Ostatni czas nie jest łatwy dla pracowników game devu. Nadchodzi kolejna fala zwolnień.
Zwolnienia zaczynają atakować branżę gier wideo
Zwolnienia, które do niedawna dotykały branżę technologiczną, teraz dotykają gry wideo — spotkało to już takie firmy jak Epic Games, SEGA, Naughty Dog, CD Projekt RED czy Niantic a teraz przyszedł czas na Bungie — twórców serii Destiny, którzy jakiś czas temu zostali oficjalnie zakupieni przez PlayStation.
Zwolnienia, o których jako pierwszy poinformował Bloomberg, są częścią trwających cięć w PlayStation. Na ten moment nie znamy jeszcze oficjalnej liczby pracowników, którzy pożegnają się ze swoją pracą — lecz byli pracownicy Bungie zaczęli już publikować w mediach społecznościowych informacje o zwolnieniach. Sony kupiło Bungie w 2022 roku za kwotę około 3,6 miliarda dolarów — z tym, że deweloperzy pozostają niezależnym studiem i nie wchodzą do PlayStation Studios. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj.
Zwolnienia = opóźnienia. Na co będziemy musieli dłużej poczekać?
Zwolnienia w Bungie sprawiają, że nadchodzące projekty studia zadebiutują nieco później, niż początkowo planowano. Chodzi oczywiście o ich nową grę, czyli Marathon, oraz o nadchodzący dodatek do Destiny 2 — The Final Shape. Oczekuje się, że DLC do drugiej osłony Destiny pojawi się w czerwcu 2024 roku, a Marathon zadebiutuje za to dopiero w 2025 roku.
The Final Shape to nowy „duży” dodatek do Destiny 2, którego zadaniem — jak sama nazwa wskazuje — jest zakończenie wielu najważniejszych wątków rozpoczętych w serii. Początkowo DLC miało pojawić się w lutym 2024 roku, więc opóźnienie nie jest szczególnie bolesne. Jeśli chodzi o Marathon, to przypomnijmy, że jest to już dość stara gra ekipy, która debiutowała na komputerach Macintosh jeszcze w 1994 roku. Teraz marka powróci w nowym wcieleniu — i to na wszystkich wiodących platformach, nie tylko PlayStation. Jeżeli lubicie strzelanki w klimacie sci-fi, prawdopodobnie nie przejdziecie obok tej gry obojętnie.
Źródło: Bloomberg
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu