Microsoft

Microsoft doskonale rozumie potrzeby użytkowników. Oto kolejny dowód

Konrad Kozłowski
Microsoft doskonale rozumie potrzeby użytkowników. Oto kolejny dowód
7

Duet iOS i macOS nie ma swojego odpowiednika u żadnego z konkurentów, ale Microsoft robi co może, by uczynić z Androida najlepszym przyjacielem Windowsa. Nadchodząca nowość pokazuje, jak dobrze rozumie potrzeby użytkowników.

Duet iOS i macOS nie ma konkurencji

Osoby spędzające dużo czasu przed komputerem, najczęściej wykonując obowiązki służbowe, chcą tracić jak najmniej uwagi na zbędne czynności. Doskonale rozumiem tę potrzebę, bo pracuję tak od lat i jeśli jest coś, co pozwoli mi rzadziej sięgać po telefon, z takiej możliwości skorzystam. Duet iOS i macOS sprawił, że odpowiadanie na SMS-y cz odbieranie połączeń z poziomu komputera jest czymś naturalnym. Słysząc dzwonek lub powiadomienie mogę zerknąć w centrum powiadomień macOS, by przekonać się, czy konkretna sytuacja wymaga mojej odpowiedzi.

W przypadku Windowsa pojawiało się wiele prób poprawy stosunków z platformami mobilnymi. Robili to głownie niezależni deweloperzy oferując na przykład aplikację Pushbullet. Umożliwiała ona na szybkie przesyłanie plików na inne urządzenia mobilne, przekazywanie linków do stron, a także obsługiwała wiadomości SMS na Androidzie pozwalając na odczytywanie i odpisywanie. Jestem przekonany, że ci, którzy takiej możliwości potrzebowali, to znają o wiele więcej narzędzi oferujących takie opcje, bo Pushbullet nie był jedynym tworem ambitnych deweloperów.

A było to niezbędne działanie społeczności, bo po fiasku Windows Phone i Windows 10 Mobile, Microsoft utracił atut w postaci własnej platformy mobilnej, która mogłaby uzupełniać i integrować się z desktopowym Windowsem. Google, które przoduje na rynku mobilnym dzięki Androidowi, ma do zaoferowania tylko Chrome OS. System staje się coraz bliżej połączony z Androidem, ale jednocześnie jest dość niszową platformą oferowaną tylko na wybranych urządzeniach. W konsekwencji ani Android, ani Windows nie posiadają swoich odpowiedników po drugiej stronie barykady, dlatego dążenia Microsoftu do zacieśniania relacji pomiędzy tymi systemami nikogo nie powinno dziwić. A w dodatku robią to naprawdę udanie.

Aplikacja Twój telefon i kilka smartfonów z Androidem

Tym bardziej cieszy mnie perspektywa, w której aplikacja Twój telefon pozwoli na zdalne zarządzanie nie tylko jednym naszym smartfonem, a kilkoma. Być może grupa użytkowników, którzy posiadają więcej niż jeden telefon nie jest w przewadze liczebnej, ale z pewnością takich osób nie brakuje. Możliwość połączenia z komputerem służbowego telefonu uniemożliwiała wykonanie podobnego parowania z prywatnym urządzeniem, przez co sytuacja tylko częściowo ulegała poprawie. Microsoft zadeklarował dodanie wsparcia dla wielu urządzeń w wersji aplikacji dla Insiderów i powinna ona być już teraz udostępniania w kanale testowym. By dodać kolejne urządzenie w aplikacji Twój telefon należy jedynie kliknąć na przycisk "Dodaj nowe urządzenie" i postępować zgodnie ze wskazówkami. Aplikacja będzie teraz współpracować z dwoma (lub więcej) smartfonami z Androidem, co na pewno okaże się pomocne dla wielu użytkowników.

Seria nowych funkcji, które wdrożono na przestrzeni kilkunastu miesięcy umożliwia dzisiaj na odbieranie połączeń głosowych, odczytywanie wiadomości i odpisywanie na SMS-y, przeglądanie zawartości telefonu (w tym szybki podgląd ostatnio wykonanych zdjęć) oraz przeglądanie powiadomień. A niedawno na wybranych smartfonach dodano także możliwość przekazywania zawartości ekranu, co niweluje ograniczenie reagowania na powiadomienia - możemy zdalnie obsługiwać komunikatory czy inne aplikacje. To wszystko sprawia, że faktycznie musimy odrywać się od ekranu i klawiatury komputera, by obsłużyć telefon. Każdorazowe sięganie po niego być może nie zabiera zbyt wiele czasu, ale odrywa nas od komputera, naszych otwartych aplikacji i trwających zadań. Jeśli robi się to zbyt często, to może się okazać, że dokończenie niektórych czynności będzie naprawdę trudne. Nie lubię tego i staram się ograniczać takie sytuacje.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu