Sony pozazdrościło Microsoftowi i również wybrało się na zakupy. Jednak z dużo mniejszym budżetem. Studio Bungie, które w ostatnim czasie znane jest głównie z serii Destiny, trafia do PlayStation za 3,6 mld dolarów.
Sony poinformowało o chęci przejęcia amerykańskiego producenta gier - studio Bungie. W porównaniu z Activision Blizzard, które pod skrzydła Microsoftu trafi za 70 miliardów dolarów, zakupy Sony wydają się śmiesznie tanie. 3,6 mld dolarów za Bungie, które jest firmą odpowiedzialną m.in. za Halo: Combat Evolved (i kilka kolejnych odsłon serii), zasili markę PlayStation w weteranów gier FPS. To bardzo dobra wiadomość dla fanów tego typu rozrywki, tym bardziej, że najprawdopodobniej już od 2024 r. Call of Duty wydawane będzie wyłącznie na konsole Xbox oraz PC. Bungie na swoim koncie ma naprawdę mocne tytuły, w tym serię Destiny, która cieszy się sporym zainteresowaniem wśród graczy konsolowych i PC.
Bungie trafia do PlayStation za 3,6 mld dolarów. Sony na zakupach
Co ciekawe, przedstawiciele Sony przekazali, że Bungie pozostanie niezależnym studiem. Choć wejdzie w skład PlayStation Studios, nie będzie skupiało się na tworzeniu gier na wyłączność. Firma będzie mogła nadal tworzyć gry multiplatformowe z możliwością samodzielnego wydawania gier na platformach, na które będą chcieli. Pieczę nad firmą trzymać będzie dotychczasowy CEO Pete Parsons wraz z obecną ekipą. Studio Bungie liczy sobie na ten moment 900 pracowników pracujących nad rozszerzeniami do Destiny 2 oraz nowym tytułem, który ma być w najbliższej przyszłości zaprezentowany.
To dość zaskakujący krok patrząc na poprzednie zakupy Sony. Studia Bend, Bluepoint Games, Firesprite, Housemarque czy Insomniac Games wchodzące w skład PlayStation Studios skupiają się na grach dla konsol PlayStation. Przyszłe tytuły Bungie będzie można za to kupić na konsolach konkurencji. Niewykluczone jednak, że zmieni się to w przyszłości, gdy Call of Duty będzie dostępne tylko na Xboksa, a PlayStation pozostanie bez przyciągających graczy gier FPS.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu