tej wersji systemu będziemy mieli nowe narzędzie do ustawiania poziomów audio i urządzeń wyjściowych.
Oczywiście, najwięcej medialnego szumu w tym wypadku spowodowane jest pojawieniem się w systemie Windows sławnego Copilota, czyli sztucznej inteligencji powstałej na silniku GPT4, która trafia także do pakietu Office, gdzie jest w stanie zrobić wiele świetnych rzeczy. Tutaj Copilot będzie póki co odpowiedzialny za kwestie systemowe, jak zmiana ustawień, włączanie i wyłączanie pewnych funkcji i generalne ułatwienie nawigacji po systemie.
Finalnie, w nowym Windowsie dostaniemy w końcu możliwość natywnej obsługi innych rozszerzeń archiwów niż .zip, czyli coś, na co użytkownicy czekali na tym etapie już kilka dekad. Oprócz .rar dostaniemy chociażby możliwość otwierania plików .7z czy .tar.
Jak więc widać, jest to jedna z największych aktualizacji dla systemu Windows 11 od dawna, ponieważ do tej pory mieliśmy raczej do czynienia z mniejszymi poprawkami (no, może poza dodaniem mechanizmu zakładek do Eksplorera). Dlatego, jeżeli ktoś posiada Windowsa 11 na kanale Dev, warto zainstalować nową wersję systemu i cieszyć się funkcjami. Jednak jeżeli jesteście zwykłym użytkownikiem, zdecydowanie nie rekomendowałbym przechodzenia na kanał developerski. Sam zrobiłem tak, kiedy chciałem przetestować Windowsa 11 i choć przez lata wszystko było stabilnie, tak jakiś czas temu mocno swojej decyzji pożałowałem. Dlatego ja na nowości poczekam, aż te trafią do wersji stabilnej.
A co wy myślicie o nowościach w Windowsie 11?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu