Z powodu pandemii koronawirusa Microsoft wstrzymał nieco cykl wydawniczy aktualizacji i publikuje tylko poprawki krytyczne dla bezpieczeństwa, ale w maju wszystko ma wrócić na swoje tory. Wtedy też w zakładce aktualizacji zacznie pojawiać się informacja o nowej wersji systemu Windows, tym razem oznaczonej numerkiem 2004. Co nowego przyniesie użytkownikom?
Microsoft nie ma za bardzo szczęścia do aktualizacji systemu Windows 10. W poprzednich latach wiele z nich okazywało się naszpikowanych błędami, które potrafiły nawet unieruchomić nasz komputer. Jakby tego było mało, aktualizacje były bardzo nachalnie wymuszane przez system i było to powodem do dodatkowej frustracji. W ostatnim czasie trochę się to zmieniło i gigant z Redmond nie wymusza już na nas instalacji kolejnej dużej aktualizacji, a raczej daje taką opcję. Dzięki temu każdy może zrobić to w dogodnym dla siebie czasie i gdy już jest pewny, że u innych nowa wersja działa poprawnie i nie powinna sprawiać problemów. Ja tak właśnie zazwyczaj robię, bo nadal nie mam jeszcze wersji 1909, która pojawiła się pod koniec zeszłego roku.
Windows 10 2004 (20H1) to długa lista zmian
Pora chyba jednak aby zainstalować build 1909, bo nadchodzi kolejny duży update, który tym razem wprowadzi znacznie większe zmiany w systemie. Microsoft stara się publikować 2 duże aktualizacje w ciągu roku i to zazwyczaj ta pierwsza z nich wprowadza nowe funkcje, a druga skupia się na poprawkach. Dlatego Windows 10 w wersji 2004 (20 od roku i o4 od kwietnia, czyli pierwotnego miesiąca planowanej publikacji) wprowadzi szereg interesujących ułatwień i rozwiązań, które powinny przypaść do gustu użytkownikom.
Windows 10 2004 będzie można zainstalować z chmury
Pierwsza i chyba najciekawsza zmiana to coś na co wielu użytkowników systemu Windows czeka od lat. Microsoft wreszcie umożliwi pobranie i instalację systemu z chmury, bez potrzeby tworzenia nośnika instalacyjnego. Posiadacze Macbooków mogą z takiej możliwości korzystać od lat, a teraz odrobina nowoczesności trafi również od użytkowników "okienek". Warto przy tym pamiętać, że instalacja z chmury przywróci nam system do wersji 2004, jeśli chcecie przywrócić np. notebooka do ustawień fabrycznych ze starszą wersja systemu, to trzeba skorzystać z drugiej opcji.
Instalacja systemu bezpośrednio z chmury to duże ułatwienie, bo nie zawsze mamy możliwość stworzyć nośnik instalacyjny na USB. To także spore ułatwienie dla użytkownika, bo w zasadzie poza dostęp do sieci, nic więcej nie będzie mu potrzebne. Szkoda, że musieliśmy na taką zmianę czekać tyle lat.
Windows 10 2004 z poprawioną wyszukiwarką i indeksowaniem
Sporą zmianę przejdzie też cały silnik wyszukiwania. Po pierwsze Microsoft wreszcie poprawił funkcję indeksowania, która ma być mniej obciążająca dla systemu, o czym pisałem już kilka miesięcy temu. Indeksowanie danych przyśpiesza działanie wyszukiwarki, ale jest też dosyć obciążające dla dysku oraz procesora. Teraz ma działać lepiej i tylko w momentach, gdy komputer nie jest obciążony. Według nowych reguł indeksowanie nie włączy się gdy mamy włączony tryb Gaming, oszczędzanie energii, niskiego zużycia energii lub gdy odłączymy zewnętrzne zasilanie od notebooka. Nie będzie też wchodzić nam w paradę gdy użycie CPU przekracza 80%, a dysków 70%.
Poprawiona wyszukiwarka dostępna będzie nie tylko z paska zadań, gdzie zastępuje Cortanę (ta zostanie jako osobna aplikacja), ale również w folderach czy np. w Microsoft Teams. Dzięki funkcji szybkiego wyszukiwania możemy też uzyskać informacje o pogodzie czy popularnych newsach, prosto ze swojego pulpitu. W teorii wygląda to bardzo dobrze, a w przyszłości funkcjonalność wyszukiwarki ma być jeszcze bardziej rozbudowana. To może być ciekawa koncepcja i pomysł na to aby odebrać nieco rynku Google. Pod warunkiem, że wyszukiwarka będzie działała skutecznie i prawidłowo.
Logowanie w trybie awaryjnym za pomocą PIN
To mała zmiana, ale bardzo przydatna. Do tej pory uruchamiając komputer w trybie awaryjnym (tzw. safe mode) musieliśmy się logować pełnym hasłem. Teraz w ramach tego trybu będzie działała funkcja Windows Hello, która pozwala zalogować się PINem, który z zasady jest raczej krótszy i łatwiej go zapamiętać.
Obsługa kamer sieciowych bezpośrednio w systemie
W nowej wersji systemu możliwe będzie też bezpośrednie podpięcie kamer IP zgodnych ze standardem Onvif Profile S (czyli praktycznie 95% kamer dostępnych na rynku) i uzyskanie dostępu do rejestrowanego przez nie obrazu oraz dźwięku. Windows pozwoli na zapisywanie strumienia wideo i wyciąganie pojedynczych klatek przy pomocy aplikacji Kamera.
Możliwość nazywania wirtualnych pulpitów
Wirtualne pulpity to nic nowego w Windows 10, ale do tej pory nie można zmieniać ich nazw, byliśmy skazani na standardowe oznaczenia "Pulpit 1", "Pulpit 2" itd. Teraz każdy wirtualny pulpit będzie można sobie nazwać. Co więcej system zapamięta ich konfigurację również po restarcie, więc nie trzeba będzie tego robić za każdym razem.
Przywracanie stanu aplikacji po restarcie systemu
Nikt nie lubi restartować komputera aby nie tracić tego nad czym pracuje w różnych aplikacjach. Niestety nie zawsze da się tego uniknąć, ale dobra wiadomość jest taka, że przynajmniej w przypadku niektórych aplikacji da się to poprawić. W Windows 10 20H1 pojawi się opcja, która pozwoli na przywrócenie aplikacji do ich stanu sprzed restartu komputera. Działa tylko dla wybranych programów, które wspierają tę funkcję, ale zawsze jest to jakiś początek.
Informacje o temperaturze i obciążeniu GPU w menadżerze zadań
Menadżer zadań to podstawowe narzędzie, gdy chcemy sprawdzić co obciąża nasz komputer albo zamknąć proces, który przestał odpowiadać. Teraz zyskamy również możliwość monitorowania obciążenia i temperatury układu graficznego, o ile oczywiście ten takie informacje raportuje. Dotyczy to w tej chwili tylko dedykowanych kart graficznych i może wymagać aktualizacji sterownika.
Menadżer zadań pokaże nam teraz również typ każdego podłączonego dysku, więc już na pierwszy rzut oka będziemy wiedzieli, czy mamy do czynienia z dyskiem SSD czy HDD.
Uproszczony widok ustawień sieci i więcej funkcji z Panelu sterowania
Microsoft cały czas pracuje też nad tym aby przenieść wszystkie potrzebne ustawienia z Panelu Sterowania, który jest coraz głębiej ukryty do nowych ustawień w Windows 10. Tym razem pojawi się kolejna partia poprawek dotyczących ustawień języka oraz regionu, a także więcej informacji o naszych połączeniach sieciowych. W zakładce status dostępne będzie więcej ustawień, możliwość przejścia do właściwości karty sieciowej, a także informacja o transferze danych. Szczególnie może to być przydatne gdy korzystacie z limitowanego dostępu przez sieć komórkową.
Wygląda też na to, że w ustawieniach języka mamy przeniesione już wszystko, w tym zakresie Panel Sterowania nie będzie już potrzebny. Jeszcze 2-3 lata i może faktycznie Microsoft będzie w stanie się pozbyć tego narzędzia ;-).
Cortana jako osobna aplikacja
Jak już wcześniej wspominałem, Cortana znika z paska zadań i zostaje zastąpiona wyszukiwarką. W zamian za to będzie to teraz osobna aplikacja, która ma pełnić rolę asystenta, również w pakiecie Office 365 (Microsoft 365). Cały czas jednak Cortana dostępna będzie tylko w anglojęzycznej wersji systemu Windows. Ma za to pełnić rolę podobną jak Asystent Google, zadamy jej pytanie naturalnym językiem, a poza odpowiedziami, będzie też mogła przeprowadzać interakcje z innymi aplikacjami (np. Microsoft To Do).
Poprawki w Notatniku, Kalkulatorze i Kalendarzu
Windows 10 2004 przyniesie też kilka zmian związanych z podstawowymi aplikacjami. Po pierwsze takie programy jak Notatnik, WordPad czy Paint będzie można teraz odinstalować. Ta pierwsza aplikacja zyska też szereg nowych funkcji, jak numerowanie wierszy nawet w trybie ich zawijania, powiększanie tekstu, lepsze wyszukiwanie oraz znacznik niezapisanych zmian w pliku (gwiazdka przy jego nazwie w pasku tytułowym). Kalkulator będzie mógł natomiast pracować w trybie "zawsze na wierzchu", a w kalendarzu pojawi się opcja tworzenia szybkich wydarzeń bezpośrednio z menu kontekstowego.
Windows Subsystem for Linux 2
Microsoft pała coraz większą miłością do linuksa i potwierdza to z każdą kolejną wersją systemu Windows. W nowej wersji pojawi się sporo zmian w obsłudze maszyny wirtualnej pozwalającej na uruchomienie linuksa w okienku, czyli Windows Subsystem for Linux 2. Microsoft korzysta tutaj z wbudowanego jądra tego systemu, poprawia możliwość zdalnego podłączenia się do systemu oraz kompatybilność odczytu plików w obu systemach. Myślę, że osoby zainteresowane tematem będą zadowolone.
Szybsze łączenie urządzeń Bluetooth i lepsze zarządzanie powiadomieniami
Sporo zmian związanych jest z paskiem powiadomień, który dla mnie ma dzisiaj bardzo ograniczoną funkcjonalność i w niczym nie przypomina interakcji w smartfonach, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Teraz może się to nieco poprawić, bo wraz z Windows 10 2004 dostaniemy sporo poprawek, w tym między innymi możliwość podłączenia urządzeń Bluetooth bezpośrednio z poziomu powiadomienia.
Microsoft wprowadza też wiele mniejszych zmian i poprawek. Xbox Game Bar będzie w stanie wyświetlać np. informację o liczbie wyświetlanych klatek w grach. Poprawiono też obsługę wielu monitorów, w przypadku gdy jeden z nich ma standardowe odświeżanie 60 Hz, a drugi wyższe, np. 144 Hz. Teraz pojawiają się problemy z synchronizacją i tzw. stutteringiem, które utrudniają często życie.
Wiele wskazuje więc na to, że Windows 10 2004 będzie ważną i bardzo potrzebną aktualizacją, którą warto będzie zainstalować. Choć może nie jako jeden z pierwszych użytkowników.... ;-)
źródło: Microsoft
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu