Felietony

Klienci chcą więcej aparatów. Kiedy skończy się ten szał?

Albert Lewandowski
Klienci chcą więcej aparatów. Kiedy skończy się ten szał?
Reklama

Samsung Galaxy A51 zaoferuje więcej aparatów niż poprzednik i to samo spotka resztę przedstawicieli serii A w przyszłym roku. Trzeba przyznać, że teraz aparat, a właściwie liczba sensorów, stała się najważniejszym elementem w smartfonie.

Samsung daje więcej

Koreański producent był w sumie jednym z ostatnich, który przeszedł z pojedynczych aparatów na bardziej złożone rozwiązania. Niewątpliwie do końca nie byli przekonani, czy taki kierunek rozwoju ma sens. Warto odnotować, że teraz właśnie w zakresie możliwości fotograficznych poszczególne firmy starają się konkurować między sobą. Skoro już nawet średniaki oferują naprawdę dobrą wydajność w codziennym użytkowaniu, ich ekrany wyróżniają się niezłą jakością wyświetlanego obrazu, a ich jakość wykonania nie pozostawia nic do życzenia, to w zasadzie jedynym miejscem do wprowadzania zmian, które będą widoczne przy porównywaniu dwóch kolejnych generacji jest aparat.

Reklama

Samsung szczególnie zdołał zaskoczyć tym, że jako pierwszy wprowadził do sprzedaży telefon z poczwórnym aparatem Galaxy A9 2018. Szkoda jedynie, że za tym nie szła jakość zdjęć. Cóż, akurat pod tym względem pozostawiał sporo do życzenia.

Przeczytaj również:

Zważywszy na nową modę na rynku, Koreańczycy szykują poważne zmiany na lepsze we wszystkich nadchodzących przedstawicielach linii Galaxy A na rok 2020. Oto jak mają prezentować się połączenia:

  • Samsung Galaxy A21: 13 Mpix, 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu;
  • Samsung Galaxy A31: 16 Mpix, 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu;
  • Samsung Galaxy A41: 24 Mpix, 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu;
  • Samsung Galaxy A51: 32 Mpix, 12 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 12 Mpix z teleobiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu;
  • Samsung Galaxy A61: 48 Mpix, 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 10 Mpix z teleobiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu;
  • Samsung Galaxy A71: 48 Mpix, 12 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 12 Mpix z teleobiektywem, ToF;
  • Samsung Galaxy A81: 64 Mpix, 16 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 12 Mpix z teleobiektywem, ToF, 5-krotny zoom;
  • Samsung Galaxy A91: 108 Mpix, 16 Mpix z szerokokątnym obiektywem, 12 Mpix z teleobiektywem, ToF, 5-krotny zoom.

Przeczytaj również:

Magia pięknej tabliczki ze specyfikacją

Samsung wraca do swoich tradycji, w których to opierał się na świetnie brzmiących podzespołach. Cztery aparaty nawet w smartfonach ze średniej półki, a do tego rozdzielczość aż 108 Mpix - będzie to robiło wrażenie i na pewno sporo osób skusi się na samą myśl o tych liczbach. W końcu to musi oznaczać wysoką jakość zdjęć, co nie?

Myślę, że 2020 rok upłynie pod znakiem mocnego nacisku na bardzo dużo aparatów z tyłu, a potem producenci będą musieli znaleźć kolejny aspekt urządzeń, w którym będą w stanie się wyróżnić. Mam nadzieję, że będzie nim bateria. W końcu po tylu latach obecności smartfonów trzeba będzie się także tym zająć.

źródło: GSM Arena

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama