Równowaga w przyrodzie musi zostać zachowana. Dlatego kiedy to jednemu komunikatorowi dzieje się źle, u konkurencji mogą już otwierać szampana. Idealnie widać to na przykładzie ciemnych czasów WhatsAppa i masowej migracji ku Telegramowi i Signalowi. Dwóm produktom, które znacznie lepiej podchodzą do kwestii prywatności użytkowników — no i przynajmniej nie są w posiadaniu największego social-mediowego korpo na świecie. No cóż — Skype od lat jest w posiadaniu Microsoftu, któremu średnio poszło stworzenie z aplikacji tego, co sobie zaplanowali. Pandemia jednak pomogła im wypromować (oraz rozwinąć) w planowanym niegdyś dla Skype’a kierunku ich drugi komunikator: Teams. Ale w czasie gdy WhatsApp jest pod ostrzałem, szukali odrobiny atencji dla Skype’a. No i znaleźli, ale niekoniecznie takiej, jak sobie zaplanowali.
Microsoft chwali się, jak Skype dba o prywatność użytkowników. W odpowiedzi słyszy sporo gorzkiej prawdy na temat komunikatora
Kilka dni temu na Twitterze pojawił się wpis, w którym Microsoft zapewniał użytkowników na temat tego, jak ceni sobie prywatność użytkowników. No i że nie sprzedaje ich danych firmom trzecim.
Skype respects your privacy. We are committed to keeping your personal data private and do not sell to 3rd parties: https://t.co/FLGwMmSNHv pic.twitter.com/dupbfejr7m
— Skype (@Skype) January 8, 2021
Odpowiedzi których doczekała się firma… prawdopodobnie nie były tak łaskawe, jak by się tego spodziewała. Ale prawdopodobnie wielu jeszcze pamięta, jak późno Skype wprowadził szyfrowanie end-to-end, a także niedawną aferę z odsłuchiwaniem wiadomości głosowych wysyłanych na Skype nie tylko przez AI, ale także pracowników Microsoftu. Ale to dopiero wierzchołek góry lodowej — bo kierunek komentarzy jasno wskazuje stosunek użytkowników do platformy. No i nie jest on najlepszy. Przykłady można mnożyć, ale proszę — oto kilka z brzegu:
I kicked @Skype off my phone years ago when I discovered it was using megabytes of data per day simply checking if I had any text messages!
— Peter Evensen (@gaijin5) January 14, 2021
Unfortunately, the past has shown otherwise. Skype and data protection or privacy is non-existent. Skype no longer has my trust.https://t.co/3I17qXmkHK
— Franz Gsottbauer 🇦🇹 (@FranzGsottbauer) January 9, 2021
I check out Microsoft policies about don't sell data other companies. 🤔
— Ulvis (@Ulvis_B) January 14, 2021
@microsoft @Skype u better shutup. u beg, demand to have private number, blocking new account spreading lies bout suspis.activity
— xeno (@xenpi) January 10, 2021
Wisienką na torcie — i wyjątkowo szczerym podsumowaniem, wydaje mi się wpis użytkownika @aayushbro, który z rozbrajającą szczerością wypomina Skype’owi że ten nie sprzedaje danych użytkowników innych firmom bo… nie ma czego sprzedawać. W jego odczuciu Skype jest tak przestarzały, że nikt już z niego nie korzysta. Auć, bolesne, ale trudno się z tym nie zgodzić
You dont sell to 3rd party apps coz you don't have anything to sell. No one uses your service you dinosaur
— Aayush (@aayushbro) January 14, 2021
Trudno też przejść obojętnie obok polityki prywatności właściciela komunikatora, czyli Microsoftu. W oświadczeniu o ochronie prywatności firmy (regularnie zresztą aktualizowanej, ostatni raz w styczniu 2021) czytamy m.in.:
Zbierane przez nas dane zależą od kontekstu interakcji użytkownika z firmą Microsoft, dokonywanych przez niego wyborów, w tym ustawień prywatności, oraz wykorzystywanych produktów i funkcji. Otrzymujemy również dane na temat użytkownika od innych firm.
Jak jest z pamięcią użytkowników, wszyscy wiemy. Szybko zapominają o wpadkach, albo — co lepsi — uznają, że ich to nie dotyczy. Dlatego mając to na uwadze jestem szczerze zaskoczony reakcją użytkowników — i zakładam, że Microsoft też. Bo raczej nie spodziewał się takiej reakcji, no ale cóż. Może nauczy się na błędach — chciał się wybielić i wypromować, a wyszło… no nie za dobrze.
Więcej z kategorii Komunikatory:
- Awaria Messengera - nie działa wysyłanie wiadomości na komunikatorze
- Widżety w Telegramie odsłaniają wady iOS 14
- Stracisz dostęp do WhatsAppa, jeśli nie zaakceptujesz nowego regulaminu
- WhatsApp robi co w jego mocy, by więcej użytkowników nie porzucało ich komunikatora
- Telegram nie taki bezpieczny? Luka pozwala dotrzeć do prywatnych wiadomości użytkowników komputerów Apple