Świat

Oto niespodziewany efekt masowych zwolnień w Spotify

Krzysztof Rojek
Oto niespodziewany efekt masowych zwolnień w Spotify
13

Jednym ze zwolnionych pracowników Spotify jest osoba odpowiedzialna za... kategoryzację muzyki. Co to oznacza dla serwisu?

Pandemia i związany z nią okres miał bardzo interesujący wpływ na wiele spółek technologicznych. Okres od 2020 do 2022 oznaczał dla wielu osób konieczność pozostania w domach, a więc — wzmożone korzystanie z wielu rozwiązań technologicznych. W tym czasie jak na drożdżach rosły firmy technologiczne jak aplikacje streamingowe czy twórcy internetowych komunikatorów i oczywiście, zachęceni zmianami, wyznaczali oni plany na przyszłość.

Polecamy na Geekweek: Przestępca u znanych youtuberów. Twoje dziecko to ogląda

Jednak kiedy wszystko wróciło do normalności (a ludzie do biur), okazało się, że większość szeroko zakrojonych inwestycji nie będzie miała miejsca, ponieważ zainteresowanie szybko wróciło na przedpandemiczny poziom. To niestety sprawiło, że wiele firm technologicznych masowo zaczęło pozbywać się pracowników, zwalniając często tysiące osób na raz. Zwolnienia nie ominęły Spotify, które ostatnio zredukowało zatrudnienie i w kolejnej serii zwolnień pozbyło się 16 proc. swoich pracowników.

Tym razem jednak decyzja giganta miała niemal natychmiastowe konsekwencje dla niektórych fanów muzyki.

Everynoise.com przestaje działać. Wszystko to wina Spotify

Postać Glenna McDonalda zapewne nie jest znana wszystkim, ale już to, czym się zajmował, z pewnością sprawi, że w głowie użytkowników Spotify zapali się światełko. Był on wcześniej pracownikiem Echo Nest, które Spotify przejęło w 2013, a sam Glenn odpowiedzialny był za zarządzanie danymi muzycznymi i tworzenie podziału na odpowiednie kategorie. To właśnie (między innymi) dzięki jego pracy fani muzyki mają swoje coroczne podsumowania w postaci Spotify Wrapped oraz sławne Daily Mix oraz to właśnie dzięki temu algorytm Spotify jest tak dobry w dobieraniu muzyki.

Jednocześnie, oprócz pracy w Spotify, McDonald rozwijał swój projekt Every Noise at Once, czyli projekt bazujący na jego metodzie katalogowania muzyki, wizualizujący dane i pokazujący, jakie zespoły znajdują się blisko siebie. Dzięki temu użytkownicy mogli sami odkrywać nową muzykę, a strona cieszyła się dużą popularnością (ponad 630 tysięcy wizyt miesięcznie).

Jest to jeden z powodów, dla których użytkownicy zaczęli szturmować zarówno Reddita, jak i stronę supportu Spotify, wyrażając bardzo niepochlebne decyzje o zwolnieniu McDonalda, szczególnie w kontekście wartości, jaką serwis EveryNoise dostarczał. Strona co prawda wciąż jest aktywna i wciąż można używać jej, przeglądając treści, które już tam są, ale ze względu na brak dostępu do danych Spotify, Glenn McDonald nie może już jej aktualizować. Sam autor przekazał w rozmowie, że jeżeli ktoś zainteresuje się tym projektem, prawdopodobnie zostanie ona celowo zamknięta, a jeżeli nie - najpewniej problemy z kompatybilnością z nowymi API Spotify sprawią, że na pewnym etapie po prostu coś się popsuje i nie będzie komu tego naprawić.

Samo Spotify będzie oczywiście dalej korzystało z pracy, którą wykonał McDonald. Szkoda jednak, że nawet poparcie tak dużej bazy użytkowników nie przekonuje marki do tego, by zostawić na pokładzie człowieka, któremu usługa tyle zawdzięcza.

 

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu