Windows

Ludzie oszaleli ze szczęścia przez aktualizację Windows 11. "O jeden program mniej"

Jakub Szczęsny
Ludzie oszaleli ze szczęścia przez aktualizację Windows 11. "O jeden program mniej"
18

Rzadko ludzie cieszą się z powodu czegoś takiego, jak aktualizacja do systemu operacyjnego. Tym bardziej, że chodzi o Windows 11. O ile Microsoft czegoś nie psuł, ludzie raczej neutralnie reagowali na nowości w najważniejszym oprogramowaniu komputerowym świata. Tym razem można powiedzieć, że ludzie - owszem - oszaleli. Ale ze szczęścia.

W trakcie wydarzenia Microsoft Build 2023 gigant wspomniał, że Windows 11 doda obsługę otwierania większej liczby formatów plików archiwów - w tym RAR. Jest to dosyć rewolucyjna zmiana, bo Microsoft przez wiele lat odżegnywał się od takiego kroku. Użytkownicy byli więc zmuszeni pobierać programy służące do obsługi takich archiwów ze stron firm trzecich. Dodatkowo, nie zawsze były to darmowe aplikacje, choć - będąc całkowicie w porządku - nie znam nikogo, kto by zapłacił za WinRAR-a.

Polecamy na Geekweek: Erich von Däniken zwariował? Legendarny pisarz miał spotkać się z kosmitą

Format RAR to akronim od "Roshal ARchive" - został on stworzony 30 lat temu przez rosyjskiego inżyniera oprogramowania Eugene'a Roshala. Dodatkowo, dwa lata później (1995 rok), stworzył on program do obsługi archiwów RAR: WinRAR. Od tego czasu, jest on stale aktualizowany i w dalszym ciągu bardzo popularny wśród użytkowników Windows. Otrzymanie przez Windows 11 natywnej obsługi między innymi formatu RAR ma związek z tym, że Windows 11 wykorzystuje projekt open-source o nazwie libarchive. Tym samym, w systemie zagości możliwość pracy na archiwach RAR (.rar), 7-Zip (.7z), TAR (.tar) oraz GZ (.gz) bez konieczności pobierania dodatkowych programów. Ta zmiana powinna pojawić się w Windows 11 już wkrótce, przy okazji najbliższej, nowej wersji poglądowej Windows 11 dostępnej w kanale Windows Insider.

Obsługa nowych formatów nie taka, jak myślicie

Owszem, natywna obsługa nowych formatów to bardzo dobra wiadomość. Tyle tylko, że nie jest ona całkowicie pełna. Wychodzi na to, że Microsoft nie ma (jeszcze) własnego sposobu na kompresję plików do archiwów RAR. Jeżeli więc będziecie chcieli samodzielnie spakować cokolwiek w ów format - dalej będziecie musieli skorzystać z programu firmy trzeciej.

Trzeba jednak oddać Microsoftowi, że tegoroczny Build obfitował w naprawdę wiele bardzo istotnych zmian. Jedną z nich jest nowy wygląd Microsoft Edge oraz cała masa nowości, które zostały wprowadzone do przeglądarki przez inżynierów giganta. Widać, że mariaż ze sztuczną inteligencją bardzo mocno wspiera Windows 11 oraz całą masę oprogramowania Microsoftu w dążeniach do zwiększenia swojego znaczenia na rynku. Gigant może być z siebie zadowolony, bo dopiero teraz doskonale widać, jaki dystans od niego dzieli Google, które odrobinę przespało ostatnie kilka lat. Konkurencja między tymi przedsiębiorstwami powinna jednak dopiero teraz nabrać tempa i jestem pewien, że czekają nas pasjonujące lata ich działalności.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu