Google

Google ogranicza dostęp do historii, ale tylko na pół gwizdka

Piotr Kurek
Google ogranicza dostęp do historii, ale tylko na pół gwizdka
Reklama

Prywatność. Tyle się mówi o bezpieczeństwie naszych danych — nie tylko tych przekazywanych wielkim korporacjom. Wystarczy wspólny komputer i zalogowane w przeglądarce konto, by każdy, kto ma do niego dostęp, mógł bez większych problemów sprawdzić, co ostatnio szukaliśmy w Google lub oglądaliśmy na YouTube. Google stara się pomóc nam w ograniczeniu tego dostępu i oferuje nowe rozwiązania.

Automatyczne logowanie do usług Google to spora wygoda. Nie trzeba się martwić o wpisywanie loginu i hasła. Siadamy do komputera i gotowe. Jeśli nikt, poza nami, z niego korzysta, to nie ma większych obaw. Gorzej jeśli z jednego urządzenia korzysta kilka osób, a chcemy zadbać o swoją prywatność. Przechowywane przez Google informacje o naszych aktywnościach w Internecie nikogo specjalnie interesować nie powinny, ale wścibskich i ciekawskich ludzi nie brakuje. A zalogowane konto Google aż samo się prosi o sprawdzenie, co w sobie kryje.

Reklama

Dodatkowa weryfikacja przed dostępem do historii w Google

Teraz już nie będzie to takie proste — przynajmniej w teorii. Google wprowadziło dodatkowe mechanizmy pozwalające na ograniczenie dostępu do wpisów znajdujących się na stronie „Moja aktywność”. To na niej znajdują się wszystkie informacje związane z historią wyszukiwania, przeglądaniem stron, lokalizacją w Mapach Google, czy odtwarzanych na YouTube filmikach. Google umożliwia teraz aktywowanie weryfikacji przed wyświetleniem całej historii w „Moja aktywność”. Ma to zwiększyć prywatność na współdzielonych urządzeniach. Jak włączyć dodatkową weryfikację? Wystarczy udać się na stronę Moja Aktywność i wybrać „Zarządzaj weryfikacją Mojej aktywności”. W menu można włączyć lub wyłączyć tę opcję, co przywróci nieograniczony dostęp do historii i innych aktywności w usługach Google.


Działanie całkiem uzasadnione i warto je chwalić. Jednak dla nieco bardziej rozgarniętego dociekliwego osobnika takie ograniczenie niewiele zmieni. O ile dostanie się do aktywności w sieci i aplikacjach, historii lokalizacji i obejrzanych na YouTube treści na stronach „Moja aktywność” będzie skutecznie zabezpieczone, tak wystarczy wejść na konkretne strony oferowane przez Google, by te aktywności sprawdzić. I to bez konieczności ponownej weryfikacji konta. Być może wprowadzone dodatkowe zabezpieczenie to pierwszy krok w kierunku pozwalającym skutecznie zablokować dostęp do wrażliwych treści na wspólnych komputerach i innych urządzeniach, które współdzielmy np. z rodziną.

Aktywność i historia w Google. Bezpieczniejszy dostęp do informacji

Zobacz też: Google otwiera swój pierwszy sklep. Nowojorczycy mają powody do radości!

Warto przy okazji przypomnieć, że Google oferuje możliwość całkowitego wyłączenia śledzenia aktywności lub automatycznego jej usuwania po ustalonym wcześniej czasie: 3, 18 lub 36 miesiącach. Należy jednak pamiętać, że wyłączenie lub automatyczne kasowanie wpisów w aktywności może odbić się na wygodnym korzystaniu z usług Google.


Jeśli Aktywność w internecie i aplikacjach jest włączona, Twoje wyszukiwania i aktywność z usług Google są zapisywane na koncie Google. Dzięki temu usługi te są dopasowane do Ciebie, np. wyniki wyszukiwania pojawiają się szybciej, a Ty otrzymujesz przydatniejsze rekomendacje dotyczące aplikacji i treści.

— można przeczytać na stronach pomocy technicznej Google.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama