Mobile

Te smartfony Xiaomi są już oficjalnie martwe. Na jakie modele się przesiąść?

Krzysztof Rojek
Te smartfony Xiaomi są już oficjalnie martwe. Na jakie modele się przesiąść?
Reklama

Duża część smartfonów Xiaomi, których wciąż używacie nie otrzyma już żadnej poprawki bezpieczeństwa. Te urządzenia z perspektywy firmy są już "martwe".

Każdy smartfon działa tak długo, jak długo jest wspierany przez producenta. Nie mówię tu już nawet o nowych wersjach Androida, ale o tak kluczowych rzeczach jak poprawki bezpieczeństwa czy też bugfixy dla napotkanych problemów. Jeżeli próbowaliście np. odpalić sklep Google na takich urządzeniach jak Galaxy SII wiecie zapewne, że po jakimś czasie kompatybilność z bieżącymi technologiami i API również ulega pogorszeniu. Dlatego też raczej nie jest rekomendowane używanie smartfonów po tym, jak zostaną porzucone przez producenta i dlatego część osób zaangażowanych w scenę technologii mobilnej postuluje, że dłuższe wsparcie wypuszczonych urządzeń jest ważniejsze niż kolejne megapixele i miliamerogodziny.

Reklama

Na tym etapie jednak jedyne, co możemy zrobić to śledzić stronę producenta w poszukiwaniu ogłoszeń o tym, czy nasze urządzenie nie zostało zakwalifikowane jako martwe. "Martwe" w tym kontekście oznacza fakt, że smartfon bądź tablet nie będzie otrzymywał już żadnych aktualizacji, czy to systemu operacyjnego, czy to bezpieczeństwa. Producenci bardzo elegancko nazywają ten stan "end of life cycle".

Xiaomi opublikowało listę martwych smartfonów. Warto pomyśleć o przesiadce

Oczywiście, pojawienie się na tej liście nie oznacza, ze smartfon staje się z miejsca niefunkcjonalny - dalej będzie robił takie same zdjęcia, działał tak samo wydajnie i tyle samo trzymał na baterii. Jednak z czasem, nie otrzymując nowych poprawek bezpieczeństwa, będzie on coraz mocniej narażony na ataki hakerów próbujących wykorzystać nowoodkryte podatności. Oprócz tego urządzenie w naturalny sposób nie będzie miało wielu nowych (i często - istotnych) funkcji, jakie niesie ze sobą nowa wersja systemu). Dlatego też o przesiadce powoli powinni zacząć myśleć użytkownicy następujących modeli Xiaomi:

Oczywiście, mamy tutaj pełną listę, więc pojawiają się na niej takie smartfony jak Mi 1 czy 2, natomiast trzeba zaznaczyć, że kwestia dotyczy także wielu w miarę nowych i wciąż świetnie działających urządzeń, jak Mi 9 SE (premiera w 2019, wciąż w sprzedaży), Mi Mix 3 (premiera w 2018) czy Xiaomi Mi 8 Pro (inna nazwa UD). To wszystko wciąż są wartościowe urządzenia które z pewnością zamiotłyby pod dywan wiele dzisiejszych smartfonów z niższej i średniej półki, ale przez brak aktualizacji ich używanie wiąże się z ryzykiem. Oprócz tego Xiaomi uaktualniło też listę niewspieranych urządzeń z rodziny Redmi. Tu jest podobnie i na liście pojawiają się urządzenia z 2018 r.

Jeżeli jesteśmy dużymi fanami marki Xiaomi i posiadamy jeden ze wspomnianych smartfonów dobrze jest pomyśleć o przesiadce. Oczywiście, taką rzecz łatwiej powiedzieć niż zrobić, ponieważ od kilku lat obserwujemy trend na podnoszenie cen u chińskiego producenta, do tego stopnia, że ich Xiaomi 12 Pro jest jednym z najdroższych obecnie smartfonów na rynku. Jednak nie oznacza to, że Xiaomi nie produkuje już smartfonów z dobrą relacją ceny do jakości. Jednym z nich jest chociażby nowy Xiaomi Redmi Note 11 Pro, który ma wszystkie cechy porządnego średniaka, łącznie z głośnikami stereo, świetnym ekranem i superszybkim ładowaniem. Co więcej, mieści się w kwocie 3 tys. zł, które maksymalnie jesteśmy w stanie wydać na smartfony chińskiego producenta. Oprócz tego w świetnej cenie obecnie są zeszłoroczne smartfony producenta z linii POCO - m.in. Poco F3.

Na jaki smartfon wymienilibyście swoje Xiaomi?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama