Seriale

Wiedźmin największą serią TV na świecie. Przegrywa z nią nawet hit Disneya

Kamil Świtalski
Wiedźmin największą serią TV na świecie. Przegrywa z nią nawet hit Disneya
Reklama

Szaleństwo związane z Wiedźminem jest większe niż ktokolwiek się spodziewał. Serial zdetronizował nawet produkcję ze świata Gwiezdnych Wojen w walce o serię cieszącą się największym zainteresowaniem!

Niespodzianka! O ile jeszcze kilka tygodni temu za największy serial na świecie uznawano Grę o Tron (i pod wieloma względami wciąż nie ma sobie równych, ot, jak chociażby generowanego co tydzień hype'u), w ostatnich dniach 2019 sporo się w temacie zmieniło. Bo nikt nie odbierze wielkości produkcji HBO, ale według firmy analitycznej teraz pojedynek o największą serię telewizyjną toczy się między Mandalorian, a Wiedźminem. Co więcej: netflixowa produkcja w ostatnich dniach wygrywa tę walkę!

Reklama

Zobacz też: „Wiedźmin” rządzi! Najpopularniejsze filmy i seriale na Netflix w Polsce w 2019 roku

Najbardziej pożądany serial ostatnich dni: Wiedźmin

Według firmy Parrot Analytics, Wiedźmin obecnie jest serią cieszącą się największym popytem — i to na wszystkich platformach. Statystyki firmy bazują na wskaźniku nazywanym demand expressions, który jest ustandaryzowaną w skali światowej jednostką do mierzenia zapotrzebowania, zaangażowania i oglądalności. Oprócz bycia najbardziej pożądanym serialem na świecie, udało mu się też zgarnąć pierwsze miejsce w Stanach Zjednoczonych (127 milionów demand expressions vs. 115 milionów dla propozycji Disneya).

Nie będę ukrywał, że jest to dla mnie spore zaskoczenie. I nie chodzi tylko o to, że od serialu się odbiłem i szansę dam mu co najwyżej po lekturze książek Andrzeja Sapkowskiego. Bardziej zdumiewające jest dla mnie jednak to, że Wiedźminowi udało się wygrać starcie z dostępną na Disney Plus serią The Mandalorian. Mówimy tu o produkcji nie tylko od samego Disneya, ale przede wszystkim serialu ze świata Gwiezdnych Wojen. Marce która od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem fanów. O tym jak wielką ma siłę oddziaływania doskonale pokazują wyliczenia związane z brakiem  w okresie świątecznym zabawek z bohaterem serialu: Baby Yodą. Podobno miałoby to kosztować firmę 2,7 miliarda dolarów:

Zobacz też: To niezbędne dodatki dla użytkowników Netflix – oceny filmów i inne

Ze swojej perspektywy dodam też, że sporym szokiem jest dla mnie to jak dużo mówi się o Wiedźminie w kontekście serialu. Netflixowe premiery przyzwyczaiły mnie raczej do tego, że po weekendzie nikt o nich nie pamięta do przyszłego sezonu, a tu niespodziania. Prawdopodobnie niemała w tym zasługa innych mediów (książki i gry przeżywają swój renesans, ba, jeszcze nigdy nie miały się lepiej!). Najzabawniejsze w tym wszystkim jest jednak zderzenie podejścia krytyków i widzów. Średnia ocen tych pierwszych w serwisie Rotten Tomatoes (bazująca na 63 recenzjach) to 59%. Tych drugich (bazujących na ponad 14 tys. wpisów) — 93%. Ogromny rozstrzał, ale w gruncie rzeczy, to chyba fajnie że się ludziom podoba... prawda?

Zobacz też: Lubicie „Mandaloriana”? Nadchodzi coś jeszcze lepszego – serial o Obi-Wanie pełen niespodzianek

Źródło: Business Insider

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama