Vivaldi Browser kończy 5 lat. Najlepsza alternatywa dla Chrome, Opery i Firefoksa?

?

Vivaldi Browser to względnie nowa przeglądarka na rynku, która powstała z inicjatywy Jona Stephenson'a von Tetzchner'a, który wcześniej pełnił funkcję CEO w Opera Software ASA, której był współzałożycielem i dyrektorem generalnym. Nie trudno dopatrzeć się w Vivaldi Browser wielu pomysłów i inicjatyw, które pojawiły się w Operze jeszcze przed zmianą silnika z Presto na Blink. Vivaldi Broswer jest dostępna za darmo do pobrania na licencji freeware, ale jest to aplikacja własnościowa o zamkniętym kodzie, więc niemożliwe jest by każdy chętny mógł być zaangażowany w jej rozwój, także niezależnie od firmy matki Vivaldi Technologies. Przeglądarka po raz pierwszy została udostępniona 3 listopada 2015 roku, a więc na rynku jest od 5 lat. W dniu debiutu pobrano ją 2 miliony razy. Na pierwszą stabilną wersję czekaliśmy do kwietnia 2016, kiedy to opublikowano wersję oznaczoną numerkiem 1.0.

Microsoft pomaga w uśmiercaniu Internet Explorera (przy okazji promując Edge)

r

Vivaldi Browser odznacza się dużym stopniem personalizacji, a także opcjami pozwalającymi uniknąć śledzenia w Internecie. To do użytkownika należy decyzja o tym, jak dużo informacji przekaże stronom internetowym, które posiadają trackery. Vivaldi Browser posiada także wbudowany bloker reklam oraz możliwość organizacji pracy z kartami na wiele sposobów, w tym tworzenie grup oraz pionowe karty. Co więcej, w ramach jednej karty można mieć otwarte dwie strony obok siebie. Vivaldi dysponuje też boczny paskiem z dodatkowymi funkcjami oraz ogrom skrótów klawiszowych do skonfigurowania. Dla tych, którzy lubią pracować w jednym oknie na pewno przydatna okaże się funkcja notatek. Vivaldi oferuje też jeden pasek wyszukiwania dla wszystkich rodzajów treści: w Internecie, zakładek, kart i historii. Z Vivaldi Browser współpracują rozszerzenia dla Chrome.

Czytaj dalej poniżej

Firefox 82 już dostępny, jeszcze szybszy i bardziej łaskawy dla baterii w notebookach Kamil Pieczonka

Nowy Edge 86 sprawdzi, czy Wasze hasła nie wyciekły do Sieci. Dziwna i skrajna taktyka Microsoftu Konrad Kozłowski

?

W przeglądarkę Vivaldi wbudowany jest bloker reklam, ale jeśli okaże się on mało skuteczny, to użytkownik może zdecydować się na instalację dodatkowego oprogramowania w formie rozszerzenia. Blokowanie reklam na poziomie przeglądarki jest darmowe (twórcy zaznaczają, że na zawsze) i pozwala szybciej przeglądać strony. W tle nie są wczytywane żadne dodatkowe materiały, banery, skrypty, a użytkownik nie jest przez nie śledzony. Przeglądarka sprawdza wszystkie adresy jeszcze zanim zostaną one pobrane przez komputer. Użytkownik dysponuje możliwością wyłączenia blokera reklam i śledzenia, natomiast po odwiedzeniu każdej ze stron zapoznać się można z listą wszystkich zablokowanych treści. Jak twierdzi Vivaldi na swojej stronie: "Nie śledzimy Cię. Nie profilujemy Cię. Nie sprzedajemy Twoich danych (bo ich nie mamy).".

Opera zapłaci za przeglądanie Internetu – 8 tys. euro za dwa tygodnie

?

Vivaldi Browser wspiera kilka wyszukiwarek internetowych i pozwala wygodnie się pomiędzy nimi przełączać. Oto lista wspieranych wyszukiwarek:

• Microsoft Bing
• Yahoo
• DuckDuckGo
• Ecosia
• StartPage (prywatny sposób na korzystanie z Google)
• Wikipedia
• Google

Z wyszukiwarek możemy korzystać w pasku adresu albo w polu wyszukiwarki. Zmiana wyszukiwarki odbywa się za pomocą listy rozwijanej, która pojawia się po kliknięciu na ikonę lupki ze strzałką. Jeśli jednorazowo zmienimy wyszukiwarkę, to może ona pozostać aktywna na stałe, jeżeli aktywujemy opcję "pozostaw ostatnio używaną wyszukiwarkę aktywną". Dostępna jest też opcja otwierania nowej karty przy każdorazowym użyciu wyszukiwarki. Jeśli opcja jest nieaktywna, to wystarczy kliknąć ALT + Enter, by otworzyć wyniki w nowej karcie.

h

Vivaldi na każdym kroku podkreśla jak istotnym aspektem działalności firmy i samej przeglądarki jest bezpieczeństwo. To właśnie dlatego przeglądarka bez żadnych zewnętrznych dodatków wspiera blokowanie trackerów i reklam, które mają za zadanie zbieranie informacji na temat użytkownika. Sugerowana jest także wyszukiwarka DuckDuckGo, która w przeciwieństwie do Google nie gromadzi danych i ma nie profilować wyników pod konkretnego użytkownika. Zapewnienia Vivaldi wydają się mieć poparcie w rzeczywistości.

Firefox 82 już dostępny, jeszcze szybszy i bardziej łaskawy dla baterii w notebookach

?

Pytanie o najlepszą przeglądarkę jest o tyle trudne, że ile osób, tyle opinii. Dobór przeglądarki internetowej jest bardzo indywidualna kwestią i tak naprawdę wskazanie najlepszej dla każdego nie jest możliwe. Bez wątpienia jednak Vivaldi Browser oferuje opcje personalizacji i ochrony własnych danych, których próżno szukać w najpopularniejszej Chrome, czy nawet Edge, Firefoksie. Opera wydaje się być najbliższym odpowiednikiem Vivaldi, ale druga z wymienionych nie jest tak uniwersalna ze względu na brak aplikacji mobilnych dla iOS-a, dopiero jakiś czas temu pojawiła się wersja na Androida.

Edge wciąż za Chrome, ale właśnie nadrabia kolejne zaległości – oby tak dalej!

Vivaldi sprawdzi się więc u użytkowników, którzy lubią dostosować wygląd, skróty i działanie większości funkcji w przeglądarce, zanim ruszą do korzystania z Sieci. Część osób może czuć się wręcz przytłoczona liczbą dostępnych ustawień i opcji, ponieważ Vivaldi pozwala personalizować skróty klawiaturowe, gesty oraz ikony na pasku bocznym, a z nich nie każdy regularnie korzysta. Część z dodatkowych opcji okazałaby się jednak bardzo przydatna, ponieważ  osoby z ogromną liczbą otwartych kart rzadko decydują się na zapanowanie nad nimi, a Vivaldi potrafi je automatycznie grupować i sugeruje niektóre działania.

r

Vivaldi Browser można pobrać i zainstalować na komputerach z Windowsem, Linuksem oraz macOS. Z mobilnych platform wspierany jest tylko Android.