Zdjęcia Google są jedną z najlepszych usług tej firmy, ale nadchodzą zmiany, które dotkną wszystkich użytkowników. Koniec z nieograniczonym darmowym miejscem oznacza, że wiele osób będzie szukać alternatywy. Na co można się zdecydować?
OneDrive
Usługa Microsoftu to dobra propozycja dla osób, które korzystają tak naprawdę z dowolnego systemu mobilnego i desktopowego, ponieważ OneDrive (podobnie jak inne aplikacje Microsoftu) jest multiplatformowy. Firma wspiera iOS-a, Androida, macOS-a, Windowsa i na każdej z nich pozwala na wygodne wykonywanie kopii zapasowej plików, w tym zdjęć. Fotografie mogą samoczynnie wgrywać się na serwery z galerii na smartfonach, a na komputerach automatycznie wykrywane są zewnętrzne pamięci danych, jak karty i dyski.
Czy w dobie Cloud Storage warto jeszcze inwestować w NAS?
Microsoft dodał wiele funkcji dedykowanych obsłudze zdjęć, np. automatycznie tworzone albumy czy kategoryzowanie za pomocą tagów, ale nie jest to tak rozbudowana platforma, jak Zdjęcia Google z zaawansowaną wyszukiwarką i edycją zdjęć. Darmowe konto Microsoft oferuje 15 GB w chmurze na dane, w tym zdjęcia, natomiast wraz z subskrypcją Microsoft 365 i aplikacjami Office otrzymujemy aż 1 TB na OneDrive, co jest dobrą ofertą.
Yandex
Wiele osób wskazuje Yandex Disk jako najlepszą alternatywę dla Zdjęć Google, dlatego umieściliśmy tę usługę w tym zestawieniu. Osobiście za nią nie przepadam. Aplikacje mobilne pozwalają na wgrywanie fotografii w maksymalnej rozdzielczości. Yandex zapewnia, że wszystkie wgrywane pliki są szyfrowane i sprawdzane przez antywirusa. Domyślnie konto oferuje 10 GB darmowej przestrzeni, a dodatkowe 512 MB można zdobyć przez link referencyjne, gdy inni założą za ich pomocą konto. W ten sposób powiększyć można pojemność o dodatkowe 10 GB, więc w sumie będzie do naszej dyspozycji 20 GB. Jeśli jednak włączymy automatyczny upload fotek do chmury otrzymamy dodatkowe 32 GB. Yandex nie oferuje polskiego języka na www ani w aplikacjach.
Niech Apple nie robi ze mnie iditoty – wolałbym po prostu zarządzać swoimi zdjęciami
Zdjęcia Apple
To rozwiązanie jest dedykowane tylko użytkownikom ekosystemu Apple, ponieważ każda z funkcji została stworzona z myślą o współpracy takich urządzeń jak iPhone, iPad czy MacBook. Dla przykładu - nie stworzono aplikacji dla Androida, więc automatyczny backup może być tworzony tylko na smartfonie Apple z iOS-em. Za pośrednictwem aplikacji iCloud możliwe jest jednak wykonywanie kopii zapasowej na komputerach z Windowsem, lecz jest to jej jedyna rola. Niemożliwe jest przeglądanie czy edytowanie zdjęć, ponieważ nigdy nie powstała aplikacja Zdjęcia od Apple na Windowsa.
Darmowe konto iCloud oferuje 5 GB pojemności, ale za kilka złotych można je zwiększyć do 200 GB. W przypadku kopii zapasowej w Apple Zdjęcia nie mamy jednak możliwości wybiórczego zapisywania zdjęć na dysku urządzenia - do wyboru są tylko dwie opcje: albo zatrzymamy wszystkie, albo zdamy się na algorytmy Apple, które zdecydują o tym, jakie pliki zostaną w pamięci, a jakie będą pobierane na żądanie.
NAS (lokalnie lub online)
Coraz częściej wybieraną przez wiele osób alternatywą jest kopia lokalna wykonywana na własnych dyskach. To tak zwane NAS-y, czyli Network Attached Storage - dołączana do sieci przestrzeń dyskowa. Dostęp do niej możemy mieć tylko w ramach sieci domowej, ale istnieje też możliwość podłączenia ich do Internetu, by móc przeglądać i zapisywać dane z każdego miejsca na Ziemi.
Coraz częściej producentów NAS-ów oferują też dedykowane im rozwiązania software'owe, które umożliwiają łatwe tworzenie kopii zapasowych z innych urządzeń, w tym nawet ze smartfona. Pod względem finansowy opcja ta może wydawać się bardzo kosztowna, ale w dłuższej perspektywie jednorazowy wydatek na tle comiesięcznego abonamentu może być lepszym rozwiązaniem, bo jedynym kosztem utrzymania są wydatki na ciągłe zasilanie.
Więcej o alternatywach dla Zdjęć Google oraz metodach wykonywania kopii zapasowych oraz archiwizacji zdjęć posłuchacie w naszym podcaście.
Jak archiwizować, katalogować zdjęcia - kopie zapasowe
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu