Samsung

Zmiany po trzech latach. Samsung Galaxy S11 z nowym aparatem

Albert Lewandowski
Zmiany po trzech latach. Samsung Galaxy S11 z nowym aparatem
Reklama

Samsung Galaxy S11 ma wyróżnić się zupełnie nowym modułem fotograficznym, który będzie stanowił ogromny progres względem tego, co znamy z obecnych modeli. Czego możemy oczekiwać?

Samsung Galaxy S11 odświeży fotograficzne oblicze

W przypadku flagowych smartfonów Samsunga nie doczekaliśmy się poważniejszych zmian w aparacie głównym przez ostatnie kilka lat. Owszem, postęp z generacji na generację jest widoczny, ale można uznać, że mamy tu do czynienia z metodą małych kroczków. Moim zdaniem trudno się temu dziwić, ponieważ pod względem jakości wykonywanych zdjęć nie dostrzeżemy teraz ogromnego przełomu i dopiero w tym roku doczekaliśmy się poważniejszych nowości z tej kategorii w telefonach. Głównie chodzi tu o dołożenie większej liczby sensorów oraz wprowadzenie matrycy ToF, służącej do wykrywania głębi obrazu.

Reklama

Według najnowszych informacji Samsung Galaxy S11 ma przynieść zupełnie nowy moduł fotograficzny z tyłu. Takie wieści podał @UniverseIce, który jest raczej niezawodnym źródłem takich wiadomości. Dodał nawet, że jeżeli dla kogoś liczy się aparat, warto odpuścić sobie zakup Galaxy Note 10 na rzecz Galaxy S11.

Już wcześniej mieliśmy okazję usłyszeć, że dopiero na 2020 roku Samsung szykuje poważniejszą ofensywę na rynku smartfonowym. Podobno producent wreszcie skorzysta z własnych matryc z technologią Tetracell. W ich przypadku chodzi o to, że informacje z czterech sąsiadujących pikseli są łączone w jeden i to ma przekładać się na znacznie lepsze fotografie po zmroku. Na razie takie podejście dominuje głównie w tańszych telefonach, więc moim zdaniem dopiero zaimplementowanie tego do high-endów pozwoli stwierdzić, czy to odpowiednia ścieżka rozwoju. Obecnie mówi się o tym, że Samsung Galaxy S11 pochwali się modułem z aparatami 64 i 48 Mpix.

Sprawdź też: Samsung pokazuje aparat 108 Mpix dla smartfonów.

Samsung również idzie w liczbę pikseli

Spodziewałem się, że nadejdzie wreszcie taki moment, w którym Samsung uzna, że wypada zacząć stosować aparaty o większej liczbie megapikseli. Szczególnie ważne jest to, że Huawei stosuje matryce o rozdzielczości powyżej 40 Mpix, a to chińska firma pozostaje obecnie największym rywalem dla Koreańczyków. Sam Samsung na pewno nabrał wiatru w żagle za sprawą afery szpiegowskiej związanej z Huawei, która miała przełożenie na słabsze od przewidywanych wyniki sprzedaży.

Jestem naprawdę ciekaw, jak Samsung Galaxy S11 będzie wypadał pod względem jakości wykonywanych zdjęć oraz filmów. Myślę, że dobrym punktem odniesienie może być już wkrótce prezentowany Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro, które na pewno podniosą poprzeczkę konkurencji, jeżeli chodzi o możliwości fotograficzne.

Sprawdź też: Wszystko o Huawei Mate 30 i 30 Pro.

Zobaczymy także, czym Apple zdoła nas zaskoczyć przy premierze iPhone'ów XI. Do tego wszystko dochodzi jeszcze Google z Pixelem 4, który to podążać będzie zupełnie inną drogą. Spore zaskoczenie, że firma z Mountain View jako jedyna stawia tu na faktyczną jakość i ani trochę na ilość.

Reklama

Przeczytaj również:

źródło: Phandroid

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama