Motoryzacja

Škoda Superb - królowa segmentu średniego wciąż na topie. Diesel (TDI) czy benzyna (TSI)? Test

Tomasz Niechaj
Škoda Superb - królowa segmentu średniego wciąż na topie. Diesel (TDI) czy benzyna (TSI)? Test
131

Aktualna generacja auta Škoda Superb niemalże jednogłośnie została okrzyknięta przez dziennikarzy królową segmentu D (klasa średnia). Choć jest z nami już prawie 3 lata, to wciąż imponuje niedoścignioną w tym segmencie praktycznością, przestronnością, a także poziomem wyposażenia jaki możemy otrzymać za określoną cenę. Gdy Superb debiutował, zachwycał również poziomem zaawansowania technicznego. Pytanie czy dziś to stwierdzenie jest wciąż aktualne? Którą wersję wybrać? Benzynę (TSI) czy może diesla (TDI)?

Škoda Superb to jeden z najlepiej opisanych, przetestowanych i omówionych samochodów jakie obecnie są dostępne na rynku jako nowe. Pozwolicie więc, że nie będę zagłębiał się przesadnie w kwestie związane z przestronnością i praktycznością tego modelu, bo w tej kwestii niczego odkrywczego nie napiszę - choć żeby była jasność: nie pominę ich. Skupię się na aspektach technicznych dotyczących systemów bezpieczeństwa, wsparcia kierowcy oraz szeroko pojętych multimediach i łączności.

Volkswagen Passat jako punkt wyjścia dla Škody Superb

Superb korzysta z płyty podłogowej MQB, która to jest bardzo powszechna wśród aut z grupy Volkswagena. Wariant przeznaczony dla Superba jest oczywiście odpowiednio wydłużony, by zapewnić legendarną wręcz ilość miejsca w środku - w końcu możliwość założenia nogi na nogę w tylnym rzędzie siedzeń to nie są przelewki. Aktualna generacja Passata również korzysta z tej płyty podłogowej, ale okazuje się, że auto to stanowiło punkt wyjścia dla Superba również w kwestii elektronicznych systemów pokładowych. A jest to bardzo dobra informacja, bo pod tym względem Passat wciąż jest w czołówce nie tylko wśród swoich bezpośrednich rywali, ale także w porównaniu z autami klasy premium. Dość powiedzieć, że Audi A4 pod pewnymi względami ustępuje Passatowi właśnie - nie ma asystenta awaryjnego zatrzymania w razie zaśnięcia/zasłabnięcia kierowcy. Oczywiście w innych aspektach A4 oferuje szerszą paletę rozwiązań, ale naprawdę możemy mówić o w miarę porównywalnym poziomie.

Škoda Superb - zgodnie z porządkiem wyznaczonym przez firmę matkę - Volkswagena - nie mógł otrzymać wszystkiego, co w Passacie było dostępne. Jednak i tutaj osoby odpowiedzialne za projekt Superba wykazały się sprytem i zrezygnowano wyłącznie z tych elementów, które są najmniej istotne z punktu widzenia przeciętnego kierowcy. Superba nie wyposażymy w wirtualne zegary czy wyświetlacz przeziernikowy HUD i… w zasadzie to wszystko. Cała reszta rozwiązań została zaaplikowana praktycznie w niezmienionej formie do Superba. Przyjrzyjmy się im dokładniej.

Nowoczesne systemy wsparcia kierowcy w Škoda Superb

Škoda Superb, tak jak wspomniałem wcześniej, wyposażona jest w naprawdę pokaźny zestaw systemów wspierających kierowcę podczas codziennego użytkowania. Najważniejsze z nich to moim zdaniem system adaptacyjnych świateł bi-xenonowych oraz w pełni funkcjonalny asystent jazdy w korku. Superb wyposażony może być również w układ wspierający parkowanie. Ale po kolei:

Adaptacyjne reflektory przestają już powoli być wyposażeniem luksusowym i coraz częściej możemy je dostać w stosunkowo tanich samochodach, czego najlepszym przykładem jest Opel Astra i jego reflektory Intellilux LED. W przypadku Superba mamy do czynienia ze starszym rozwiązaniem. Nie są to bowiem matrycowe reflektory typu LED, jak np. we wspomnianej Astrze czy w Audi Matrix LED, a światła bi-xenonowe, które realizują tą samą funkcję: oświetlają “długimi” drogę przed nami nawet jeśli z przodu jedzie jakiś inny samochód, ale jego kierowca nie jest oślepiony. Zobaczcie jak to w praktyce działa:

Komentarz: w przypadku Škody Superb mamy do czynienia z typowym oświetleniem bi-xenon o dobrej jakości i dobrym zasięgu światła. Względem adaptacyjnych i matrycowych systemów korzystających z LED-ów Superb zapewnia stosunkowo wąski snop światła (typowe dla reflektorów soczewkowych). W momencie pojawienia się innego uczestnika drogi przed nami soczewki odchylają się na boki, dzięki czemu nie jest on oślepiony, a jednocześnie my mamy bardzo dobrą widoczność na pobocza. I tutaj jest sedno całej sprawy: w przypadku reflektorów adaptacyjnych typu LED zwykle pobocza są bardzo szeroko oświetlone, a w momencie wykrycia innego pojazdu wyłączane są diody odpowiedzialne za świecenie zupełnie na wprost.

W momencie mijania się z innym pojazdem lewa soczewka jest stopniowo zasłaniana by nie oślepić jego kierowcy. Tuż po minięciu się z nim na nowo aktywowane jest światło drogowe w tym reflektorze. System oceniam jako całkiem skuteczny i szybko działający: nie zapewnia tak wysokiego poziomu jak auta z segmentu premium (pełne LED-y), ale to i tak nieporównywalnie więcej od jakiegokolwiek standardowego oświetlenia, bo przez większość czasu mamy znacznie lepszą widoczność na pobocza właśnie, co w oczywisty sposób poprawia bezpieczeństwo.

Adaptacyjny tempomat + aktywny asystent pasa ruchu = półautonomiczna jazda drogami szybkiego ruchu i w korku. Te rozwiązania już dobrze znamy m.in. z Passata i raczej zaskoczeniem nie będzie jeśli powiem, że tutaj są one równie skuteczne. Najpierw praktyka:

W korku Škoda Superb radzi sobie bardzo dobrze właśnie dzięki systemom wspomagającym jazdę. Szybko wykrywa linie rozdzielające pasy jak i inne pojazdy i skutecznie prowadzi po aktualnie zajmowanym torze. Jest to poziom porównywalny do tego, co oferuje np. Audi A4 i A5, a to już bardzo duża pochwała. Oczywiście kierowca cały czas musi czuwać nad poczynaniami samochodu, szczególnie wtedy gdy ruch nieco się rozrzedza, ale to akurat całkowicie normalne. Podobną pewność siebie można odczuwać podczas jazdy drogami ekspresowymi, na których Superb również bardzo dobrze prowadzi zajmowanym pasem nawet po stosunkowo ciasnych zakrętach. Samodzielne otwarcie napoju nie będzie stanowiło problemu także przy większych prędkościach. Szczególną funkcją wspomnianych systemów jest asystent awaryjnego zatrzymania w razie zasłabnięcia lub zaśnięcia kierowcy. Analogiczny system znajdziemy w Passacie.

Na koniec zostawiłem asystenta parkowania, który w sposób półautonomiczny wprowadzi samochód na znalezione wcześniej miejsce parkingowe zarówno prostopadle jak i równolegle:

Wspomnieć należy również o kamerze cofania, która w przypadku Superba jest raczej średniej jakości. Za dnia wystarcza, choć razi nieco jej niska rozdzielczość. Gorzej sprawa wygląda nocą, kiedy to jakość obrazu jest już mocno przeciętna.

Podsumowując tą część: Škoda Superb wciąż oferuje bardzo wysoki poziom systemów wsparcia kierowcy. Lepsze są wyłącznie znacznie droższe auta z segmentu premium.

Aktywne systemy bezpieczeństwa

Škoda Superb wyposażona jest w całkiem spory pakiet nowoczesnych aktywnych systemów bezpieczeństwa i część z nich omówiłem już powyżej, w sekcji dotyczącej asystentów wsparcia kierowcy. Najbardziej chyba oczywistym jest system monitorujący martwe pole. Tutaj, zgodnie z oczekiwaniami, wszystko działa w pełni poprawnie. Superb, za pomocą radaru, aktywnie monitoruje sytuacje przed nami. Dzięki temu jest w stanie zareagować na krytyczne sytuacje na drodze: najpierw ostrzegając o zbyt małej odległości względem poprzedzającego pojazdu, później wzywając do hamowania, a w razie braku reakcji ze strony kierowcy także samodzielnie uruchomić hamulce. Działa to w zasadzie identycznie jak w przypadku Passata:

https://www.youtube.com/watch?v=6TkVPlDYu4o&t=2m

Warto też zaznaczyć, że wszystkie samochody z grupy Volkswagena są obecnie wyposażone w hamulec pokolizyjny. Oznacza to, że w razie np. uderzenia powiedzmy w barierki auto samodzielnie się zatrzyma nie czekając aż oszołomiony kierowca samodzielnie rozpocznie ten proces. To pozwala często uchronić od następnej kolizji. Dodatkowo: w razie poważniejszego wypadku - dzięki funkcji Care Connect - auto samodzielnie może zadzwonić do centrum pomocy, którego operator w razie niemożności nawiązania kontaktu z pasażerami samodzielnie wezwie pomoc na miejsce wypadku (informacja z GPS). Pasażerowie w każdej chwili mogą również samodzielnie użyć tego przycisku by skontaktować się z obsługą w razie gdyby konieczna była np. pomoc medyczna.

Škoda Superb pomaga również podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego (podobnie jak czyni to Passat). Najpierw ostrzega dźwiękowo o przeszkodzie, a jeśli mimo to kierowca będzie kontynuował manewr hamulce mogą zostać użyte w pełni automatycznie. Szkoda, że w testowanym samochodzie nie było analogicznego systemu podczas wyjeżdżania przodem. Według informacji podanych przez producenta, auta wyprodukowane w roku modelowym 2018 już to mogą mieć. Do systemów bezpieczeństwa należy zaliczyć wspomniany wcześniej system awaryjnego zatrzymania. Film prezentujący jego działanie znajdziecie nieco wyżej.

Jak jeździ Škoda Superb?

Nie da się ukryć, że Škoda Superb jest samochodem zestrojonym komfortowo. Skutecznie wybiera nawet większe nierówności, co czyni ją naprawdę świetnym autem rodzinnym - szczególnie w połączeniu z dużą przestronnością i wzorową praktycznością. Bardziej dynamicznie nastawieni kierowcy powinni przełączyć adaptacyjne amortyzatory (opcja) na ustawienie sportowe, co znacząco poprawia właściwości jezdne samochodu, ale nie odbija się bardzo na komforcie. Superb w takim ustawieniu daje się prowadzić bardzo precyzyjnie (oczywiście jak na tej wielkości auto) i pewnie. W ustawieniu komfortowym auto odczuwalnie bardziej się przechyla (szczególnie podczas slalomu), przez co odbiór jest nieco inny, choć w granicznym wychyleniu zapewnia pełne bezpieczeństwo.

Nastawy silnika i skrzyni biegów wpisują się w charakter zawieszenia. Przekładnia, typowo dla DSG, bardzo szybko i niemalże bez nawet niezauważalnie zmienia biegi na wyższe. Do spokojnej i komfortowej jazdy sprawdza się idealnie. Problem pojawia się tylko wtedy, gdy za kierownicą zasiądzie osoba o większym temperamencie. Co prawda utrzymywane są niższe przełożenia, a sama skrzynia szybciej rotuje biegami, to jednak często przy wyjściu z ostrzejszego łuku mamy zapięty nie ten bieg co trzeba - zbyt wysoki. To niestety typowe dla zdecydowanej większości aut ze skrzyniami DSG. Na całe szczęście można domówić opcję ręcznej zmiany przełożeń, co powinno zaspokoić ambicje osób chcących jeździć rodzinną limuzyną bardzo dynamicznie :)

Układ kierowniczy jest raczej typowy dla tej wielkości aut z grupy Volkswagena z poprzecznie umieszczonym silnikiem. Dosyć mocno izoluje kierowcę od drogi, ale jest wystarczająco precyzyjny i na granicy przyczepności informuje kierowcę o sytuacji.

Opcjonalny w tym samochodzie napęd na cztery koła realizowany jest za pomocą sprzęgła wielopłytkowego (popularnie zwanego “Haldex”). Jest to rozwiązanie wystarczająco skuteczne w codziennym użytkowaniu i pozwalające wyjść z opresji na śliskiej nawierzchni. W przypadku mocniejszych wersji silnikowych uważam go wręcz za wyposażenie obowiązkowe.

Superb TDI (diesel) czy TSI (benzyna)?

Testowałem dwie wersje Škody Superb: diesla 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG oraz benzynowe 2.0 TSI 220 KM DSG. Ta druga była napędzana na koła przednie wyłącznie. Bez dwóch zdań jednostka wysokoprężna jest oszczędniejsza. 2.0 TDI słynie z bardzo oszczędnego obchodzenia się z paliwem. W mieście zejść poniżej 7 l/100 km nie stanowi większego wyzwania. Na trasie można uzyskać nawet poniżej 5 l/100 km. To naprawdę świetne wyniki!

Niezbyt imponująco wypada ten silnik podczas przyspieszenia, aczkolwiek 8,5 s do 100 km/h wcale nie jest złym wynikiem, szczególnie że przyspieszenia od 80 do 120 km/h zajmuje nieco ponad 5 sekund.

Interesująco na tym tle wypada wersja benzynowa z przednim napędem. Niby tylko 30 KM więcej (220 KM w sumie), ale benzynowy Superb 2.0 TSI sprawiał wrażenie znacznie bardziej żwawego. Zresztą potwierdzają to liczby: Poniżej 7 s w sprincie od 0 do 100 km/h oraz mniej niż 4 sekundy od 80 do 120 km/h:

Czy jest to okupione znacznie większym zużyciem paliwa? Niekoniecznie. Procentowo może różnice nie są małe, ale bezwzględnie… Po mieście 8 l/100 km jest do osiągnięcia - to o około 1,5 l/100 km więcej niż we wcześniej omawianym dieslu. Na trasie różnice będą wynosiły od 0,5 do 1,5 l więcej. To chyba nie jest dużo biorąc pod uwagę znacznie lepsze osiągi. Oczywiście gdyby Superb TSI był sparowany z napędem na cztery koła, to rezultaty byłyby nieco gorsze. Ale też na autostradzie mogłyby być niższe, gdyby skrzynia biegów miała 7, a nie 6 przełożeń.

Kolejną zaletą wersji benzynowej jest oczywiście dźwięk silnika, który jest całkiem przyjemny dla ucha.

Škoda Superb we wnętrzu

Powiedzieć, że Škoda Superb jest przestronna to jak nic nie powiedzieć. Ilość miejsca w środku jest doprawdy powalająca. Odczuwają to w szczególności osoby siedzące z tyłu, które mają więcej miejsca od… niemalże wszystkich aut z segmentu E. Tak z segmentu E, którego przedstawicielami są m.in. Audi A6, BMW serii 5, Mercedes-Benz Klasy E. To może szokować. Jednak wcale nie to musi być najważniejsze. Wnętrze Superba została bardzo rozmyślnie zaprojektowane. W środku znajdziemy mnóstwo schowków, a większość z nich została wyścielona albo miękką gumą albo tkaniną, co eliminuje większość hałasów generowanych przez przedmioty tam leżące podczas jazdy. Pasażerowie mają też możliwość wykorzystania z całkiem sporej liczby złącz zasilających: dwa USB, dwie zapalniczki oraz opcjonalne złącze 220V. Tego nie można nie pochwalić.

Jeśli chodzi o wykończenie wnętrza, to jest to poziom, który uznaję za poprawny i wystarczający. W Passacie znajdziemy materiały nieco lepszej jakości, a ich spasowanie jest nieco lepsze, ale różnica nie rzuca na kolana. Najważniejsze, że raczej ciężko będzie się doszukać skrzypiących elementów wnętrza.

Fotele w testowanej wersji wyposażenia są bardzo wygodne i mają szeroki zakres regulacji. W połączeniu z kierownicą, którą można dopasowywać w bardzo dużym zakresie, zapewnia to świetną pozycję dla kierującego. Kilkugodzinna podróż w Škodzie Superb naprawdę nie stanowi problemu.

Akapit należy się za praktyczność. Superb to ucieleśnienie filozofii Škody: “Simply clever”. Przykłady? Parasolki schowane w podłokietnikach w drzwiach. Sprytne przegrody mocowane na rzepę do podłogi bagażnika, które pomogą ustabilizować przewożony towar w bagażniku. Mnóstwo haczyków na zakupy, które tam znajdziemy. Oprócz tego oświetlenie bagażnika właśnie, którego jedno ze źródeł w rzeczywistości jest samodzielną lampką z magnesem, dzięki czemu można ją przytwierdzić do dowolnego metalowego elementu nadwozia. Możliwość regulacji prawego fotela za pomocą przycisków znajdujących się po jego lewej stronie. To może się przydać, gdy np. dyrektor wożony tym samochodem zechce wygospodarować sobie jeszcze więcej miejsca na nogi siedząc z tyłu po prawej stronie.

Multimedia i łączność

Choć system multimedialny Škody Superb ze stosunkowo - jak na dzisiejsze standardy - niewielkim ekranem centralnym nie wygląda jakoś imponująco, to jego obsługa jest prosta i bardzo intuicyjna. Dzięki przyciskom znajdującym się po bokach ekranu mamy bardzo szybki i precyzyjny dostęp do najważniejszych funkcji takich jak telefon, nawigacja, dane dotyczące jazdy, radio itd. Jednocześnie: zawartość komputera pokładowego jest bardzo przemyślana i całkowicie wystarczająca. System nawigacji jest responsywny, choć jak na dzisiejsze standardy nie wygląda już atrakcyjnie. Na szczęście Superb umożliwia podłączenie smartfona za pomocą jednego z trzech protokołów: Android Auto CarPlay lub MirrorLink. Ten ostatni jest bardzo elastyczny, ale niestety współpracuje tylko z niektórymi smartfonami.

W Superbie nie znajdziemy elektronicznego wyświetlacza w miejscu zegarów (prędkościomierza i obrotomierza). Znajduje się tam jedynie niewielki ekran wyświetlający dane z komputera, wskazania nawigacji lub np. ostatnie połączenia telefoniczne. Niewątpliwie jest to wada, choć obiektywnie rzecz biorąc: niewielka. Akurat tutaj kompromis był dopuszczalny moim zdaniem.

Ceny

Cennik Škody Superb startuje od około 90 tys. zł. Za tę kwotę otrzymamy podstawowe wyposażenie z silnikiem benzynowym 1.4 TSI o mocy 125 KM i ręczną skrzynią biegów. Nietrudno jednak tak skonfigurować Superba, by kosztował drugie tyle. Będzie miał wówczas znacznie mocniejszy silnik, napęd na cztery koła, dodatkowe wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Taka kwota może być odbierana jako wysoka, ale to mylne wrażenie. Za taki poziom wyposażenia i jakości - szeroko pojętej - to wciąż atrakcyjna propozycja.

Podsumowanie

Zadaniem inżynierów Škody było zaprojektowanie samochodu, który uplasuje się poniżej Passata. Zadanie było o tyle utrudnione, że nie mogli oni skorzystać ze wszystkich rozwiązań dostępnych w Volkswagenie. Zadanie wykonali a nawiązką. Tam gdzie nie było z góry narzuconych ograniczeń wykorzystano budżet do maksimum. Efektem jest naprawdę dopracowany, bardzo przestronny i praktyczny samochód w segmencie średnim. Czy Škoda Superb wciąż jest nowoczesna? Choć w 2015 roku próżno było szukać równie zaawansowanych rywali (za wyjątkiem Passata), tak dziś konkurencja już mocno depcze po piętach. Ale właśnie! Wciąż depcze po piętach, bo Superb pomimo kilku lat na karku to wciąż high-tech na bardzo wysokim poziomie, w tym segmencie: na wręcz topowym poziomie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu