Serwisy mikroblogwe powstałe na bazie szału Twitter powoli zaczynają w naszym kraju umierać. Nie jest to oczywiście radykalna zmiana trendu bo Polscy internauci nie dali się do końca nigdy przekonać Twitterowi - następstwem tego była też dość umiarkowana popularność mikroblogów w Polsce. Jeszcze po...
Serwisy mikroblogwe powstałe na bazie szału Twitter powoli zaczynają w naszym kraju umierać. Nie jest to oczywiście radykalna zmiana trendu bo Polscy internauci nie dali się do końca nigdy przekonać Twitterowi - następstwem tego była też dość umiarkowana popularność mikroblogów w Polsce. Jeszcze pod koniec 2009 roku pisałem o tym, że w 2010 sytuacja z mikroblgami w Polsce się wyklaruje i nie myliłem się (choć okazało się że to nie Twitter miał największy wpływ na polskie mikroblogi tylko rosnąca popularność Facebooka)
To cię zainteresuje Strategia Google na rok 2011 czyli rozwiązania mobilneparkingowcy.pl - wynajmij swoje miejsce parkingowe jak jesteś w pracy
Wracając jednak do tematu posta czyli Spinacz.pl. Początkowo był to klasyczny serwis społecznościowy (i jeden z pierwszych startupów jaki opisałem na blogu). Później kupiony przez Rafała Agnieszczaka został przekształcony w klasyczny mikroblog, choć w swojej konstrukcji dużo prostszy od Twittera. Celem serwisu był oczywiście mainstream. Wsparcie Fotka.pl miało natomiast zapewnić szybkie uzyskanie stabilnego ruchu po to aby Spinacz szybko się usamodzielnił.
Niestety nie wyszło - trudno moim zdaniem tutaj szukać winy u autorów pomysłu bo generalnie klasyczne mikroblogi w Polsce "nie wychodzą". Godnym reprezentantem tej kategorii jest u nas jedynie Blip, który jednak też mocno przyhamował jeśli chodzi o popularność i rozwój.
Ps. Przy okazji warto też zauważyć, że z sieci zniknął również inny projekt Rafała czyli pamietnik.ma.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu